no tak studenci biedni to nie jedzą :D
A co do mr P to tez mialem z nim do czynienia i jakbym mogl to bym wykastrował, zeby wecej takich nie bylo.
Zajecia sa nudne, zenujace i zamiast konwersacji nauczane sa przedmioty jak gramatyka i fonologia z fonetyka, a konwersacje sa zepchniete troche dalej.
Co do zainteresowan, to tez mr wszechwiedzacy moglby sobie uzmyslowic ze nie wszyscy sa takkimi omnibusami jak on, i niekoniecznie sie interesuja polityka. Szczerze mowiac mnie to wali tak samo jak inzynieria genetyczna. a nie musze kuzwa wiedziec ze w timbaktu prezydent sklonowal swojego ukochaneho chomika!!!
Tak wiec podsumowywujac, ten osobnik powinien wyjechac na biegun edukowac pingwiny, albo napisac sobie jakas prace dr zeby dac upust swoim emocja i popendom...
pozdrawiam nkjo