Ja również przyłączam się do prośby..
Ale przy okazji chcę powiedzieć, co ja robię i zamierzam dalej robić.
Staram się ogladać obcojęzyczną telewizję.
Polecam zwłaszcza kanał Deutsche Welle,nadawany w językach: angielskim, niemieckim i hiszpańskim.Co prawda 70%DW stanowią wiadomości, ale można również znaleźć Euromaxx(kultura), Bundesliga Kick off(piłka nożna),made in Germany(gospodarka),Quadriga(publicystyka) - czyli dla każdego coś miłego:)
Po każdej audycji zaglądam do Longmana ew. Dudena,sprawdzam dopiero co usłyszane wyrażenia i usiłuję je sobie przyswoić.Pomocny jest też fakt,że programy często się powtarzają - przez co można sobie te zwroty utrwalić.
Na samym końcu usiłuję przekazać treść tego, co usłyszałam. Oczywiście, nigdy nie jest to na tyle płynna wypowiedź, z równie bogatym sownictwem co pierwowzór,przez co można się nieco sfrustrować..Ale ohne Fleiß kein Preis!
Poza tym mówię do siebie w obu językach na wiele różnych tematów..Ta metoda sprawdziła się podczas przygotowań do speaking FCE i CAE oraz do ustnych matur..Więc czemu teraz ma być gorzej?;)
A jeśli chodzi o testy - standardowo Kaczmarski i...tu własnie rozpoczynają się schody;]Kiedy byłam na dniach otwartych UW( na spotkaniu ILS-u) nie było jeszcze dostępnych testów na lingwistykę.
Może ktoś mieszka w Warszawie i mógłby się dowiedzieć, czy już się pojawiły?Czas najwyższy...
Pozdrawiam;)