Studia anglojezyczne w innych krajach

Temat przeniesiony do archwium.
A wiecie cos moze o studiach jezykowych w innych krajach? Osobiscie chcialabym studiowac amerykanistyke, anglistyke, lub ogolnie lingwistyke w Niemczech lub Hiszpanii. Wiecie cos o studiach anglojezycznych w tych krajach? Czy studia lingwistyczne nauczane sa w jezyku kraju w ktorym sie studiuje sie w jezyku danego kraju, czy np. anglistyke w Niemczech tylko po angielsku. Chodzi mi o to, ze z angielskiego certyfikat TOEFL moge zrobic w kazdej chwili, ale niemieckiego i hiszpanskiego az tak dobrze nie znam. A Anglia nie odpowiada mi ogolnie. Dlatego chcialabym 'zaczepic sie' w Monachium na jakims kierunku prowadzonym po angielsku, w miedzyczasie dopracowac niemiecki, zrobic certyfikat i isc na studia 'wlasciwe'. Powiem tak: wszystkie informacje o studiach po angielsku szczegolnie w Niemczech i szczegolnie w Monachium beda przeze mnie bardzo docenione. Z gory dziekuje.
a znasz niemiecki?
W Polsce wiele przedmiotow na anglistyce jest po polsku, tak samo w Niemczech- po niemiecku
a w Danii nie:) wlasciwie 100% przedmiotow na anglistyce jest po angielsku, na lingwistyce no moze mniej ale wiecej jak polowa,pzdr.
chyba jesteśmy niedoinformowani, bo w Polsce WSZYSTKO jest po angielsku. Nawet fonologia nie jest tłumaczona na Polski. Może pomyliło Ci się z anglistyką.
a gdzie lezy granica miedzy filologia angielska a anglistyka?
Obie nazwy znaczą to samo.
wiec ostatnia wypowiedz panny Marty jest pozbawiona sensu.
roznicy w tych slowach nie ma zadnej, natomiast rzeczywiscie - 80%zajec jest w polscepo angielsku, tylko lacina:), filozofia, psychologia sa po polsku! przynajmniej u mnie
hmm, no trudno zeby ogolnowydzilowe zajecia typu psychologia filozofia byly prowadzone w jezyku angielskim, toz toto wykladane jest przez psychologow, filozofow...reszta, czyli wszystko 'z branzy' jest po angielsku, jak na filologie przystalo
a co ma piernik do wiartaka, oan pytala o studia zagranica a wy wyskakujecie z roznica miedzy filologogia a anglistyka, co to za roznica a obu trzeba sie uczyc :)
-> Marta Nie 7 Lis 2004, 10:06 odpowiedz
chyba jesteśmy niedoinformowani, bo w Polsce WSZYSTKO jest po angielsku. Nawet fonologia nie jest tłumaczona na Polski. Może pomyliło Ci się z anglistyką.

'Może pomyliło Ci się z anglistyką.'
PRZEPRASZAM
przejęzyczyłam się
Ale tak to już jest, że jak się człowiek raz przejęzyczy, to jest zjechany od góry do dołu. Poza tym pytałam o studia w Niemczech, a nie w Polsce. Nie można mówić, że TAM coś jest tak jak TU, skoro się nie wie do końca, jak jest TU.
Dziękuję za uwagę.
no widzisz Marto, tacy sa juz Polacy. Cecha narodowa. Czychaja na cudza drobna pomylke aby sie dowartosciowac poprawiajac cudza pomylke.
Zastanawiam sie czesto czy jak udzielaja porad to tez aby sie dowartosciowac i wymadrzyc, tudziez popisac czy rzeczywiscie jest to szczerym odruchem serca.

brrrrrrrrr...
Ponawiam post!
Obecnie studiuje filologie angielska (pierwszy rok) ale chcialabym podjac jakies studia w Niemczech (dokladniej we Frankfurcie) Czy ktos moze mi pomoc? Jakie kierunki wykladane sa w jez ang? Jak wyglada rekrutacja?
mnie to tez bardzo ciekawi
mnie zainteresowała druga część wypowiedzi Marty: studia angielskie w Hiszpanii.Anybody knows jak to wygląda? Niech napisze please!!!!!!!!!!
Nie wiem jak to wygląda, ale sprawdź w innych postach na tym forum. Wydaje mi się, że tu gdzieś wypowiadał się o Hiszpanii i o ile pamiętam z poziomu zachwycony nie był. Podobno w Polsce Jest w miarę wysoki poziom anglistyk w por do innych krajów. Ale to tylko informacje które kiedyś przeczytałem. Poszukaj.
a co z anglistyką i lingwistyką we Francji???
Jestem na 3 roku anglistyki na Uni Bordeaux III i jest spoko...
jedyne co moge powiedziec o poziomie anglistyki w hiszanii to to iz prawdopodobnie jest nizszy niz w polsce. skad to przekonanie? ano jakis czas temu chodzilem na zajecia z praktycznej nauki z dziewczynami, ktore przyjechaly na wymiane z hiszpanii, my bylismy z roku pierwszego, one z inchniejszego trzeciego (a jak wiadomo na wymiane jada najlepsi)...ale to tylko takie spekulacje, bo w koncu nie bylo mi dane studiowac w spain
Temat przeniesiony do archwium.

« 

CAE - sesja zimowa 2004

 »

CAE - sesja zimowa 2004