Cześć wszystkim,
"przerobiłem" kurs angielskiego metodą (zwał jak zwał) Krebsa.
Marketing;
Sam kurs składa się z 40 lekcji po około 35 -45 minut. Co daje około 1600 minut słuchania. Czyli około 27 godzin. Żeby zmieścić się w tych reklamowanych 10 dniach trzeba by robić 4xczterdziesto minutowe lekcje dziennie, niecałe 3 godzinny dziennie. - teoretycznie do zrobienia.
Kurs;
Każda lekcja zaczyna się od krótkiego dialogu x2 razy, potem jest kilka nowych wyrazów rozkładanych na czynniki pierwsze, czytanych przez lektora zgłoska po zgłosce na różne sposoby, które trzeba powtarzać na głos . Z tak poznanych wyrazów następnie są tworzone szablony całych zdań i wyrazów. Każdy powtarzany po dwa razy, za jakiś czas taki szablon "z nienacka" jest przypominany w kolejnych lekcjach. Na końcu każdej lekcji potarzane są nowo poznane słowa. Lekcja 10,20,30 oraz 40 są typowymi powtórkami.
Zakres kursu;
moim zdaniem obejmie A0 może A1.
- początek wrażenia z lotu - oczywiście bardzo podstawowe słownictwo,
- przedstawianie się, trochę o jedzeniu (słownictwo 'hot dog'; 'cheeseburger' 'carrot' 'sandwich' 'tomato' 'milk' 'tee' -w McDo..... wystarczy.
- kilka szablonów/zdań z I'm going to...; I'd like.... również w czasie przeszłym dla różnych osób.
- 'na lewo', 'na prawo', 'blisko', 'daleko' najbliższa rodzina , jakieś zakupy, zdrowie, sprzątanie itd...
- jestem wzrokowcem, bardzo brakowało mi choćby kawałka PDF.
Po zakończeniu tego kursu:
- na pewno NIE będzie można swobodnie rozmawiać, mało słów - po kursie mógłbym co najwyżej spróbować się umówić do kina wcześniej mówiąc, że podobają mi się filmy akcji, już o prostym "small talk" nie ma mowy.
- NIE poszerzy się w żaden sposób słownictwo (chyba każdy kto zna j.polski zna też słowa 'hot dog' czy 'cheeseburger' )
- na pewno NIE dostaniesz awansu za znajomość angielskiego,
+ dla mnie ciekawym doświadczeniem było powtarzanie na głos całych zdań i traktowanie ich jako szablonów do budowania kolejnych.
+ 'ukryta' gramatyka
+ miły głos lektora i lektorki i jak dla mnie fajne tempo mówienia - z tym, że jestem z angielskim wyżej niż to A1 i z każdej normalnej wypowiedzi rozumiem przynajmniej 80%.
+ GDYBY cały kurs był poprowadzony w ten sposób aż do poznania 1500 słów oraz kolejnych zdań/szablonów i kosztował te 117 zł mógłbym się zastanowić.
+ dla osób, które w życiu nie słyszały danego języka
może kiedyś spróbuję z językiem, którego w ogóle nie słyszałem, na przykład arabskim.
SUMUJĄC:
- NIE POLECAM !
- Z DALEKA !
- STRATA KASY!
- chyba, że dla takich testerów jak ja .....
Pozdrawiam
Artur