kill the maggots under one's skin

Temat przeniesiony do archwium.
Własnie co to znaczy nie doslownie tylko jakas przenosnia chyba.
Kilkunastominutowe google'owanie nie wskazuje na jakąkolwiek powszechność takowej przenośni. Zatem jest to przypadek odosobniony, zapewne niosący treść bezpośrednio wywodzącą sie ze znaczenia dosł.:

wybić larwy zagnieżdżone pod (własną) skórą

Fuj!
metafora:-)
"oczyścić najbliższe otoczenie"
pewnie można nawet podciągnąć pod lustrację:_)
A, rzeczywiście, pasuje! Gratulacje i dzięki!

(pamiętałeś, czy gzieś znalazłeś?)
kiedyś gdzieś czytałem o "maggots" w kontekście głośnej afery w CIA, chodziło o jakieś czystki w strukturach...

p.s.
mam pytanie, jeśli można:-)
czy gdzieś zawodowo wykorzystujesz swoją znajomość angielskiego, długo się uczyłeś?
Mam 28 lat,mając jakieś 7 lat uczyłem się przez około roku z Mamą (a właściwie osłuchiwałem się, bo Mama nie zna ang.) z cudownego kursu "Welcome to English", którego lekcje nagrywała ok północy z telewizora na magnetofon (i to metodą głośnik w mikrofon, bo gdzieby tam ówczesny polski telewizor miał wyjście jakieś, magnetofon wejście ;); potem długo, długo nic; potem 6-ta kl. i jakaś dziewczyna po kursie czy coś (nie po filologii), która nie uczyła, tylko bezpardonowo nawijała na lekcji po ang. o różnych rzeczach - głównie swoim pob. w GB (naprawdę fajne to było, choć 3/4 nie rozumiałem); potem znakomia nauczycielka, przekwalifikowana rusycystka, która przez dwa lata dała mi wreszcie jakieś konkretne podstawy gram. (i pożyczyła b. fajną książeczkę "Angielskie czasy na wesoło")... to be continued ;;)) (odtąd już trochę sobie zawdzięczam :)

Nie nie wykorzystuję znajomości ang. zawodowo. (Pytałeś już. :)
*około rok*
*znakomita nauczycielka*
dzięki za odpis:-)
czyli jednak sporo się uczyłeś. no tak bez pracy nie ma kołaczy. proste.:-)
Exactly -- there's nothing to boast about, especially as I do feel I'm stagnating. Well, I'm no longer so very ambitious: I'm jaded and reposeful now :))
A dla takiego odzewu, jak Twój o "maggots" warto uczęszczać na to forum. Gugiel nic nie pokazywał.
ja też lubię to forum, zasuwam z kompa z mojej pracy :-)
Then I'm much better suited :)
My high regard to you.
>Mam 28 lat

Ojejciu! Ty taki mlody szczaw? Szkoda; z takimi mlodymi nie prowadzam się pod rękę w parku.
Jaded? Who pushed you beyond your strength?
Reposeful? Man, you've got to stand up one day.
Malapropism is a hoot, especially by those much better suited.
Nie żałuj, ja się kiepsko "prowadzam"... :-x ;-))
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe