wiec tak sprawa wyglada:
moj angielski od 2 lat lezy nieruszony:) 2 lata temu uczylam sie dosc intensywnie sama w domku do fce/cae.
pisze "intensywnie", poniewaz mialam mnostwo czasu i mam taki zwyczaj ze ucze sie calymi godzinami - nawyk po studiach medycznych.
jednak na 2 lata odlozylam calkowicie - z koniecznosci.
teraz zamierzam znowu podjac walke z kilku powodow:
1) za okolo rok byc moze bede musiala wyjechac do szwecji do pracy - warunek - angielski potwierdzony certyfikatem ( jeszcze nie wiem jakim dokladnie, ale moze sie okazac ze cos w stylu cae/cpe.
do tego byc moze dojdzie szwedzki od podstaw:((((
2) chce sie wreszcie nauczyc! tak solidnie, zdac pewniacko przynajmniej cae.
co do mojej walki:
mam nastepujace podreczniki:
1.
English grammar in use - r. Murphy
2. Advanced grammar and vocabulary- Mark Skipper
3.
English vocabulary in use - Michael McCarthy, felicity O'Dell
4.
grammar and vocabulary for cambridge advanced and proficiency - r.Side and g.Wellman
5,
objective CAE - self study z kasetami
6. objective CPE - self study bez kaset
7 advanced masterclass cae - student's book
8. new certificate masterclass - student's book and workbook - bez klucza
9. right word wrong word
czy ktos moglby mi poradzic od czego zaczac?
pomyslalam sobie, ze zrobie najpierw
Murphy'ego a potem zabiore sie za advanced grammar for cambridge. ale jak przerabiam murphyego (wiem ze jest prosty) to strasznie mnie to nudzi.... czy moze wkuwac strone z teoria na pamiec? bo jak sobie czytam to wydaje mi sie ze to jest oczywiste a potem sie okazuje przy cwiczeniach ze sie myle...
poradzcie cos...prosze.... moze jakis plan? jak Wy uczycie sie gramatyki?
wkuwanie strony z teoria?
bo mi w sumie kucie na pamiec przychodzi najlatwiej chyba...
pozdrawiam i czekam na propozycje..