to niesprawiedliwe.. i nie wazne czy zna dobrze ang czy
>nie.. tu liczy sie sam fakt.
No nie mow! To teraz o sprawiedliwosc sie rozchodzi i o sam fakt studiowania. A wiedza to juz tak zupelnie na marginesie, czyz nie? Ciekawa teoria, ciekawa.
A mnie to nie bardzo interesuje, czy ktos studiowal 3 lata czy 30, tylko to, jakim poziomem wiedzy dysponuje i jakim jest specjalista w swojej dziedzinie. Niestety gatunek ludzki jest troche felerny i najpierw potrzeba wlozyc duzo pracy, a potem oczekiwac rezultatow. Wiec jezeli kolezanka nauczyla sie jezyka we wlasnym zakresie, to jedyne czego jej mozna zazdroscic to nie dyplom w krotszym czasie, a samozaparcie, ze bez bicza nad grzbietem potrafila sie zmobilizowac.