szukam chetnych do wyjazdu do anglii

Temat przeniesiony do archwium.
2551-2580 z 3652
Zależy co studiujesz, jak jakiś w miarę sensowny kierunek to lepiej go dokończ bo w UK bez konkretnego zawodu lekko nie jest. A studia się przydadzą jak nie teraz to może za 15 lat a wtedy będziesz żałować.
w kazdym badz razie nie warto doradzac sie u" zyczliwych" rodakow bo czlowiek nic nie bedzie mial a polaczki z zawisci nigdy dla rodaka nie beda chcieli dobrze, poza tym to nie oni wyplacaja zasilki a brytyjski rzad i urzad podatkowy
Cytat: motyl43
Zależy co studiujesz, jak jakiś w miarę sensowny kierunek to lepiej go dokończ bo w UK bez konkretnego zawodu lekko nie jest. A studia się przydadzą jak nie teraz to może za 15 lat a wtedy będziesz żałować.

Ale przeciez mozna tez zaczac studia za 15 lat gdy one beda potrzebne.
@terri brawo !
Cytat: kamil.wilk
@terri brawo !

Nie rozumiem czy to ma byc potwierdzajace mojego zdania czy nie, ale przeciez na swiecie jest duzo multi- milionerow ktorzy nigdy nie studiowali, jak i duzo ludzi ktorzy sprzataja ulice/domy i ktorzy sa po najwyzszych studiach.
@terri bardziej popieram to co powiedziałeś, nie ma tak naprawdę reguł to zależy od wielu czynników, czasem człowiek nie wie co chce robić w życiu, zmieniają się priorytety a także zdarzenia losowe nam nie pozwalają już umożliwiają coś
Poligon
Nie widzisz – to może ja napiszę wyraźniej.
Chłopak kontaktował się ze mną, to fakt. Przekazałem go wspomnianemu (mojemu) znajomemu, mój błąd. Czyli on zajmował się sprawą, w aspekcie finansowym itp. - bo to jego domek. Skutki są znane. Znam sprawę z relacji, nie było mnie w tym czasie w UK. Zgadzam się z oceną tej sytuacji, zwrot kasy powinien nastąpić. Nie mam więcej kont na forum, mam jeden domek, w którym mieszkam.
Wyjeżdżam za dwa miesiące do UK, język angielski na poziomie raczej słabo średnim, sytuację z pracą chcę rozeznać na miejscu - chętnie pojadę z kimś kto też wyjeżdża w tym okresie. mail: [email]
Bzdura jest, ze w UK pracuje sie po 12 godzin. Czego wy dla funta nie zrobicie, obiecujecie 'pomoc' a sciagacie ludzi do jakichs waszych polskich LAGROW, gnidy.
Standardowy kontrakt to 40 godzin tygodniowo, dwa dni off'a. Casual - mniej lub wiecej niz 40, zalezy jak pasuje Tobie, lub pracodawcy. Jest cos takiego jak 'Teamwork" - agencja pracy. Chaty szukacie sami, prace znajda wam oni.
Nie ma sensu tu przyjezdzac, 6.70 na godzine - szalu nie ma. Raj skonczyl sie lata temu, dzis obcokrajowcy pracuja za najnizsze mozliwe wynagrodzenie. Ok przeliczajac funta na zlotowki to sie wydaje duzo, ale kase wydajesz TUTAJ - nie w Polsce - pamietaj.
Jesli ktos jednak koniecznie chce do UK przyjechac - praca jest w sumie 'od zaraz', z zakwaterowaniem - zazwyczaj, dla pokojowek.
Jakis to start, hotel 4 gwiazdki, ekipa w wiekszosci polska wiec o jezyk szczegolnie martwic sie nie trzeba.
Jesli ktos jest zainteresowany - [email]
Podam wszystkie detale, niczego nie chce, gadac bedziecie sami.

Pisze to bo kiedys sam koniecznie chcialem z Polski wyjechac - nie wazne gdzie, za ile.
Pozdro.
Cytat: kamil.wilk
@terri bardziej popieram to co powiedziałaś,

...To akurat bardzo znam. Najgorsze cos w zyciu co moze Cie trafic, to jest sie zakochac w nieodpowiednej osobie - bo wtedy wszystkie twoje zyciowe plany ida w bloto.
Jest zatem jedna osoba ktora wie dokladnie jak twoje zycie sie potoczy (napewno nie tak jak ty myslisz), ale on (ona) trzyma jezyk za zebami. Zawsze pamietam to: Jak chcesz Boga rozsmieszyc do lez, to zdradz mu swoje plany....:-)
Pracowalem jakis czas temu 3 dni w tygodniu po 12h wiec nie pier... i tak jak pisalem, najbardziej odpowiada mi taki system. I nie, nie byl to "polski lagr" :D tylko angielska fabryka, praca na wozku widlowym wiec nic ciezkiego, jak np na budowach. Zreszta robilem w roznych miejscach w kilku fabrykach i praca lightowa, na liniach produkcyjnych czy magazynach. Szczerze wole taka robote niz gnicie na dupie w biurze przed kompem :D teraz jestem w PLu, jakis czas temu robilem tu w jednym zakladzie gdzie tez z braku pracy pracowali po studiach, ja studiow nie mam ale szok ze w PLu wyksztalceni ludzie musza zapierd.... ciezko fizycznie (angielskie fabryczki to raj w porownaniu z tym jak ciezko tam pracuja w tym zakladzie, ja zrezygnowalem po 3 miesiacach, nic nie robilem tylko praca - sen, tak bylem styrany, dodatkowo praca 7 dni pod rzad). Zalatwiam kilka spraw i za kilka miesiecy wracam do UK, powrot do PLu to byl jeden z gorszych bledow jakie popelnilem. I zreszta ja w UK czuje sie jak u siebie, nie wracam tylko dla pieniedzy. :)
Cześć Poszukuje osoby chetnej do wyjazdu do UK.
Może byc to chłopak może to być dziewczyna.
Najlepiej z okolic Krakowa bądz z samego Krakowa.
Ja mam 26 lat. Moj meil to [email]
szukam bezdzietnego kawalera domatora 37-42 lat z kraju lub zagranicy do zycia i wyjazdu
panna 170cm
[email]
Wiekszosc cen (nie liczac np wynajmu w Londynie) jest taka sama w PLu i w UK albo nieznacznie drozej w UK ale jak zarabiasz funty to nie ma porownania. Jak sie nawet to nie podoba chciwym i zachlannym polaczkom to spier..... do polaczkowa robic za minimalna, bo tu wszystko jest takie tanie :D tesknie za UK i juz nie moge sie doczekac powrotu :) pieniadze sa na koncu listy dlaczego wracam!
http://www.wykop.pl/ramka/3013823/polska-rodzina-z-anglii-wykorzystywala-rodaka-jako-niewolnika-przez-5-lat-eng/

obczajcie to może wam to pomoże I hope so cheers ;-)
nt tego artykułu:
Nie rozumiem że pracował na różnych budowach itp i nie mógł nawiać? A jak próbował kilka razy uciec to go złapali. Gdzie on uciekał? Prosto w ich ręce? Gdzie go 'więzili' nie jest wcale bezludzie. Dość zagęszczona okolica. W okół pełno domków i innych budynków. (przynajmniej tak Google pokazuje)
i jeszcze te twarze, jak z horroru każda :D
23 luty ja pojawiam się na ziemi brytyjskiej jak 4mln polaczków jakie mam plusy że mi się powiedzie: kogoś na miejscu, język, formalności, miejsce zamieszkania, uprawnienia, engl szkoła, doświadczenie, referencje, zastrzyk pieniężny, obeznanie w terenie. Skomentujcie ;-) będąc w anglii będę się wyrzekał polskości bo nie koniecznie trzeba żyć z polaczkami by przetrwać
4m polaczkow w UK? Dane chyba z dupy wyssane :D 4m to chyba w sumie poza polska
A ten dzien to chyba musza dodac do swiat brytyjskich, taka osobistosc wraca. A podobno brzydzisz sie polska wiec co tu robisz na tym forum? Nadal ukochanej szukasz? No to cie zmartwie, kobieta poleci z kobieta a nie z takim napalencem :D
I jeszcze jedno. Kto ci tam pomaga? Czyzby polaczek ktorym tak gardzisz? :/
Chyba cos to klocenie nie wychodzi. Nie zapominaj ze tez jestes polaczkiem i z tego co wypisujesz wynika ze nic cie Anglia nie nauczyla. Jak wiekszosc polaczkow, chamstwo macie we krwi. Mam pytanko, nielasy na kase: po co wracasz do UK? Znam takich co nienawidza tez "angoli" i Anglii oczywiscie oprocz tego ze nienawidza tez polaczkow, gnija tam tylko dla funcikow...
Postaraj sie napisac cos z argumentami, sram na twoje obelgi
Tak się zastanawiam po co tutaj ta cała gówno burza. Pytań związanych z tematem coraz mniej a rozpisywanie się o tym jak mi fajnie bez polaków, jak fajnie bo to, bo tamto itd. przez to że to forum a nie spotkanie twarzą w twarz tak samo odważne jak ubliżanie na "samosi" i facebooku. Ludzie...
Hej kochani, czy wybiera sie ktoś do Nexta w Warrington ( okolice Manchesteru) do pracy od 1 marca?
Jestem z łodzkiego i mam 25 lat, szukam kogoś aby było razniej... Niestety ekipa z ubieglego roku nie jedzie, moze ktos z Was?
@kasiul1989 napisałem do Ciebie wiadomość napriv, sprawdź ją i odezwij się ;)
Wyjechał bym do Anglii ale znam słabo angielski. Czy ktoś zna pracę na początek ze znajomością słabego angielskiego? /i czy ktoś pracował na lotnisku kiedyś?
Witam czy ktos jedzie z ogloszenia gabriela do angli do pracy??
nie nikt i nie jedź w ciemno tak
wilk czemu nie? ?
Temat przeniesiony do archwium.
2551-2580 z 3652

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia