EASY ENGLISH - NEW METHOD

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 157
Nie rozumiem co chciałabyś mi zakomunikować i po co. I również nie rozumiem tego ze najpierw piszesz ze dyskusja Cię ciekawi a zaraz potem ze wmawiam ludziom bzdury czy to co sobie niby ubzdurałem.I jeszcze nie rozumiem ze piszesz ze wmawiam komuś ze ma klapki na oczach chociaż nigdy tak nikomu bym nie napisał.
I nie rozumiem ze piszesz ze rozkładam jezyk na czynniki pierwsze pod wzgledem lingwistycznym i to nie jest communicative method - ukazuję istotę zawarta w jakimś wyrazie czyli to co w danym wyrazie wskazuje na jego obiektywne znaczenie a nie takie jakie Ci się wydaje ze jest.Jest to zawsze alternatywa dla tych którzy uczą sie zdan na pamięc nie rozumiejąc ich sensu, więc jezeli rozumieć o czym sie mówi nie jest communicative method to widocznie nie mam Ci nic ciekawego do przekazania i to rozumiem - ten watek Cie nie interesuje.Ale jesli Cię nie interesuje to po co mi o tym piszesz? Załóż swój wątek ze swoimi przemyśleniami na pewno kazdy chętnie zajrzy.


Pozdrawiam
>Jelśli podam Ci rozwiązanie którego nie bedzie w ksiażce longmanna czy oxford wtedy to moze być dla Ciebie komplikacja,
ale jesli się okaże ze mam rację to co to wtedy bedzie?

A kto stwierdzi, że masz rację? Ty?

Komplikacją jest dla mnie rozkładanie słowa na części, aby zrozumieć ich znaczenie.

>a native nie wie co to czasy i inne pojecia gramatyczne

A czemu ja znam pojęcia gramatyczne w języku polskim i wiem co to czasy? Przecież jestem native speakerem języka polskiego. Czemu sprowadzasz angielskojęzyczne osoby do tak niskiego poziomu, na którym zrozumienie gramatyki jest wyższą szkołą jazdy?

>Kazdy wyraz który powstał w danym języku ma w sobie ukrytą strukturę która spowodowała ze speaker nazwał ten przedmiot tak a nie inaczej.

Ale kiedyś ludzie nie umieli pisać, a mimo tego bez problemu rozmawiali i nazywali rzeczy używając konkretnych słów.

>nie rozumiem tego ze najpierw piszesz ze dyskusja Cię ciekawi a zaraz potem ze wmawiam ludziom bzdury czy to co sobie niby ubzdurałem.

Bo takie rozmowy są najciekawsze ;-) Czyżby wg Ciebie słowo "ciekawe" mogło mieć jedynie pozytywny wydźwięk?

>nie rozumiem ze piszesz ze wmawiam komuś ze ma klapki na oczach chociaż nigdy tak nikomu bym nie napisał.

A robisz to samo i wmawiasz mi (tu odnoszę się do zdania na innym forum), że nazwałam Twoje teorie herezją, co nawet przez myśl mi nie przeszło. Wyjaśnisz mi to w końcu? To pytanie padło kilkakrotnie.
Droga Lexy82
Wiedziałem ze mogę liczyć na Twoją aktywność :).
"A kto stwierdzi, że masz rację? Ty?" - co jesli Ty stwierdzisz ze Ja mam rację - o to mi chodziło.
"Ale kiedyś ludzie nie umieli pisać, a mimo tego bez problemu rozmawiali i nazywali rzeczy używając konkretnych słów."- pisałem już wyjasnienie
- Bo takie rozmowy są najciekawsze ;-) - były jak miałem 15 lat teraz juz nie :)
- kontekst w którym napisałem "posadzisz mnie o herezje. Smile" dotyczył pewnego zagadnienia o którym wydawało mi się ze nic nie wiesz.Okazuje się ze podobno wiesz więc oficjalnie przepraszam.Po zdaniu zamiesciłem "smile" które jednak nie pomogło i przyjęłaś to zdanie jako ofensywne wybacz zatem.Myslę ze to i tak mniejsze potkniecie niz Twoje skasowanie mojego wątku z działu "Nauka i Quizy" - zdaję sobie sprawę ze nie pisałem o quizach ale o nauce jak najbardziej.
- "Komplikacją jest dla mnie rozkładanie słowa na części, aby zrozumieć ich znaczenie." - przyjałem do wiadomości, gratuluje wyboru i życzę powodzenia.

LEVEL27



Dla wszystkich zainteresowanych: do końca tygodnia powstanie dział
EASY ENGLISH - BIOLOGICZNE PODSTAWY NABYWANIA JĘZYKA - ALTERNATYWNY SYSTEM NAUKI na jednym z forów internetowych poswięconych nauce angielskiego.Link podam tutaj ASAP i wobec tej sytuacji chciałbym podziękować
wszystkim forumowiczom za miłe przyjecie,pytania, udział w wątku, kulturalną rozmowę, słowom otuchy i krytyki, rownież wielu interpretacjom wyssanych z palca dzieki którym bedę ostrożniejszy przy nastepnych wypowiedziach.
Wszystkie osoby zainteresowane serdecznie zapraszam na nowe forum.
>Myslę ze to i tak mniejsze potkniecie niz Twoje skasowanie mojego wątku z działu "Nauka i Quizy"

Coś Ci się pomyliło. Twój temat cały czas istnieje na forum i sam tutaj podałeś do niego linka. A to, że nie mogłeś go założyć w 3 różnych działach to już inna sprawa i dla innych zrozumienie punktu regulaminu forum o zakazie dublowania tematów nie stanowiło nigdy problemu.
pakk

Teraz dopiero zauwazylem ze jako zdanie wzorcowe podalem "musialem to zrobic" - dostalem kilkanascie wiadomosci na gg podobnych do Twoich co oznacza ze jednak jest zainteresowanie :).
Oczywiscie chodzilo mi o zdanie "musze to zrobic" ktore pozniej analizowalem w kontekscie HAVE TO/MUST.
Tlumaczylem komus wszystkie aspekty "musze" a na forum skopiowalem tylko czesc - moje niedopatrzenie.Przeszlosc i przyszlosc angielskiego "musze" prezentuje sie nieco odmiennie.
Tzn subiektywnosc must w przeszlosci i przyszlosci jest wyeliminowana - zreszta nie ma nawet wzorca angielskiego (sa na to inne wyrazy).
W odpowiedzi na liczne wiadomosci na gg chciabym tylko nadmienic ze zdanie:
I must have done that - nie przerzuca nas do przeszosci rozumianej po polsku - tlumaczenie jako "musialem to zrobic" zaprzecza percepcji angielskiej tego zdania - ani must ani have done w tym zdaniu nie przerzucaja nas do przeszlosci.

Pozdrawiam
LEVEL27

P.S
Najprawdopodobniej w poniedzialek ruszy dzial a ktorym pisalem.

Happy New Year
>Najprawdopodobniej w poniedzialek ruszy dzial a ktorym pisalem.

Byłoby dobrze. Bo ( wbrew temu co sobie myślisz ) bardzo bym chciała tę metodę poznać. Wpisy , które są tutaj, nie dały mi tej możliwości. Jakoś nic z nich nie wydedukowałam.
>I must have done that - nie przerzuca nas do przeszosci rozumianej po polsku - >tlumaczenie jako "musialem to zrobic" zaprzecza percepcji angielskiej tego >zdania - ani must ani have done w tym zdaniu nie przerzucaja nas do przeszlosci.

Czyli:
"I must have done it yesterday" jest bledne, bo 'yesterday' = przeszlosc, 'must have done' juz nie?
Skoro 'musialem to zrobic' jest tlumaczeniem blednym, to jakie tlumaczenie proponujesz?
A tak w ogole to jestes tlumaczem z wyksztalcenia?
mi sie wydaje, ze ta cala metoda to przerost formy nad trescia.
jakies hi podnoszenie reki, hello uklony czy co to tam jest.
mi sie nic z tym nie kojarzy, dla mnie ta metoda jest daremna.
nie mialbym nawet checi aby wyszukiwac jakies skojarzenia aby latwiej zapamietywac. wole tradycyjnie otworzyc ksiazke, powtorzyc wyraz kilka razy po to aby sie go nauczyc. owszem tez na podstawie jakis skojarzen niektore wyrazy pamietam ale to juz wynika na podstawie moich indywidualnych skojarzen, a nie sztucznie tworzonych.
ale co kto lubi, sa rozni "zboczency" :)
To_ja

Skoro 'musialem to zrobic' jest tlumaczeniem blednym, to jakie tlumaczenie proponujesz?
Proponuję kursy.Tutaj mogę Ci kilka rzeczy podpowiedzieć "I must" to jak to się nazywa w gramatyce forma PRESENT, "have done" to forma PRESENT Perfect.
Jak zatem dwie formy PRESENT mogą dać przerzucenie do przeszłości?


>"I must have done it yesterday" jest bledne, bo 'yesterday' = przeszlosc, 'must have done' juz nie? --- gdzie spotkałeś takie zdanie?.Czy jest to zdanie wypowiedziane przez rodowitego Brytyjczyka, czy przez Amerykanina czy przez kogoś kto uczy się angielskiego?



porky
Dziękuję za Twój pierwszy post w tym wątku :)

Po kilku postach w tym watku chciałem zaniechać dalszych rozważań jednak po opublikowaniu gg na różnych forach zgłosiło się do mnie mnóstwo osób które w mniejszy czy większy sposób "odczuwają" system - widać ze forma prowadzenia rozmowy na forach nie wszystkim odpowiada.Moim zamysłem było znaleźć takie osoby i cel osiągałem.

A teraz odnośnie Twojego postu.
Rozumiem że spotkałeś się z czymś nowym i właściwie nie wiesz o co chodzi, a właściwie Cię to nie interesuje bo masz własne sposoby nauki języka - bardzo się z tego cieszę.
Nie rozumiem jednak PO CO mi o tym komunikujesz bo mnie to za bardzo nie interesuje.
Jeśli masz swoje sprawdzone metody nauki a to o czym piszę uwazasz za "przerost formy nad trescia" bo nie rozumiesz to proponuje zebyś w dziale NAUKA założył swój własny wątek,w którym bedziesz pomagał zrozumieć zagadnienia z gramatyki czy słownictwa.
Chętnie Ci pomogę.Nazwij np:

Metoda Porkiego

>1."Tradycyjnie otworz ksiazke, powtorz wyraz kilka razy po to aby sie go nauczyc"
(tzn nie musisz go rozumieć bo po co? Acha i jak zapomnisz po jakimś czasie co dany wyraz oznacza to patrz punkt 1)

Na pewno znajdziesz spore grono osób do pielęgnacji i usprawniania swojego punktu widzenia.

P.S
Drogi Porky, Ja nie piszę o żadnych sztucznie tworzonych skojarzeniach.Ale żeby to zrozumieć musiałbyś przeczytać cały wątek.

Pozdrawiam i Powodzenia
>zaciekawiło.

A ja myślę, że my sobie prowadzimy rozmowę dwoma równoległymi torami. I nie może dojść do spotkania.
Ja nie piszę o nierozumieniu języka angielskiego. Jak na razie jestem na tak niskim poziomie, że tłumaczenia książkowe ( lub wyczytane tutaj ) w zupełności mi wystarczają. Ja piszę o niezrozumieniu na czym polega Twoja metoda nauczania języka. Bo do tej pory wyczytałam jedynie o technice zrozumienia znaczenia jakiegoś wyrazu ( technika nie przemówiła - nie będę się rozwodzić, bo już powinnam być w pracy ). Nie wiem na czym polega zrozumienie gramatyki angielskiej. Jak Ty tego uczysz. To tak bardzo w skrócie. Chcę byś zrozumiał, że nie przychodzę do Ciebie z problemem naukowym a tylko z ciekawością jak ta metoda wygląda.

A może postarasz się pokazać nam to wyjaśniając jeden z częściej pojawiających się tu problemów. Taka pokazówka. Jak Ty byś to rozjaśnił?

Wejdź tu:

https://www.ang.pl/Present_Perfect_vs_Past_Simple_60161.html

I postaraj się wytłumaczyć autorce ( nam reszcie ) na czym to polega. Swoim sposobem.
Wtracam sie do rozmowy - tylko dla wyjasnienie tego:
>"I must have done it yesterday" jest bledne, bo 'yesterday' = przeszlosc
>Gdzie spotkałeś takie zdanie?.Czy jest to zdanie wypowiedziane przez rodowitego Brytyjczyka....
To jest zdanie ktore sama uzywam i ktore jest wypowiadane na codzien przez rodowitych Brytyjczykow i wiecej, ktore kazdy rodowity Brytyjczyk bardzo dobrze zrozumie.

Zycze, zeby Nowy Rok przyniosl nam wszystkim te radosci ktore oczekujemy - i moze, w jakis magiczny sposob, kazdy z nas zrozumie ta 'latwa' metode, ktora nam Level opisuje.
Ja, jak kazdy wie, jestem zawsze otwarta na 'latwizne' - oby tylko to dzialalo.
Proponuję kursy.Tutaj mogę Ci kilka rzeczy podpowiedzieć "I must" to jak to się nazywa w gramatyce forma PRESENT, "have done" to forma PRESENT Perfect.
Jak zatem dwie formy PRESENT mogą dać przerzucenie do przeszłości?



Co za glupoty wypisujesz. Must wyraza jedynie koniecznosc a nie konkretny czas. Jesli polaczysz go w wyrazeniu z np, "do it" to wlasnie ta forma okresla czas calego wyrazenia - odnoszacy sie do terazniejszosci. Jesli polaczysz to z dodatkowym okresleniem czasu np "next week" otrzymasz odniesienie do przyszlosci. A jesli chcesz odniesc sie do przeszlosci zmieniasz "do it" na "have done it", ktore wyraza PRZESZLOSC a nie terazniejszosc !!!
To_ja

Niewyjaśnię tego na forum.


arturolczykowski

Dlaczego od razu głupoty? Smiem twierdzić ze raczej Ty nie wiesz o co chodzi.
Jezeli mówię - Muszę to zrobić to jest to moje postanowienie w chwili obecnej.
Jesli mówię - Muszę to zrobić w przyszłym tygodniu - to również jest to moje postanowienie w chwili obecnej dotyczące tego co się stanie w przyszłym tygodniu
Jeśli zaś powiem - Musiałem to zrobić - to wspominam sytuację z przeszłości i oczywiście tutaj należy przetłumaczyć I had to do that.
Natomiast zwrot I must have done that nie przenosi nas do przeszłości ponieważ
Present Perfect nie jest czasem w takim znaczeniu jak myslisz (to jest TENSE a nie TIME) i jak sama nazwa wskazuje - PRESENT Perfect nie dotyczy przeszłości i dlatego jest tyle z tym problemu na wszystkich forach.

terri
Ja wiem ze to zdanie istnieje, i wiem co Brytyjczyk rozumie mówiąc
"I must have done it yesterday" a Twoje tłumaczenie (jesli tak tłumaczysz) - Musiałam to zrobić wczoraj - nie oznacza tego samego a to ze używasz to zdanie codziennie nie jest dla mnie potwierdzeniem ze znasz jego znaczenie. I właśnie dlatego pytałem gdzie ktoś się spotkał z tym zdaniem.
A to ze czasami jest have done i yestarday w jednym zdaniu nie ma tu najmniejszego znaczenia i potwierdza ze nie ma reguł.

Pozdrawiam
>terri,

Widze, ze chociaz staram sie jak najbardziej zrozumiec o co chodzi, jakos dalej tego nie pojmuje.
I tylko przychodzi mi zapisac sie na te kursy - i zyc w niepojetej jeszcze nadzieji ze one cos mnie naucza.
Bo przeciez, ja sama nie mam zadnego pojecia o uzywaniu wlasciwych slow, zwrotow itd - a co dopiero o przekazywaniu tego, co te slowa, zwroty, itd znacza.
Juz nawet nie chce dodawac, ze te slowa, zwroty sa w jez. ang. - bo to chyba bylby zart.
PRESENT Perfect nie dotyczy przeszłości i dlatego jest tyle z tym problemu na wszystkich forach.


???
To jednak ty chyba nie wiesz jednak za bardzo o czym mowisz. Bez obrazy. To tylko konstruktywna krytyka. Wiem na czym polega roznica miedzy TIME i TENSE, a jednak w wiekszosci przypadkow Present Perfect odnosi sie do PRZESZLOSCI (pomijajac aspekt powiazania z terazniejszoscia, ktory odroznia go od Simple Prestent)

Wedlug ciebie: 'I have eaten lunch' oznacza, ze go nie zjadles jeszcze? To nie jest przeszlosc? Nie jest on w twoim zoladku?
I had to do that.

To calkiem z innej beczki i w innym znaczeniu...
I had to leave my keys at home. Ania needed them.
I must have left my keys at home. I can't find them.
You shot him. You had to do that, he was trying to kill us.
You've shot him. You must have done that as he is lying dead on the floor and you are holding a gun.
ALEŻ SIE TEMAT ROZWINĄŁ :D

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!
ŚWIEZYCH METOD NAUCZANIA, STARYM DOBREGO TRAKTOWANIA I DUZO ZDROWIA BO TO NAJWAZNIEJSZE!!

HAPPY NEW YEAR TO YOU ALL!
>Jeśli zaś powiem - Musiałem to zrobić - to wspominam sytuację z
>przeszłości i oczywiście tutaj należy przetłumaczyć I had to do that.
>Natomiast zwrot I must have done that nie przenosi nas do przeszłości

A ja mam wątpliwości co do twojej wiedzy zarówno w języku polskim jak angielskim.
Po pierwsze w jęzku polskim zdanie 'on musiał to zrobić....' etc. jest często używane w znaczeniu 'jestem pewien, że on to zrobił' więc niekoniecznie tłumaczy się to jako 'had to' - może być też 'must have' - wszystko zależy od kontekstu.
Ach.... ta pragmatyka....

'I must have done it yesterday' też jest ok i jak najbardziej może nas przenieść do przeszłości. Wystarczy tylko odpowiedni kontekst.
Dołączam się do życzeń noworocznych i mam nadzieję, że w przyszłym roku nie zabraknie równie rozrywkowych wątków (byle nie za wiele) ;-) :-)
1. Level nie ma zielonego pojęcia z kim prowadzi dyskusje (a raczej tupie nóżkami) na tym forum.
2. Tak naprawdę, to wcale nie wiemy czy Level w ogóle zna angielski i na jakim poziomie, bo jeszcze nie raczył się w ani jednym wątku udzielić, gdzie wymagana byłaby zaawansowana wiedza.
3. Ale to i tak nie ma znaczenia, bo przecież nadchodzi rewolucja w Second Language Acquistion field. Can hardly wait.
Po pierwsze w jęzku polskim zdanie 'on musiał to zrobić....' etc. jest często używane w znaczeniu 'jestem pewien, że on to zrobił' więc niekoniecznie tłumaczy się to jako 'had to' - może być też 'must have' - wszystko zależy od kontekstu.
Ach.... ta pragmatyka....



Nie tylko niekoniecznie, ale tlumaczenie pewnosci co do zrobienia czegos jako "Had to do" jest bledne....
merix-
my petal-
Happy and prosperous New Year to you too.
xxx
>Nie tylko niekoniecznie, ale tlumaczenie pewnosci co do zrobienia
>czegos jako "Had to do" jest bledne....

ale ja przecież nigdzie nia napisałam, że jest poprawne.

Parafrazując mój post:
w języku polskim zdanie "on musiał to zrobić" możemy potraktować jako:
- z pewnością to zrobił
- kazano mu/ czuł, że musi to zobić

możemy więc to przetłumaczyć jako 'must have done it' albo 'had to do it' - w zależności czy mówimy o pierwszym znaczeniu czy drugim.
No ale wedlug niektorych "on na pewno to zrobil/musial to zrobic" nie ma ZADNEGO odniesienia do przeszlosci.....;)
artur-
>>>>"on na pewno to zrobil" nie ma ZADNEGO odniesienia do przeszlosci..
Ale artur, KIEDY on to ZROBIL: wczoraj, dzis czy jutro?
Witam towarzystwo wzajemnej adoracji.
Napisano już o moim brak kultury, niekulturalnych odpowiedziach, wyciaganiu pieniędzy (szczególnie za darmowe rozmowy kwalifikacyjne),kryptoreklamę,brak jakiegokolwiek tytułu naukowego (otóz muszę Was zmartwić w tej kwestii),
pisaniu bzdur, przerostu formy nad treścią.TYLKO JA :) - tzn.
wszyscy inni uczestnicy wątku po zaznajomieniu się z tym o co napisałem
prowadzą kulturalną rozmowę pozbawioną niekulturalnych zwrotów (tzn czasami
napiszą coś niekulturalnego ale w ramach konstruktywnej krytyki), mają tytuły i ordery, piszą informacje na 100% pewne.Super.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku Moi Drodzy.

merix
>Ależ sie temat rozwinął :d - Rozwinął się.
Jedno proste zdanie I must have done that yestarday, a już mamy kilka rozważań

Dziękuję za życzenia.

eve74
>1. Level nie ma zielonego pojęcia z kim prowadzi dyskusje (a raczej tupie nóżkami) na tym forum.
Prymitywizm Twoich wypowiedzi niestety uderza tylko i wyłącznie w Ciebie.
To czy Ty czy ktoś inny na forum ma doc czy mg z przodu swojego nazwiska zupełnie mnie nie interesuje.Poziom Twoich wypowiedzi w tym wątku świadczy o tym
ze nawet jesli masz jakiś tytuł to lepiej zachowaj to dla siebie bo pózniej moze komuś się zle kojarzyć.
>2. Tak naprawdę, to wcale nie wiemy czy Level w ogóle zna angielski i na jakim poziomie, bo jeszcze nie raczył się w ani jednym wątku udzielić, gdzie wymagana byłaby zaawansowana wiedza.
Prowadzę swój wątek i to mi wystarcza.

arturolczykowski
>To jednak ty chyba nie wiesz jednak za bardzo o czym mowisz. Bez obrazy. To tylko konstruktywna krytyka.
Jeżeli piszesz ze "piszę głupoty" to nie widzę tu konstruktywnej krytyki.
Każdą kulturalną krytykę jestem w stanie podjąć.
Naprawdę myślisz ze pisałbym głupoty? Proszę zastanów się po co miałbym
to robić? Pisałem juz wcześniej ze to nie jest wiedza wyssana z palca i ze również analizuję ją z grupą nativów.Jaki miałbym cel we wprowadzaniu czytelników w bład?
>I had to leave my keys at home. Ania needed them.
I must have left my keys at home. I can't find them.
Te dwa zdania wyrażają kwintesencję tego o czym mówię.Ale nie wytłumaczę tego
na forum.
>Wedlug ciebie: 'I have eaten lunch' oznacza, ze go nie zjadles jeszcze? To nie jest przeszlosc? Nie jest on w twoim zoladku? - jest w moim żołądku, ale tym zdaniem nikogo nie informuje o swoim wspomnieniu z przeszłości tak jak robi to Past Simple



La Belle Dame Sans Argent
>A ja mam wątpliwości co do twojej wiedzy zarówno w języku polskim jak angielskim.
a Ja mam do Twojej.
>Po pierwsze w jęzku polskim zdanie 'on musiał to zrobić....' etc. jest często używane w znaczeniu 'jestem pewien, że on to zrobił' więc niekoniecznie tłumaczy się to jako 'had to' - może być też 'must have' - wszystko zależy od kontekstu.
Właśnie dlatego mamy te dwie formy had to jako did i 'must have done' jako rozwazanie i kazda forma informuję o czym innym, dlatego polskie tłumaczenie - musiałem to zrobić - może się odnosić tylko do did.


terri
Nie napisałem o tym czy masz pojęcie czy nie bo nie czytam Twoich postów w innych wątkach.Stwierdziłem tylko ze jesli tłumaczysz to zdanie tak jak podałem to oznacza że w porównaniu do native speakera mówiącego to samo zdanie wyrażacie nieco odmienne uczucia.Moja wypowiedz dotyczyła tylko i wyłącznie tego zdania.


Pozdrawiam

A teraz dobra informacja która zapewne ucieszy sporo osób a juz na pewno Grupę Trzymającą Tu Władzę :) - to był mój ostatni post na tym forum, udzielę się jeszcze od czasu do czasu tylko i wylacznie w celu zareklamowania strony internetowej o której wspominałem wcześniej.

Jeszcze raz Pozdrawiam i Dziekuję za miłe przyjęcię.

LEVEL27
gg1[tel]
>dlatego polskie
>tłumaczenie - musiałem to zrobić - może się odnosić tylko do did.

NIE.
>Witam towarzystwo wzajemnej adoracji.

Jeśli ktoś nie zgadza się z Twoim zdaniem, a popiera inną osobę, znaczy tworzy Towarzystwo Wzajemnej Adoracji?

Coś mi się przypomniało - jakieś dwa lata temu było tu prawie Kółko Różańcowe ( Towarzystwo Wzajemnej Adoracji też ).
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 157

 »

CAE