czemu kolegia nie dostają stypendiów jak uczelnie?

Temat przeniesiony do archwium.
ktos zna konkrety czemu, przecież t6o nie fair, studencie wieczorowi je nawet otrzymują.
płatne uczelnie także.
nieprawda Aguś.
u mnie są szkoły wyższe, prywatne, które "wypłacają" stypendia.
misunderstanding- chodzilo mi o to ze na uczelniach platnych WYPLACAJA stypendia, zarowno motywacyjne jak i socjalne.
zgadzam sie z Toba, sama ucze sie w kolegium, nie orientuje sie jak to jest u was, ale my do 5 semestru jestesmy sluchaczami, czyli nie studentami, i w taki sposob szkola uciekla od wyplacania jakichkolwiek stypendiow, nawet musimy placic "z wlasnej woli" datek na szkole (jesli nie zaplacisz nie wydadza ci karty zaliczen). A jedyna kasa jaka ci sie moze przytrafic to nagroda dyrektora raz w roku dla 3 najlepszych sluchaczy w kolegium, jednorazowa 100zl (ale i to marzenie)

Pozdrawiam trzymaj sie
hejka
ja tez ucze sie w kolegium i moglabym po krotce wytlumaczyc wam dlaczego tyh stypendiow nie ma... otoz ;)
NKJO nie jest uczelnia wyzsza, nie mamy statusow studentow(tylko sluchaczy) a co za tym idzie, po skonczeniu NKJO nie ma sie wyksztalcenia wyzszego(wiele kolegiow natomiast laczy egzamin dyplomowy z egzaminem licencjackim na uniwersyteckiej filologii i dlatego mozna ten tytul zdobyc)... w ustawie o szkolnictwie wyzszym NKJO nie istnieje, wiec zadne stypendium, socjalne, naukowe itp nie przysluguje jego sluchaczom... i oczywiscie stypendium unijne takze NIE ;)
studenci wieczorowi, zaoczni, uczelni prywatnych-wszyscy widnieja w tej ustawie i z honorem dostaja jakies tam dodatki...
wiec... mysle ze udalo mi sie chociaz troche rozjasnic wam sprawe tych stypendiow, pozostaje czekac do magisterek ;)
słuchacz kolegium to jak słuchacz szkoły policealnej, a właściwie pomaturalnej,
kredytu studenckiego też nie może wziąć, bo on jest dla studentów, a nie dla słuchaczy...
NKJO jest zakładem kształcenia nauczycieli, i nie ma uprawnień szkoły wyższej - stąd też wszyskie kolegia (poza uniwersyteckimi np. UW, UAM, UMC, UJ, UG, UŁ, UŚl) samodzielnie nie wydają dyplomów licencjackich, a jedynie ich uczelnie patronackie. W związku z tym, przypuszczam, że stypendiów również nie ma, bo kolegiom brak uprawnień szkoły wyższej. Swoją drogą to dziwne trochę, że 'słuchacze' (dla mnie i tak: studenci) nie mają stypendiów:/

pzdr.
tak to niestety jest ze sa 2 rodzaje kolegiow - te dzialajace w ramach uniwersytetu - jak wymienione wczesniej KJO na UW, UAM, UMC, UJ, UG, UŁ, UŚ i pozostale ktore sa jakgdyby samodzielnymi jednostkami.
W tych pierwszych - ma sie statut studenta +wszelkie "przywileje" z tym zwiazane,
w tych drugich - statut sluchacza.
Tez dowiedzialam sie o tym dopiero niedawno.
pozdrawiam wszystkich cieplo
Hej:))) A ja wlasnie dostalam niedawno takie pisemko, że u mnie na NKJO ( pod patron. UMCS) mozna dostac od lutego stypedium socjalne,itp. ( zgodnie z jakas nowa ustawa). Tyle,ze trudno takie stypendium dostac( trzeba chyba naprawde zyc w chlewie i ubostwie, dochod na 1 osobe w rodzinie to wypadaja grosze w tym nowym zarzadzeniu).Pozdrawiam:)))
zona_exe (gość) 24 Sty 2005, 16:35 odpowiedz
wysłano z: *.aster.pl
słuchacz kolegium to jak słuchacz szkoły policealnej, a właściwie pomaturalnej,
kredytu studenckiego też nie może wziąć, bo on jest dla studentów, a nie dla słuchaczy...

tak jak zalozylem konto student bedac sluchaczem kolegium, tak samo dostalbym kredyt studencki.
no nie do konca tak jest... mam kolezanke, ktora studiuje w nkjo pod patronatem us w sosnowcu i mam tytul sluchacza, a nie studenta
Skoro pracownicy i słuchacze NKJO nie bardzo orientują się we własnym statusie, trudno oczekiwać czegoś takiego od panienki z banku, zwłaszcza że bankowi zależy na złapaniu klienta a nie na przestrzeganiu prawa ;]. Co nie zmienia faktu, że fundusze na stypendium socjalne przekazuje MENiS a nie bank, i to MENiS decyduje o tym, kto je może otrzymać. Polecam lekturę ustawy regulującej kwestie stypendiów z 28.05.04:

http://www.menis.gov.pl/prawo/wszystkie/ustawa_28052004.pdf

a zwłaszcza jej Art.3:

"1. Prawo do otrzymania pożyczek i kredytów, zwanych dalej "pożyczkami studenckimi" i "kredytami studenckimi", na zasadach określonych w ustawie, mają:

1) studenci szkół wyższych, o których mowa w ustawie z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385, z późn. zm. 6)) oraz ustawie z dnia 26 czerwca 1997 r. o wyższych szkołach zawodowych (Dz. U. Nr 96, poz. 590, z późn. zm. 7)),

2) słuchacze i studenci Akademii Obrony Narodowej, Wojskowej Akademii Technicznej im. Jarosława Dąbrowskiego, Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte, będący osobami cywilnymi,

3) słuchacze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej będący osobami cywilnymi,

4) uczestnicy studiów doktoranckich, o których mowa w ustawie z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki (Dz. U. Nr 65, poz. 595)

- zwani dalej "studentami"."

pozdrawiam
hm, koleżanki z kolegium ubiegały się o taki kredyt i go nie dostały, bo studentkami nie były, a konta studenckie założone tez miały, legitymacja słuchacza wystarczyła do okazania.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe