WHY HAVE THESE USES BECOME SO WIDESPREAD?

Temat przeniesiony do archwium.
91-104 z 104
| następna
Nie tylko nauczycielem, też pracownikiem naukowym. I wie, co mówi. Dlatego trzeba słuchać i zaglądać tu często, bo można b. dużo uzyskać. A w dodatku, robi to wszystko za free. Coś jeszcze? Takich ludzi trzeba szanować, ale młodzi wy jeszcze, to się przekonacie.

Jeszcze nieukształtowany młody :) Spokojnie, jescze nabierze pokory i wróci :)

merix
Być może mam problemy z angielską gramatyką ale szybko wyrównam zaleglości bo to tylko praktyka w pisaniu.
Być może jesteś Wajdelotą i twoje słowa coś znaczą.
Ale dla mnie merix jesteś tylko wykształconym idiotą.
To bylo do merix nie do mark121.
mark,
mnie to nie interesuje, kim dla ciebie jestem, mogę być i smerfem. To i tak nie zmienia faktu, że poruszona w tym wątku kwestia odrabiania zadań za leni jest wbrew zasadom tego forum. Albo się do tego dostosujesz albo będziesz ciągle pod ostrzałem. Dotyczy to wszystkich, bez wyjątku.
Tmn,
o co chodzi Ci chodzi? Wg mnie jesteś młody i nowy na tym forum.
Napisalem juz kilka razy o co mi chodzi.
Jak napisal wczesniej Bertrand, niektorzy lubia sie mianowac na "obroncow i sedziow moralnosci".
Napisalem to zadanie bo niestety ku Twojemu zdumieniu jestem juz za stary na szkole, pracuje i myslalem ze podszlifuje angielski, bo niestety nikt mi zadan nie zadaje.
Jednak sie pomylilem, juz nie chce mi sie tu klocic.
>Your English is pretty shitty.

Then so is my Polish. Thank you.

>Now go away.

Congrats, pal, it's the ultimate scare-all.

BTW, what do you do if someone happens to disagree with you in real life? "Now go away"?
skąd niby mieliśmy wiedzieć, że chcesz podszlifować angielski? Napisałeś tekst za kogoś (choć zresztą prosząca nie do końca o to prosiła). Tak się zachowują na tym forum 'obrońcy uciśnionych'. jakbyś od razu napisał, o co Ci cohdziło (zresztą jak udowodnisz, że to wytłumaczenie nie przyszło Ci do głowy później?), może sprawy potoczyłyby się inaczej. Zobacz zresztą, kto pierwszy raz w tym wątku powiedział "proszę'.
W ramach postawionego na wstępie pytania, czytając wypowiedzi na forum, odpowiedź nasuwa się sama. Uczestnictwo na forum, to doskonały środek do wyżycia się na innych, pokazania swojej wyższości, "dokopania" i poniżenia innych. Całkowicie anonimowe oczyszczenie się ze złych emocji. Bardzo dobra terapia emocjonalna, niemalże darmowa. Każdy może nareszcie objawić światu swoją jedyną i niepodważalną prawdę. Tak to niestety wygląda i to nie tylko na tym forum. A tak BTW, potwierdzone też zostało moje przekonanie, że nauczycielami zostają nieudacznicy nadający się jedynie do pouczania innych.
Napisalem ten tekst bardziej dla siebie niz dla tej osoby.
Juz naprawde nie bede tego rozwlekal i wpisuje sie ostatni raz.
i co wnosi Twoje ostatnie zdanie? objawiłeś swoją prawdę? pokazałeś tym wyższość?
nikt się nie wyżywa, istnieją jedynie pewne prawa, których respektowanie jest wymagane - jeśli ktoś tego nie potrafi, to na górnym pasku obecny jest krzyżyk - wystarczy kliknąć...
Nieudacznicy? Haha, śmiech to dopiero terpaia. Nie trzeba anonimowości, której tak bardzo, sądząc po opisie, sam potrzebujesz :)

Stary, jak masz takie objawione nowinki pisać, to może napisz książkę, bo po co marnować talent? A nuż...a jak się nie uda, to zawsze możesz postać na straży prawa, jeśli sam je respektujesz. No bo jak nie, to w sumie nic tu po tobie.

Tylko to trochę dziwne, już Sokrates wiedział o czymś takim jak "prawo moralne", widać nie dorastasz do pięt innym użytkownikom tego forum, skoro piszesz takie banialuki.

Wyżywać to się można na worku treningowym. Tu się toczy normalna dyskusja. Gdyby każdy miał takie poglądy jak ty, nie byłoby dyskusji. Ot cała filozofia - nie trzeba Sokratesa :)

Przemyśl co napisałeś, zastanów się, a może się przekonasz, że warto opowiadać się po stronie prawdy i nie odrabiać prac za leni, którzy i tak cię kiedyś wykorzystają, co się nie zemści...Każdy sobie rzepkę skrobie. Nie znasz roszczeniowych postaw ludzi? To jeszcze poznasz. Tym czasem zapoznaj się z netykietą forum i głupo nie opowiadaj.
Pue:
1. czekamy na Twoje wpisy pomagające innym uczyć się angielskiego. Bo przed chwilą właśnie się wyżyłeś. Widocznie często spisujesz prace domowe, skoro tak się nie zgadzasz z moimi komentarzami.
2. Zobacz, jakie wpisy miałem w dwóch innych wątkach w czasie, kiedy wczoraj wieczorem była tu ożywiona dyskusja. Ja akurat znalazłem wtedy czas, żeby komuś pomóc.
Zachodzę w głowę, po co przywoływać tu postać Sokratesa, to jest jakaś wyższa logika, nie pojmuję. A do rzeczy. Dyskusja potoczyła się w kierunku per osobowym, zamiast merytorycznym i ja jako użytkownik mam do tego zastrzeżenia. Ja podaję argumenty, podkreślając, że dotyczy to wielu forów i znowu do samo. Osobówki w stylu: ty to jesteś taki i owaki. Z drugiej strony po częstotliwości wpisów niektórych osób domniemuję, że odpowiedzi na forum to ich praca.
Słówko jeśli chodzi o ściąganie: ja etap szkoły mam za sobą. I mogę powiedzieć jedno. Nikt nigdy w życiu nie pytał mnie jaka była moja ocena z angielskiego w szkole. Jeśli jedziesz za granicę, liczy się to jak władasz językiem, nie jaką masz ocenę. Jeśli idziesz na rozmowę do pracodawcy, to samo. Więc o co chodzi? Poza tym pytanie/prośba użytkowniczki nie miało nic wspólnego ze ściąganiem.
Sokrates = cnota = moralność. Ale już dawno po szkole, to możesz nie pamiętać. W sumie racja.
Temat przeniesiony do archwium.
91-104 z 104
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Nauka języka