studia i praca za granicą w wieku...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 41
poprzednia |
Witajcie,

Mam do Was pytanie, być może trywialne, aczkolwiek przysparzające mi sporo nieprzyjemnych myśli... Skończyłem studia w Polsce, nie jestem zadowolony z perspektyw pracy jakie się malują w PL. Rozważam podjęcie drugich studiów gdzieś za granicą... raczej w kraju anglojęzycznym. I tu moje pytanie: czy sądzicie, że człowiek w wieku lat 26 może jeszcze ubiegać się przyjęcie na jakąś uczelnie? Nie wiem co począć, ale wiem, że z tym co mam jest mi po prostu źle i marzy mi się wyjazd za granicę na dłużej połączony ze zgłębianiem wiedzy. Będę wdzięczny za wszelki, szczery 'input' z waszej strony. Pozdrawiam!
Możesz nawet w wieku lat 70 iść na studia i nikt na Ciebie dziwnie się patrzył nie będzie. Wręcz przeciwnie - będą Cię podziwiać.

26 lat. buahhahhahahahaha
cóż, pewnie masz rację... mam tylko takie dziwnie poczucie - kończyć 3 letnie studia w wieku lat 29? no ale tak czy owak - jak się za to zabrać? czy można liczyć na jakieś granty? pożyczki rządowe na studia? jak sądzicie?
dolaczam sie. buahahahahaha. NIKT nie będzie się dziwić, że studiujesz.
Ja robiłam dwuletnie magisterskie w podeszłym wieku 30 lat. Byłam jedną z młodszych studentek. Średnia wieku u mnie na roku była 34 lata.
Jeśli skończyłeś jedne studia w Polsce, to masz mgr lub licencjat. Jeśli będziesz studiował jakąś pokrewną dziedzinę, to bardzo możliwe, że od razu będziesz mógł iść na graduate a nie undegraduate. Na undegraduate to rzeczywiście dzieciarnia przeważa, ale oni i tak się zajmują swoimi dziecięcymi sprawami i nikt Cię nie będzie wytykał palcami.
w zasadzie rzecz w tym by się właśnie z tą dzieciarnią dobrze zmiksować :)
czy są jakieś granty, stypendia, pożyczki rządowe za które można opłacić studia za granicą?
Daj spokój. 20 a 26 to żadna różnica. A między płciami to już w ogóle. 26-letni facet jest mniej więcej tak dojrzały jak 20-letnia pannica. Nie musisz też nikomu opowiadać ile masz lat. Na oko raczej nikt nie pozna. Chyba, że staro wyglądasz. Wygladasz? Daj link do zdjęcia. Ocenimy :)
haha! Eva, podoba mi się Twoje podejście :D zaraz skombinuję jakąś fotkę i linka
Bedzie Ci trudno ubiegac sie o grant, jak juz masz studia np mgr z czegos, a chcesz isc na undergraduate, ale napewno mozesz zapytac w danym Uni.
>>>26 lat. buahhahhahahahaha
Dalaczam sie do tego, co Ciebie staruszku pozwalo znowu do studiow - przeciez sam dobrze wiesz ze tylko nadajesz sie na siedzienia na du...i ogladaniu TV :-)
nic sie nie przejmuje ze masz 26 lat i chcesz isc na studia. Ja poznalem kilka lat temu malzenstwo ktore mialo on 42 a ona 41 i studiowali w leicester na dziennych studiach. Moj znajomek w Holandii tez po 40 skonczyl studia w Polsce tez sie ksztalci na univerku. W tym roku od wrzesnia ide na studia do derby na stosunki miedzynarodowe - tez mam 34 lata, skonczone studia mgr w polsce - Politologie.Guzik mnie bedzie obchodzic co mi ktos powie ze nie warto - bo to moj wybor a innym guzik do tego, niech sie zajmie soba
To chyba u nas sie tak przyjelo ze jak masz 40 lat czy wiecej to sie nadajesz tylko na smietnik.
>>>To chyba u nas sie tak przyjelo ze jak masz 40 lat czy wiecej to sie nadajesz tylko na smietnik
...tylko szkoda, ze jeszcze po tej 40tce musisz dobrze sie naharowac przez nastepne 25 lat - zanim Panstwo udzieli Ci ciezko zasluzonej emerytury. Szkoda, ze tak majac 40 lat nie mozesz isc na emeryture - bo przeciez wg prawie wszystkich nie nadajesz sie do niczego.
szybko bym sie zapisala :)
no chyba ze jestes pracownikiem sluzb mundurowych po 15 latach na emeryture. ale jednak wiekszosc zostaje dluzej po 20, 25 lat. wiem ile dostaja pracownicy sluzby wieziennej - z 20 letnim stazem pracy w zk w strzlcach opolskich - tu sa az dwa. Zyczyl bym kazdemu takiej emerytury
dotarły do mnie niepokojące wieści... czy to prawda, że rząd UK nie będzie już użyczał pożyczek na studia?
>>>dotarły do mnie niepokojące wieści...
napisz co dokladnie slyszals i od kogo, bo to mnie jest dziwne.
przedstawicielka uniwerku De Montfort poinformowała mnie, że rząd brytyjski zmienił prawo i, że od tego roku nie użycza już pożyczek na studia tym osobom, które już wcześniej w jakiejkolwiek formie studiowały... niezależnie gdzie i co... nie wiem czy tak jest faktycznie, ale jak na razie jestem załamany... w takim wypadku muszę mieć 9000 funtów na opłacenie 3 lat studiów...
Tak, to jest oprawda, ale to bylo juz od paru lat. Osoby ktore juz posiadaja dyplomy zakonczonych studiow (np. MA-mgr) nie moga sie przeciez starac ponownie o druga pozyczke na studia BA-licencjat). W taki sposob, osoba moglaby studiowac przez 30 lat, wybierajac sobie, co 3 lata nowy kierunek, ktory bylby fundowany przez Rzad. Tak, to sa pozyczki w sensie, ze trzeba to spacac jak juz sie zarabia, ale osoba (tak jak ta wyzej majaca 50+ lat po ukonczeniu np 10 kierunkow) moze nie znalezc pracy.
O tym to juz bylo tu pisane.
Pytanie" Po co Ci zaczynac studia licencj. w UK, jak juz masz Mgr z Polski?",
wlasnie w tym rzecz - chce zaczac inne studia.
nie jestem zadowolony z tych, ktore mam i nie chce pracowac w moim zawodzie.
chcialbym zrobic jakis drugi kierunek po prostu... i nie chce go juz robic w Polsce... tak sie chyba zdarza ;) ? tzn. nie wiem, sugerujesz, ze majac dyplom z Polski nie warto juz niczego ciagnac za granica?
poza tym, mam wrazenie, ze zeby miec w UK dobra prace to trzeba miec tam zrobione studia... a wlasnie tam chcialem wyemigrowac na jakis czas...
>>doradze Ci trochu..
Ty i te wrazenia...kto to tak mowil?
Nie trzeba miec zrobionych studiow w UK, zeby dostac dobra prace. (Teraz w ogole pracy jest malo, i studenci z najlepszych Unis nie moga sie nigdzie dostac). Studia z Polski sie licza, tzn stopien licenc i mgr, jak to jest potrzebne w applikacji do pracy. Ale jak Ty mowisz, nie chcesz pracowac w zawodzie.
Nie wiem jaki kierunek skonczyles, i o jaki inny/nowy Ci chodzi, ale musisz zrozumiec tez, ze niema zadnej gwarancji, ze po tych 'nowych' studiach, bedziesz mial 'super' prace. Na twoim miejscu, poszukalabym pracy (czy w twoim zawodzie czy nie), a miedzyczasie studiowala. Bo inaczej, to jak skonczysz studia to bedziesz mial 30 lat i bardzo malo doswiadczenia w jakiejkolwiek pracy. Trudno bedzie Ci cos wtedy znalezc.
masz racje oczywiscie... w gre wchodzi praca laczona ze studiami... a co ukonczylem? anglistyke... jechac do anglojezycznego kraju z jezykiem angielskim w kieszeni to troche... coz, porazka? poza tym, chce sie wyrwac z Polski na jakis czas... a czuje, ze moglbym zglebic jeszcze jakas dziedzine... poki umysl sluzy...
>>>jezykiem angielskim w kieszeni to troche... coz, porazka..
...nie rozumiem twoich mysli, przeciez to cos fajnego miec opanowany jez. ang gdy sie jedzie do anglojez. kraju.
...mysle, ze Ty widzisz te nastepne studia jako forma 'ucieczki' od rzeczywistosci w ktorej sie znalazles. Z jez. ang masz sprory wachlarz prac do ktorych on sie przyda.
...Jaka dziedzina tak Cie kreci, ze bez niej nie mozesz zyc?
...i jueszcze jedno. Za pare lat pomyslisz o ustatkowaniu sie, zonie, dzieciach. Dobrze by bylo gdzybys juz znalazl swoja droge z zyciu.
Sytuacja z praca moze nie jest najlepsza jak jeszcze rok czy dwa lata temu w uk ,ale recesja wiecznie trwac nie bedzie.jak dobrze pojdzie to skonczy sie w II polowie 2010 roku.jestem pewien ze gospodarka brytyjska poradzi sobie z nia o wiele szybciej niz inne gospodarki europejskie.jesli ktos chce studiowac drugi kierunek to niech sobie studiuje, jesli stac go na oplacenie studiow dziennych za 3 lata lub pojsc na part - time (tak to sie chyba nazywa) ale to jest chyba 6 lat. Jesli ktos chce spedzic pare lat w UK to dlaczego nie?

Terri powiedz gdzie studiujesz i czy jest problem ze znalezieniem pracy ale juz poza sezonem - tj . wrzesien lub pazdziernik

pozdr i zycze udanego weekendu
>>Sytuacja z praca moze nie jest najlepsza jak jeszcze rok czy dwa lata
temu w uk
...w jaki sposob jestes tak az przekonany, mieszkasz w UK?
>>ale recesja wiecznie trwac nie bedzie. (who says?) jak dobrze pojdzie to
skonczy sie w II polowie 2010 roku.
...niestety NIE, tym razem dobrze nie pojdzie. Ta recesja jest o wiele gorsza jak najmniej ostatnie 2 ktore przechodzilismy w UK.
>>Jesli ktos chce spedzic pare lat w UK to dlaczego nie?
...pogoda
>>problemy sa z praca.
...Sprawdz portale z ogloszeniami.
terri, z tego co mówisz, sugerujesz jednak, że osoba mająca lat 26 nie nadaje się na studia licencjackie bo jest już za stara (?) na tego typu zabawy... głownym czynnikiem motywującym mnie jest fakt, że zwyczajnie chcę się wyrwać z Polski, ba może nawet wyemigrować na stałe... spędziłem tu wiele lat, o kilka za dużo, nie czuję się tu dobrze, ot co;

co do Twojego stwierdzenia, że powinienem czuć się komfortowo z biegłą znajomością języka którego używa się w kraju do którego chcę jechać... naturalnie, ale jest jeden feler w tym wszystkim - to mój jedyny atut; nikt przecież nie da mi dobrej posady tylko dlatego, że znam ang. i ew. trochę niemieckiego... przydałoby mi się solidne wykształcenie w innym kierunku, nie sądzisz? to trochę tak jakby przyjechać do Polski i ubiegać się o pracę z "mówię waszym ojczystym językiem" ...

co do żony, dzieci itd. - jak najbardziej... ale czyż jest lepszy sposób poznania kogoś niż właśnie chociażby na studiach? tu już studia skończyłem, byłem w związku (zbyt długim zresztą), który skończył się fiaskiem;

jedyny problem to kwestia pracy - bo jeśli faktycznie jej brakuje w UK, a nas Polaków jest tam tak wielu... to faktycznie jest to coś czego może nie da się przeskoczyć... może są jakieś inne kraje, które mają dobre warunki do studiowania?

pozdrawiam!
terri
>>na mezczyzna udajacego ze masz 26 lat to ewidentnie nie umiesz jeszcze czytac.

NIGDY i NIGDY nie sugerowalam, ze osoba majaca nawet 99 lat jest za stara na nowy licencjat. (Studia to nie 'tego typu zabawy'- zaden student nie powie, ze studia to zabawa')

>>>zwyczajnie chcę się wyrwać z Polski
...ile razy mam to samo pisac? NO ILE? - napisalam juz ze mozesz podjac prace poza Polska, a jak chcesz to tez studiowac.

>>przydaloby sie solidne wykształcenie w innym kierunku, nie sądzisz? ...NIE, ze znajomoscia nawet tylko jez. ang. mozna szukac pracy. Takie tez sa.

>>>ja sama, z moja pol-polszczyna, ktora byla w bardzo lichym milosiernym stanie w 1994 znalazlam prace w Polsce (pracowalam 2 lata), no, ale ja mam pare zawodow w rece, w przeciwienstwie do Ciebie, ktory na 26 lat tylko jednym sie chwalisz.

>> ale czyż jest lepszy sposób poznania kogoś niż właśnie chociażby na studiach? NIE. NIE. NIE, Trudno w to uwierzyc, ale ludzi tez mozna poznac na ulicy, w sklepie, nawet w kosciele. Tak, ze twierdzenie, ze ide na studia zeby spotkac przyszla zona jest dla mnie smiechem.

...Twoj problem polega na tym, ze masz juz tyle lat, a malo co pracowales, nie masz doswiadczenia w roznich dziedzinach. Na twoim miejscu, zrobilabym podyplomowki z tego i owego i szukala pracy, dzien w dzien. Juz to napisalam, ale napisze jeszcze raz. Kto Ci da gwarancje, ze jak skonczysz te nowe studia, (nawet te najwspanialsze) to bedziesz mogl szybko znalezc prace?????
Interesowalabym sie zawodami na ktorych jest potrzeba, i ktore sa dobrze platne - a jakie to sa - to przeciez jestes po studiach i poszukaj sam.
I naucz sie czytac ze zrozumieniem.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 41
poprzednia |