Tak jak pisala Oli2 w poprzednim watku o wymowie - slychac tu typowe na pewnym poziomie nauki dosc konsekwentne ubezdzwiecznianie koncowych spolglosek: Bo/p/, fro/k/, ki/ts/ i brak zdecydowanego rozroznienia dlugich i krotkich samoglosek
- nie tylko /i:/, ale rowniez /o:/ (call), /u:/ (scoop) i /a:/ (ask) wystepuja w tym nagraniu w sposob raczej watpliwy. Czasami sie to laczy w jednym slowie, np. 'cheese' lub 'peas', a zwlaszcza 'these'.
A poza tym niektore angielskie dzwieki sa podobne do polskich, ale nie identyczne. A u Ciebie:
call - polskie /o/
Bob - tez polskie /o/, a przeciez to inna gloska niz w 'call'
ask - polskie /a/
brother - chyba tez polskie /a/ (uwaga jw.)
Stella - polskie /e/ - OK, umowmy sie, ze to minimalna roznica, ale...
her - polskie /e/ (jak w takim razie wymawiasz 'hair'? tak samo??)
ostatnia gloska w 'Stella' - polskie /a/, a powinna byc 'szwa', czyli takie nie wiadomo co troche podobne do /a/.
W sprawie spolglosek: polskie /ch/ w 'her', podwojne /l/ w 'Stella'. O 'th' nie bede juz pisal, bo z praktyki wiadomo, ze mozna wymowic 'brother' przez /d/, /v/, /z/, albo (prawie) cokolwiek innego, a i tak kazdy zrozumie.
W kazdym razie Twoja wymowa ma duzo wyraznie obcych cech, a ze jest dla mnie zrozumiala i raczej nieirytujaca - no coz, moze dlatego, ze mamy ten sam jezyk ojczysty... Za sluchajacych Cie Anglikow reczyc nie moge.
Pozdrawiam,
vindex