1 rok przygotowan do matury rozszerzonej- starczy?

Temat przeniesiony do archwium.
czesc
mam do Was pytanie czy w ciagu roku jestem w stanie przygotowac sie do matury rozszerzonej z angielskiego? w tym roku zdawalam polski. hiszpanski i biologie. w nastepnym chcialabym zdawac angielski. przyznam sie ze do tej pory uczylam sie angielskiego, ale szczerze mowiac nie przykladalm sie do niego za bardzo a oceny mialam dobre. czy uwazacie ze w ciagu roku mozna sie do niej dobrze przygotowac?? jakie ksiazki polecacie?? jakie warto kupic?? prosze o wskazowki, kazda jest bardzo cenna.
pozdrawiam
Wydaje mi sie, ze przez rok startujac od zera nie ma szans sie gruntownie nauczyc. Ale skoro piszesz ze cos tam juz umiesz, to pewnie dasz rade. Nie chodzi tu juz tyle o umiejetnosci co o samozaparcie. Od siebie polecam duzo ksiazek leksykalny, wordbuilderow czy chocby repetytoriow maturalnych. Gramatyka na maturze jest niezmiernie uboga, niemniej jednak zeby napisac ladne wypracowanie cos juz trzeba umiesc. Advanced Grammar of English Hewings'a powinno wystarczyc. No i jeszcze tylko regularnosc i bedzie OK. Ja angielskiego ucze sie od 5 lat (startowalem od zera) i choc od roku ucze sie samodzielnie, zdalem wiosna CAE. Slabo, bo slabo, ale zdalem. A matura rozszerzona nie byla dla mnie problemem. Takze polecam kursy przygotowawcze, a jesli nie to po prostu dobre ksiazki i nie bedzie problemow. Pozdrawiam.
dzieki za odpowiedz. troche ksiazek w domu mam, takze zaczne sie uczyc ta porzadnie i chyba nie powinno byc zle.
pozdrawiam
polecam podręczniki:Język angielski. Cutting Edge Pre-Intermediate Workbook ćwiczenia z kluczem - Cunningham Sarah, Moor Peter
Język angielski. Cutting Edge Upper Intermediate Workbook Ćwiczenia z kluczem - Cunningham Sarah, Moor Peter
MATURA COMPANION. Egzamin pisemny. Struktury leksykalno-gramatyczne
Matura Companion Egzamin Ustny Student's Book with key
Matura z języka angielskiego Testy 2005 + CD(2)autorzy Anna Bogobowicz, Hanna Mrozowska, Mariusz Misztal, Dominika Szmerdt
Oxford Repetytorium z języka angielskiego+CD Nowa Matura 2005 Autorzy:Danuta Gryca i Joanna Sosnowska
Oxford Tests for Matura+CD

POWTÓRKA PRZED EGZAMINEM wstęp.matur.zalicz.- Zbiór testów
Maciej Matasek
POWTÓRKA PRZED EGZAMINEM wstęp.matur.zalicz.- Opracowania Tematy
Maciej Matasek
Fiszki na ustną maturę Język angielski.
Stosując metody dwóch poliglotów jestes stanie przygotować się w 6 miesięcy do matury.Na światowym Kongresie Językoznawców w 1963 roku, Włoch Carlo Tagliavini zadziwiał wszystkich znajomością 120 języków. W 35 porozumiewał się biegle.

Z polskich poliglotów sławę zdobył językoznawca Andrzej Gawroński, władający 60 językami.
.Njważniejsza jest motywacja, systematyczność i pozytywne myslenie.
Pozdrawiam
Dzieki wielkie za wyczerpujaca odpowiedz. Mam nadzieje, ze uda mi sie zebrac/ zmotywowac i zdam w przyszlym roku mature rozszerzona z angielskiego.
jeszcze raz dzieki

pozdrawiam
Nie oszukujmy się - nie ma cudownej, nie wymagającej ani trochę trudu, metody na nauczenie się języka obcego. Nie nauczymy się mówić biegle w obcym języku śpiąc z podręcznikiem pod poduszką, czy sporadycznie go przeglądając. Niestety, jeśli nie chcemy być językowym analfabetą, musimy popracować. Pocieszające jest to, że - jak podkreślają fachowcy - nie ma także antytalentów językowych. Są bowiem sposoby, aby nauka szybciej wchodziła do głowy, i dłużej w niej została.


Można trudzić się, powtarzać setki obcych słówek, wkuwać zasady gramatyczne i... mimo to nie potrafić sklecić samodzielnie kilku zdań. Ale można też stosunkowo szybko opanować obcy język, chociaż wymaga to ciężkiej pracy. Rzecz nie tyle tkwi w zdolnościach ucznia, ile w tym, czy uczymy się z głową, czy nie. Cóż z tego, że po nocach będziemy przeglądać słownik czy machinalnie klepać gramatyczne regułki, jeśli nie będziemy starali się samodzielnie myśleć lub będziemy pracować tylko od czasu do czasu, w dodatku nie powtarzając przerobionego już materiału. W ten sposób możemy się uczyć przez całe życie i niczego się nie nauczyć. Aby nasz wysiłek nie poszedł na marne, warto przyjrzeć się, jak przyswajali sobie tajniki obcej mowy najsłynniejsi poligloci. Co ciekawe, większość z nich to samoucy!

Przeraża Cię ogrom materiału, który musisz przyswoić? Podziel go na mniejsze partie i wypisz sobie w kilku punktach, co chcesz przerobić danego dnia. Tylko niech te założenia będą możliwe do zrealizowania. A potem realizuj je punkt po punkcie. Takie codzienne małe sukcesy będą Cię umacniać w przekonaniu, że następne etapy nauki pójdą równie gładko i łatwo.

Staramy się przedstawić w swojej wyobraźni sytuację, kiedy osiągniemy nasz cel, stosujemy wizualizację sukcesu, oglądamy siebie na wewnętrznym ekranie po spełnieniu naszych zamierzeń. Tę metodę stosowali m.in. Małysz i Jordan – efekty znamy.

Inna rada: jak najczęściej przeglądaj to, czego się jeszcze musisz nauczyć. Takie wstępne przeglądy (zwane przedwglądami) dobrze przygotowują mózg na przyjmowanie nowych informacji i pomagają w zapamiętywaniu. Kartkowanie tekstu pozwala zorientować się w jego strukturze: oko automatycznie wyłapuje hasła, tytuły podrozdziałów, ramki, tabele itp. Dzięki temu umysł buduje szkielet, ramę, którą Ty potem, ucząc się, będziesz tylko wypełniać odpowiednimi szczegółami.

Na pewno są rzeczy, które wchodzą Ci do głowy łatwiej, i takie, które obchodzisz szerokim łukiem, bo wydaje Ci się, że i tak nie dasz rady się ich nauczyć. To bariera psychologiczna: człowiek jest z natury leniwy i instynktownie broni się przed podejmowaniem wysiłku. Nie da się tego zmienić, ale można troszkę ze swoją naturą powalczyć. Wybierz zatem dzień, kiedy jesteś wypoczęty i... po prostu się przełam. Zwykle najtrudniej jest zacząć – potem idzie już z górki.
Na powtarzanie najtrudniejszych partii materiału warto czasem zaprosić kolegę. Jeden drugiemu może wyjaśnić to, co sam rozumie lepiej, a potem możecie się nawzajem przepytać – to bardzo pomaga w utrwalaniu wiadomości.
Każdy głupi wie, że aby wbić sobie coś raz na zawsze do głowy, trzeba to powtarzać do znudzenia. Pamiętasz, jak to było z tabliczką mnożenia? Brr... Ale efekty są, prawda? Wniosek: jak najczęściej powtarzaj to, czego się nauczyłeś.
Materiał, który chcemy opanować, dzielimy na mniejsze, tematycznie związane ze sobą partie, ponieważ nie uczymy się pływać w oceanie, tylko zaczynamy od płytkiej, bezpiecznej wody. Powinniśmy wcześniej przewidzieć, ile czasu zajmie nam opanowanie materiału w małych partiach, żeby móc dobrze rozplanować czas.
Materiał musi być podzielony na części, które wynikają jedna z drugiej. Uczymy się najpierw pojedynczych elementów, w których podkreślamy najważniejsze ustępy, powtarzamy całość przed egzaminem. Podczas procesu uczenia się niezwykle ważną rolę odgrywają „przerwy technologiczne” na odpoczynek. Mniej więcej, co ok. 45 minut należy przerwać naukę i zrobić chwilkę relaksu. Oczywiście najkorzystniej jest robić przerwy po jakiejś skończonej części materiału. Dzieląc materiał na części do nauczenia się powinniśmy uwzględniać tę konieczność. Skuteczne są ćwiczenia oddechowe, krótki spacer.
Ważny jest wybór metody uczenia się:

Ludzie dzielą się na:

- wzrokowców,

- słuchowców,

- ruchowców.


W z r o k o w c y – organizują materiał w wyobraźni, słabo przyswajają wiedzę na wykładach, odtwarzany na magnetofonie itp. Lubią organizować materiał na dużych kartkach papieru, na kolorowo podkreślają notatki, dbają o stronę graficzną swoich notatek.

S ł u c h o w c y – uczą się najefektywniej przez głośne czytanie, lubią być odpytywani przez kogoś, nagrywają wiadomości na magnetofon, dużo korzystają z uczestnictwa w wykładach.

R u c h o w c y – organizują sobie uczenie przez np. taniec, ruch np. często zabierają się do nauki na spacerze, podczas uczenia się chodzą po pokoju, często zmieniają pozycję ciała.

Spotyka się również typy mieszane:

- wzrokowo – ruchowcy (uczą się podczas przepisywania, mają zawsze notatki),

- słucho – ruchowcy (chodzą po pokoju przy muzyce i uczą się).

- słucho – wzrokowcy – występują stosunkowo najrzadziej.


Znając swój typ uczenia się należy dostosować organizację materiału do niego. Ewidentnie poprawi to naszą efektywność i szybkość.


A oto kilka przykazań dla tych, którzy pragną rozwinąć swój „talent”, czyli po prostu osiągnąć maksymalną skuteczność nauki języka:
Znajdź sposób uczenia się dostosowany do samego siebie. Większość osób nie potrafi się uczyć skutecznie, więc unikaj uczenia się „tak jak większość osób”. Podchodź ostrożnie do różnych dobrych rad.


Ucz się dla samego siebie. Aby sprawdzić czy tak jest, zastanów się czy nie chciałbyś pochwalić się przed najbliższymi, że się uczysz - kiedy wprawisz ich w osłupienie, samodzielnie na przykład zamawiając pizzę czy kupując bilet używając języka angielskiego. Wokulski z „Lalki" Prusa może być wzorem pod tym względem.


Używaj wyobraźni. Czy możesz wyobrazić sobie siebie, mówiącego świetnie po angielsku w jakiejś konkretnej sytuacji. Jeśli tak - przypuszczalnie uda ci się to osiągnąć. Jeśli nie - spróbuj się zastanowić co ci przeszkadza lub czego się obawiasz i wyciągnij praktycznie wnioski.


Pomyśl jaka prosta sytuacja językowa jest ci najbardziej potrzebna (na przykład często się zdarza), lub da ci najwięcej satysfakcji (na przykład zaimponujesz komuś!). Spróbuj opracować sobie parę potrzebnych zdań i czekaj na okazję do ich użycia.


Jeśli obawiasz się czegoś w sytuacji językowej, naucz się paru prostych zwrotów, które cię zabezpieczą na wypadek niepowodzenia, takich jak na przykład „Repeat, please” (Proszę powtórzyć).


Nie zasłaniaj się przez samym sobą brakiem czasu. Pamiętaj, że jedną siódmą życia człowiek spędza na czekaniu - a jest to czas świetnie nadający się na prosty trening językowy. Tylko ty sam możesz sprytnie włączyć język do swoich czynności.


Naucz się porozumiewać prosto. Unikaj na początek „całych zdań” i zawiłych konstrukcji, zwłaszcza, że język angielski ich w ogóle nie lubi.


Utrwalanie, czyli powtarzanie, jest podstawą zdobywania wszelkich umiejętności - także językowych. Jeśli ktoś rzadko głośno powtarza i martwi się, że trudno mu zapamiętać jak się mówi - daje raczej dowód naiwności, niż braku pamięci.


Naucz się relaksować przy mówieniu i nauce, bo napięcie jest częstą przyczyną trudności. Nawet mistrz sportu czy wirtuoz robi rozgrzewkę przed występem. Zrelaksujesz się siadając wygodnie i wykonując 2-3 wolne głębokie oddechy.


Staraj się jak najoszczędniej zapisywać. Ci, którzy mają trudności w opanowaniu języka robią zwykle mnóstwo notatek. Staraj się, aby twoje notatki były zwięzłe i kolorowe.



Jeśli uda ci się wprowadzić w życie choćby kilka z tych rad, język angielski dostarczy ci sporo satysfakcji i pożytku już wkrótce, a ty sam się przekonasz, że „talent” to coś co można rozwijać.

14 zasad nauki języka :
.1. Jeżeli uczysz się języka sam, zaczynaj naukę małymi porcjami: po jednym zdaniu, a nawet po pół zdania, jeżeli jest ono dłuższe. Jeżeli, w dzisiejszych czasach, chcesz coś osiągnąć, musisz znać języki obce.

2. Najważniejszym językiem obcym jest angielski. Jeżeli nie znasz żadnego języka obcego, nie marnuj czasu na uczenie się francuskiego, niemieckiego, hiszpańskiego, zanim nie nauczysz się angielskiego. Dopiero po nauczeniu się angielskiego, ucz się innych języków obcych.

3. NIE WIERZ, że można nauczyć się języka obcego bez pracy. Metody, które to obiecują ( także metoda Callana), KŁAMIĄ. Bez pracy nie odnosi się żadnego sukcesu, a nauczenie się języka obcego i płynne posługiwanie się nim - jest sukcesem.

4. Pracę nad opanowaniem języka obcego można przekształcić w przyjemność, jeżeli pracuje się nad tym solidnie i nie ucieka się od elementów trudniejszych. Na przykład, jeżeli płynne wymówienie angielskiego słowa "contamination" sprawia Ci specjalne trudności, to właśnie wymowę tego słowa ćwicz. W życiu w ogóle największą przyjemność sprawia opanowanie tego, CO TRUDNE i CZEGO INNI OPANOWAĆ NIE ZDOŁALI.

5.Wyznacz sobie czas na opanowanie języka. Ale nie wpadaj w panikę, gdy okaże się, że termin minął, a TY - mimo ciężkiej pracy - jesteś na półmetku. Widocznie potrzebujesz jeszcze trochę więcej czasu. Pociesz się, że właściwie do końca życia będziesz mógł doskonalić swój wybrany język.

6. Dopasuj metody nauki do tego rodzaju pamięci, który u Ciebie rozwinął się najbardziej. Jeżeli jesteś "wzrokowcem", skoncentruj się na czytaniu i pisaniu, staraj się "fotografować" oczami napisany tekst, nie zaniedbując jednak pracy z magnetofonem - tu przygotuj się na większy wysiłek. Kontakt z językiem mówionym ( radio telewizja) ułatwi naukę "słuchaczowi", który powinien ponadto dużo mówić i dopiero to, co już sobie przyswoi, wiązać ze słowem pisanym. Osoba obdarzona tak zwaną pamięcią ruchową, najlepiej kojarzy i zapamiętuje poprzez ruch własnego ciała, musi więc dużo mówić i czytać na głos lub szeptem. Chodzi po prostu o "zapamiętywanie" ułożenia narządów mowy podczas wymawiania poszczególnych słów.

7. W jak najkrótszym czasie przerób podstawy gramatyki, ale bez wnikania w szczegóły i niuanse - te opanujesz mimochodem, gdy zaczniesz już w danym języku czytać.

8. Każdy paradygmat (deklinacja, koniugacja, budowa zdania) powtarzaj na nowych przykładach.

9. Jak najszybciej opanuj spójniki, przyimki, zaimki wskazujące i osobowe, łącząc je zawsze z rzeczownikami, czasownikami itp. Ucz się zwrotów językowych!

10. Systematycznie spotykaj się z osobą na podobnym lub nieco wyższym poziomie językowym i uczcie się razem, wymieniając wiadomości, starajcie się choć przez kilka minut mówić wyłącznie w danym języku.

11.Nie wstydź się własnej nieporadności - mów jak najwięcej. Pamiętaj, że właśnie się uczysz i masz prawo robić błędy.

12.Staraj się mieć stały kontakt z językiem, którego sie uczysz: oglądaj programy telewizyjne, próbuj czytać książki, gazety

13. Powtarzaj wszystko bez końca. Jeśli jakieś słówko czy idiom umykają Ci z pamięci, to znaczy, że muszą być powtarzane przynajmniej raz dziennie! Wystarczy kilka dni przerwy i cały trud pójdzie na marne - wiele rzeczy po prostu zapomnisz.

14. Im więcej języków się nauczysz, tym łatwiej przyjdą Ci kolejne! Podobno większym sukcesem jest opanowanie pierwszych dziesięciu niż następnych dwudziestu.
Jednym z najwybitniejszych poliglotów końca XX wieku był profesor Carlo Tagliavini. W roku 1963 stał się on niezwykłą sensacją światowego kongresu językoznawców w Nowym Jorku; wszedłszy na trybunę wygłosił przemówienie powitalne w pięćdziesięciu językach. Okazało się, że władał płynnie trzydziestoma pięcioma językami, a znał ich ponad sto dwadzieścia.

Na koniec warto zmierzyć się ze swoimi zdolnościami językowymi i spróbować wymówić poniższe zdania[15]:
w języku albańskim - Kali ka katër këmbë, këmbët e kalit kërcasin kur kali kalon kanalin.
znaczenie: Koń ma cztery nogi, nogi koń połamał przechodząc przez kanał.
w języku czeskim - Smrż pln svrn zvlhl z mlh.
tłumaczenie: Smardz w kropki zawilgotniał od mgły.
w języku estońskim - Kuuuurija istus töööös jääääres.
tłumaczenie: Lunolog (naukowiec badający księżyc) podczas roboczej nocy siadł na brzegu lodu.
U progu dorosłego życia stajesz przed coraz to nowymi wyzwaniami. Aby móc im sprostać, trzeba ciągle się uczyć. Tak więc poszerzaj swoją wiedzę, zdobywaj nowe kwalifikacje i umiejętności. Z pewnością pomoże Ci to w przyszłości w znalezieniu, a następnie utrzymaniu satysfakcjonującej pracy, nie mówiąc już o innych możliwościach, jakie się przed Tobą otworzą. Tak więc do dzieła!
Pozdrawiam
Fajnie to opisałeś
Moje gratulacje. Chylę czoła. Takich ludzi tu brakuje.
dzieki za ten opis - bardzo, bardzo wazny dla kazdego i nie tylko tych uczacych sie jez. ang. - mozna reguly uzyc do wszystkiego. Dzisiaj przeczytalam artykul o kobiecie ktora majac 82 lata otrzymala dyplom i dalej sie bedzie uczyla przez 4 godz na dzien. Tacy to sa naprawde wzorami dla nas wszystkich.
Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź i za opisanie tego tak dokładnie. Przyda się to nie tylko mi ale też innym osobom które korzystają z forum.
pozdrawiam
>Dzisiaj przeczytalam artykul o kobiecie ktora majac 82 lata otrzymala
>dyplom i dalej sie bedzie uczyla przez 4 godz na dzien.

A ten dyplom to z prawa, czyli nie sa to studia latwe.
Wszystkim dziękuję za miłe słowa. Nie masz za co dziękować. Unikaj metod polegających na nauce i utrwalaniu języka poprzez tzw. konwersacje. Są to metody zupełnie niewydajne, zarówno do nauki, jak i utrwalania. Ucząc się tymi metodami kręcisz się w zaklętym kręgu znanych ci słów i 95% z nich zapomnisz tuż po lekcji.
Nauczaniu najskuteczniejsze są takie działania, które angażują równocześnie kilka zmysłów i aktywują dotychczasową wiedzę i doświadczenia. Są one zarówno łatwo zapamiętywane, jak i przypominane. Używanie języka obcego jest to „obracanie” pulą uprzednio wyuczonych słów,zwrotów i konstrukcji językowych. Te pożal się metody , można porównać z pracą mechanika samochodowego , który potrafi jedynie wypolerować karoserię i wymienić filtr powietrza, nie ma jednak pojęcia, po co w ogóle to robi. W trakcie rozmowy w obcym języku korzystamy z wiedzy , która znajduje się w pamięci natychmiastowej. Jesteśmy zestresowani, a w stresie nie można się niczego nauczyć. Bardzo prawdziwe są słowa wielkiego mędrca Konfucjusza: „Słyszałem – i zapomniałem; widziałem – i zapamiętałem; zrobiłem – i zrozumiałem”. sprawny system pamięci musi być zdolny do spostrzegania informacji, przechowywania ich przez pewien czas i wydobywania wtedy, kiedy tego potrzebujemy. Zapamiętywanie jest pierwszym i najważniejszym procesem pamięci. Od tego, czy i w jaki sposób uda nam się zapamiętać daną informację, zależeć będzie zarówno jej przechowywanie w pamięci, jak i odpamiętanie. Decyduje o tym wiele czynników. Przede wszystkim musi dojść do spostrzeżenia. Jednak nie wszystko, co spostrzegamy, zapisuje się w naszej pamięci. Decydującą rolę odgrywa znaczenie spostrzeganych bodźców. Tym lepiej je zapamiętamy, im ważniejsze i bardziej przydatne będą dla nas w przyszłości. Dla jakości zapamiętania ma też znaczenie wewnętrzna spójność, struktura i sens odbieranych treści. Ogólnie mówiąc, im lepiej coś zrozumiemy, tym lepiej to zapamiętamy. A tym lepiej coś zrozumiemy, im mocniej jest powiązane z naszą dotychczasową wiedzą i doświadczeniem. Zatem łatwiej nam zapamiętać coś znanego niż coś zupełnie nowego. Istotnym czynnikiem wpływającym na zapamiętywanie jest również nasze zainteresowanie. Czemuś, co nas interesuje, poświęcamy wiele uwagi, a tym samym dostrzegamy więcej szczegółów i więcej zapamiętujemy. Pamiętaj słowa Goethego, który stwierdził, że nauka języka przypomina wiosłowanie pod prąd rzeki - przestając wiosłować natychmiast cofamy się. Każda wielka podróż zaczyna się od jednego małego kroku – tak mówi stare, chińskie przysłowie. Podobnie nauka każdego języka zaczyna się od nauki pierwszych słów. Pozdrawiam i życzę powodzenia na maturze.
Bardzo ciekawe informacje, ale byłoby sympatyczniej, gdybyś podał/a też adres źródła...

http://kiosk.onet.pl/charaktery/1317083,2029,artykul.html (Anna Ziółkowska)
http://www.marhan.pl/ARTICLES_Zostan_poliglota.html (Joanna Tańska)
http://www.jezykmp3.com.pl/jak_sie_uczyc.php (brak autora)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa