Potwierdzam. Zeszyty 3-4 przedmiotowe są bardzo dobre. Ja grupuję do jednego PNJA, do kolejnych dwóch czy trzech teoretyczne. I nie masz w biurku niezliczonej masy zeszytów przede wszystkim. Bardzo łatwo jest się w nich "połapać". Takie zeszyty kilku przedmiotowe to bardzo dobre rozwiązanie. Załóżmy że któregoś dnia masz 5 przedmiotów. Nie niesiesz 5 zeszytów
tylko 2. :D Gorzej kiedy na jakichś zajęciach trzeba bardzo dużo pisać, to wtedy taka 1 część z kilku przedmiotowego zeszytu nie wystarczy, ale można się zawsze zorientować na pierwszych zajęciach czy notatek będzie dużo czy mniej i ewentualnie założyć oddzielny zeszyt, ale na niektóre zajęcia naprawdę nie warto.
A do kserówek najlepiej skoroszyt z koszulkami. Wiem zawsze gdzie co mam dzięki temu.