Witam!
Po wielu nieudanych próbach opanowania angielskiego postanowiłem dać sobie ostatnią szansę;) Tym razem jednak chcę zmienić taktykę. Postanowiłem wyznaczyć sobie jakiś mierzalny cel wraz z terminem jego realizacji.
Tym celem ma być zdobycie certyfikatu FCE.
Oto jak to wygląda na dzień dzisiejszy:Poziom umiejętności oceniam podstawowy (coś wydukam dogadam się w podstawowych sprawach, słówek znam pewnie kilkaset, przeczytam i z grubsza zrozumiem w miarę prosty tekst, jeśli chodzi o pisanie to jest najgorzej.
Jak widzę swoją edukację:
- zaczynam od sierpnia - lipiec jestem na wakacjach więc coś podukam :)
- od października ruszają kury więc się bankowo zapisuję (IH lub BS)
- w domu dodatkowo ok 1 h dziennie
- w grę wchodzi dodatkowo intensywny kurs w kraju lub zagranicą
- 2 - 3 wyjazdy turystyczne za granicę - okazja do sprawdzenia się w warunkach bojowych ;)
- sporo pracuję przy kompie więc towarzyszyć mi mogą jakieś rozmówki/podcasty - max 7[tel]h miesięcznie
- ewentualnie wezmę jeszcze konwersację przez skype
I teraz pytanie do Was: czy termin grudzień 2010 jest realny??
- Jeśli tak to proszę o wszelkie porady dotyczące skutecznej metody nauki
- Jeśli nie to proszę o zaproponowanie realnego terminu + porady
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam