prosze.....................:)

Temat przeniesiony do archwium.
Bardzo prosze o przetlumaczenie tych 3 zdan:
1. Czy zalujesz ze przyjelas mnie do pracy?
2. Nie moge przewidziec jak dugo moja choroba bedzie trwac?
3. Czy ja bede na tej liscie?
Z gory dziekuje komus dobremu:))
Do you regret employing me?
to drugie to pytanie? jesli tak, to Can't I predict how long will my illness persist/last?
Am I going to be on this list?
Can't I predict how long will my
>illness persist/last?

Sorry. Mialo byc Can't I predict how long my illness will persist/last?
jak juz pytanie to:
CAN I predict how long.....?
albo.... I can't predict how long (nie moge przewidziec jak dlugo)....
co stoi na przeszkodzie przy zaczynaniu pytania od przeczenia?
Nic. :) Ładniej zacząc od pytania, skoro pytamy to po co mamy zaprzeczać pytanie pytając ? :D
skoro pytamy to po co mamy zaprzeczać pytanie pytając ? :D

w określonym celu. Pytanie takie zawiera tzw. presupozycje, co przekazuje odpowiednie założenia, czyli w tym wypadku np. ubolewanie/wyrzut etc. co do możliwości przewidzenia czasu trwania choroby. Polskie zdanie również zaczynało się przeczeniem.
Tylko to polskie zdanie nie bylo pytaniem, tylko zdaniem oznajmujacym.
Czy nie moge przewidziec jak dlugo bedzie moja choroba trwac?

To jest pytanie. I powiedz mi, czy ono dobrze brzmi po polsku.
I w ogole to tam lepiej powiedziec "I'm afraid I don't know how long..." zamiast "I can't predict...."
To takie niechlujne to "I don't know how". Pewnie, ze lepiej ale nie chlujniej :D

To tylko moje odczucie, ale np. mowiaz ladnym poprawnym językiem (Angielski) uzywajac formalnego stylu, "predict" jest mniej niechlujne i ladnie dopasowywuje sie w zalozenia czy to choroby czy nie pytającego (tzw presupcje :D)

Supcje sa nie od założen a od przełożen w ciągnikach tak BTW:D

Ale ja mam dzis siwetny humorek:D

:D :D ::D
>To takie niechlujne

Ale glupoty piszesz.

"I can't predict" is defensive and just doesn't sound right when talking to your employer.
zdanie jest pytaniem jesli ma na koncu znak zapytania, moze miec forme zdania oznajmujacego, nawet imperatywu, zas intonacja i kontekst sprawiaja, ze ma funkcje pytania.
Jest niechlujne. Nie mowie o "defensiveness" w jakim kolwiek kształcie. Mowię o niechlujstwie. O niedbałości świadczy fakt, używania potocznego i bardzo luźnego "I'm afraid I don't know" od bardziej co prawda defensywnego ale jakze mało chlujnego "I'm afraid I can't tell" czy własciwego "I'm afraid I can't predict"
kończąc na "I'm afraid I can't clearly give the date".

To nie są glupoty!
Odnoszę czasem wrażenie, ze wolisz palnąc cos czego potem długo dowodzisz, placzac sie w swoich wywodach. Tak było np. w rozmowie (nazwijmy to rozmowie) z Bartholomew. Ja z Tobą dyskutować nie będe. W istocie dużo wiesz ale twój stosunek do przemiotu sprawy czasem odtrąca dyskutanta juz na samym początku rozmowy.
>Odnoszę czasem wrażenie, ze wolisz palnąc cos czego potem długo dowodzisz, placzac sie w swoich wywodach.

It's not Eva that the cap fits, Merix.
NO ? How come ? In that long conversation with Bart it was her that the cap fit!
Long complex and ambiguous statement she gave. Bart put his thinking very clearly.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia