Mam znajomego, uczy się w klasie maturalnej, osobnik niezwykle niezdecydowany.
Problem: wybrał sobie takie przedmioty: chemia, geografia, matematyka, polski, angielski. Teraz nie wie na jakie studia ma się iść.
Zadanie dla Was: poszukać kierunku, na który mu pozwolą dostać się te przedmioty. Dodanie innego - niewykonalne.
Dla mnie może on studiować matematykę dyskretną czy traperologię środkowoamerykańską. Chodzi tylko o to czy da radę z doborem przedmiotów.