Go on. Bo ładnie mi pasowało jakoś.
A w Czytaniu słówko "they" wybrałam, że to prawa fizyki. Też mi pasowało.
Ogólnie to dużo mi pasowało. Zwłaszcza podczas przekraczania limitu słów. :D Cała ja.
wesolyskrzat, nie martw się. :> Wiem, że to mało pocieszające, ale nie jesteś jedyna, jeśli chodzi o słuchanie. Mnie zdenerwowała akustyka. Nie jest miło, gdy się wybula 500 zł za egzamin, a warunki są tragiczne. Tak sie zastanawiam, czy gdzieś tego nie zgłosić, ale musiałabym mieć więcej osób, a nie mam do nich kontaktu. Ale zła jestem. Poza tym chyba ostateczna ocena jest liczona jako średnia, więc nawet gdy zawalimy słuchanie, mamy szanse zdać. Fakt, zmniejszają się szanse na A, ale chyba trzeba być dobrej myśli. Teraz już nic nie zmienimy, a pozytywne myślenie nie zaszkodzi nam samym. Chodzi o to, żeby swoją wartość znać i się nie poddawać po głupim jednym słuchaniu. :>
yamazaki1 - przyznaj się, w takim razie, jak zrobiłeś ten listening o książkach. Bo jestem ciekawa. I w części drugiej - w uzupełnianiu zdań, o jaką częśc domu chodziło, że lubi w niej przebywać ta kobieta? (<- Najlepszy dowód na to, że nie martwie się zawalonym Listenigiem :D)
edytowany przez Njordh: 12 cze 2011