Profi Lingua

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 163
Zgadzam się i dodam, że także słuchacze mają duży wkład (czy są aktywni / bierni na zajęciach)

Lektor i ludzie tworzą atmosferę. Jeśli jest zaangażowanie z obu stron zupełnie inaczej wyglądają zajęcia i nauka.
A co Ty byś powiedział na ich miejscu?

Przecież to klasyczna technika przy sprzedaży.
I pół roku nie reagowaliście?!

No comments.
Ach ludzie ludzie. Trzeba sie uczyc a nienarzekac. Sprobujcie miec sami taka wielka firme. Nie da sie chocby sie chcialo byc w jednej minucie we wszytskich placowkach i je kontrolowac. Tylko wiecej szacunku , bo Ci ktorzy naprawde pisza tu madrze to Ci ktorzy wiedza ze aby sie nauczyc trzeba wlozyc mase swojej wlasnej pracy,a szkola ktorakolwiek w ktorej bedziecie sie uczyc moze byc tylko pomocna w tym co sami osiagacie. A coz jasne mozna sie domagac wielu rzeczy napewno czasem zdarzaja sie nadciagnienia ale tak jest w kazdej firmie. Nie ma 100% krystalnicznej, uczciwej firmy. Bo co ma do tego wlasciciel ze ma pod soba innych ludzi a niektorzy z nich sie nie wywiazuja. Zycze wam zebyscie sie takiej dorobili i probowali nia sami sterowac:)
Ehh ludzie, ludzie... Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Albo rezygnujecie albo męczycie się dalej. Ja uczę się w Profi drugi rok (Sosnowiec, CAE) i jestem bardzo zadowolona. Co prawda w pierwszym semestrze tego roku był mały konflikt między grupami a jednym z nativów, ale dyrekcja opowiedziała się po naszej szkole i ten pan już tam nie pracuje;)
Gość był fatalny: robił z nami najprostsze ćwieczenia, te trudne omijał, listeningów nie ruszał wcale, bo mówił że są nudne. Może i nudne, ale mają swój cel. Zwłaszcza, że mało ludzi ma okazję zrobić je samemu w domu. Do tego był po prostu bezczelny (gdy czasem pytało się go o jakieś słówko to potrafił odpowiedzieć, że po to mamy słowniki, żebyśmy sami sobie sprawdzali). No ale jak już mówiłam ten pan już jest daleko od nas, a obecny native to całkowite jego przeciwieństwo. Daje z siebie dużo, przynosi mnóstwo swoich materiałów i w ogóle jest OK :)
Na polskiego lektora też nie narzekamy, bo dwoi się dla nas i troi. Extra materials są na porządku dziennym i w sumie gdy wychodzimy z lekcji to mamy poczucie, że ktoś się postarał i że więcej umiemy.
Jeśli jeszcze chodzi o sekretariat to chyba ta filia w Sosnowcu jest ewenementem: pracownicy zawsze wszystko wiedzą, są mili i jeszcze nigdy nie wyszłam stamtąd z jakimikolwiek wątpliwościami "edukacyjnymi";)
Z tego co niektórzy piszą wynika, że w niektórych oddziałach na parwdę jest niezła jazda... No cóż, współczuję... Szkoda tylko że tacy pseudo-nauczyciele i pseudo-sekretarki psują renomę skądinąd jednej z lepszych szkół. Pseudo-uczniowie też się niestety zdarzają...
Ja w każdym razie życzę wszystkim wyboru takiej szkoły, z której będą zadowoleni.
Pozdrawiam :)
Dziwnym trafem stylistyka tych postow jest taka sama - czyzby pisal je ktos z dzialu PR Profi-Lingua na Warszawskiej w K-cach?? Nie dziwiloby mnie to :-)
profi saxy chjowka i gnojowa!!!!
Wiesz moze ta sprawe poddaj do Archiwum X ?! A moze gnebi Cie tylko to ze ktos ma odmienne zdanie? W gwoli scislosci zebys nie musial juz uskuteczniac takiej "burzy mozgow" nie jestem z tej placowki ani nie jestem obsluga P-L. A jesli ci nie podoba sie moje zdanie coz.. Kazdy ma do swojego prawo. A zamiast siedziec na forum lepiej bys sie zajal nauka a nie narzekaniem . Moze chociaz to ci wyjdzie na dobre. No chyba ze trenujesz tu praktyki detektywistyczne. Mimo wszystko pozdrawiam ludzi ktorzy wiedza na co warto tracic cenny czas.
Ty, czepialski! Nie będę czytać wszystkich postów po to tylko, żeby mój wkomponował się jakoś stylistycznie czy kosmicznie w całość. Nie jestem literatem wieczny malkontencie :p
Z nudów idź sobie lepiej potańczyć.
chodze do profi pierwszy semestr i rzeczywiscie jest na co narzekac a mianowicie na zajecia z polskim lektorem.te 80 minut sa raczej stracone ale czarem przyda sie taka powtorka z gramatyki angielskiej po polsku...ale kolejne 80 minut w tygodniu to zajecia z obcokrajowcem i w zasadzie szkola powinna na nich poprzestac!sa swietne!musisz mowic po angielsku i osluchujesz sie swietnie z jezykiem bo koles nie umie slowa po polsku.oczywiscie jest mnostwo osob ktore twierdza ze zajecia sa do bani, ale nie zauwazylam zeby byly kiedys do nich przygotowane!jesli ktos bardzo nie chce sie nauczyc to jezyka mu sie mlotkiem do glowy nie wbije.
Jasne P-L to genialna szkola - kazdy kto ja blizej poznal po roku ucieka, ale moze mimo wszystko warto sprobowac, kursy sa w koncu tanie :)
Ja poznałam i nie uciekłam, a generalizacje wkurzają mnie jak nic innego :-\
... naprawdę nt. francuskiego w tej szkole nikt się nie wypowie - bylam na Śniadeckich na teście i się zastanawiam.... czy ta czy też inna szkoła...
szkola bardzo mi sie podoba chodze do niej teraz bedzie 3 rok i z pewnoscia nie zrezygnuje z niej
Nie mów "z pewnością" ja chodziłam 3 lata i zrezygnowałam w tym roku.Jak chcesz się dobrze nauczyć języka, nie wyjeżdzając z kraju to musisz zmieniać lektorów i szkoły i przede wszystkim nie dać się robić w konia!
w 100% sie z tym zgadzam, ja chodzę do p-l od roku w nowej filii w lublinie i jestem bardzo zadowolona, miałam pewne zastrzeżenia co do nativa ale w każdej szkole są jakieś niedociągniecia(problem już jest rozwiazany), nie znam szkoły idealnej i nieskazitelnej. Myślę, że wszystko zależy od prowadzących zajęcia i od nas samych- bez względu na wszystko, nauka języka(jeśli nie mamy możliwości zmierzyć sie z nim "live") to praca w domu-nikt za nas do głowy nie nałoży. Uważam, że to dobra szkoła i wiele mi dała, będę narazie kontynuować tam nauke. a o jakich miastach sie tu wszyscy wypowiadacie? bo myślę ze szkoła szkole nie równa...
ale na francuski? daj znać jakie są inicjały lektora?
pytam "ALEXOS"
W wiekszości szkół językowych lektorzy zmieniają się dość szybko. W szkołach w ktorych uczą native speakerzy kadra wymienia się średnio co 2 lata ( tyle można żyć w Polsce nie płacąc podatków ) Możliwe że moje informacje są przestarzałe bo mówiła mi to moja nauczycielka z ilsu jakies 3 lata temu :0)
Nie wiem natomiast czemu polska kadra z profi tez sie czesto wymienia:)
Ktoś tu miał rację na forum - bardzo dużo zależy od nauczycieli
pozdrawiam
Każda szkoła to zbiór ludzi tych, co uczą i tych, co się uczą. Jak masz szczęście i trafisz lektora (nauczyciela)jest za co chwalić szkołę, jeśli nie, sypią się złe komentarze. Sama jestem nauczycielem i nie mam w zwyczaju z marszu krytykować nauczycieli ani uczniów. Bez własnego wkładu pracy uczniowie zazwyczaj niewiele osiągają. Niestety, mimo tego wstępu, byłam bardzo niezadowolona z P-L a konkretnie z kanadyjskiego lektora. Język oczywiście super ale znajomość metodyki żadna. Z grupy 15 osobowej po semestrze zostały 3 osoby a ja byłam 1 z tych, co odeszli :( Wiem, że najłatwiej narzekać dlatego mimo iż znałam niepochlebne komentarze o szkole (Warszawa)zdecydowałam się sprobować i ... cóż - odeszłam ponieważ, szkoła nie mogła mi zaproponować zmiany grupy:( A z dodatkowych minusów to wspomaganie internetowe dla mojej grupy nie ruszyło nigdy!rnrnMimo to warto próbować i pytać nie tyle o szkoły ile o lektorów. Oni też mają swoje rankingi.rnrnPozdrawiam
Czyli potwierdza sie regula - Profi Lingua jest kiepska szkola, nie dba o kurasntow i lektorow. Jest tajemnica powszechnie znana, ze szkola bazuje na marketingu, a nie na rzetelnym podejsciu do edukacji. Obawiam sie, ze we wrzesniu/pazdzierniku ruszy machina bzdetnych ulotek i lapanie frajerow...
W Krakowie Profi Lingua jest kiepska, wiele osob to potwierdza! Odradzam!
Ja szczerze mówiąc nienawidziłam tej szkoły. i tu nie chodzi o lektora wcale bo gdyby tak było to po prostu zmieniłabym grupę. Tam wszyscy byli kompletnie pomieszani pod względem wieku (w innych szkołach tak nie jest), grupy były duże, zajęcia przepadały (np. w Bellu zawsze są zastepstwa) a podręczniki i zajęcia były strasznie nudne. Nie chodzi tu o moje podejście do języka bo uwielbiam się go uczyć, wchodzić na zagraniczne strony internetowe, czytać ksiązki w orginale i ogladac filmy i programy. Po prostu ta szkoła jest beznadziejna. I nie przekazuje informacji. Przez to moja siostra musiała zapisywać sie do innej szkoły na FCE. Bo oczywiście nie mogli łaskawie poinformować o zapisach, podobno umiescili kartkę (która najwyraźniej schowali). Ja nie wytrzymałam tam nawet roku. Najgorsza szkoła jaka można sobie wyobrazić.
bredzisz - policz sobie ile bylo zajec- ja chodzilem i wszystkie sie odbyly - po prostu kurs byl dluzszy 58 zajec (ani wiecej ani mniej) chyba lepiej niz zastepstwo, byle odbebnic zajecia. zreszta odwolali raz w semestrze
:-) - jasne w innej szkole zaproponowali by ci 5 innych dogodnych terminow. jak sami prowadza dwie grupy fc :-) jak oni nie mieli wolnych terminow to inni juz na pewno
Nie napisze ze sa dobra szkola, ale jesli jest tak zle, to czemu tam chodza tlumy, tysiace uczniow ???? jak myslicie?
Po pierwsze akurat w tym wypadku nie mówiłam o sobie a po drugie chodzi mi o to, że n-lka po prostu nie podała terminów zapisu. Co do wcześniejszego postu: przepraszam ale skąd możesz wiedzieć ile razy odwołano zajęcia w mojej grupie? A co do zastępstw: byle odbębnić? Mylisz się. Były to takie same zajęcia jak zwykle.
Tlumow az tak wielkich nie ma! Nie przesadzaj, sa porownywalne z innymi tego typu szkolami - mam na mysli ich wielkosc.
A zainteresowanie wynika stad, ze szkola oferuje stosunkowo niska cene kursu, ta jednak nie gwarantuje jakosci - dobrej jakosci - wiele osob skarzy sie raczej na bylejakosc tej szkoly. Popytaj tez, ile osob chodzilo do tej szkoly, a teraz juz nie chodzi i dlaczego!
I jeszcze jedna rzecz, zadna szkola jezykowa nie prowadzi tak natarczywej kampanii reklamowej jak wlasnie Profi-Lingua, do tego obwieszajac bilbordami szkoly publiczne, co samo w sobie jest na granicy prawa, gdyz w szkolach nie moze byc prowadzona zadna agitacja, a ta reklama ma takich charakter... Moze kiedys zajma sie ta sprawa odpowiednie instancje w panstwie...
ty jak to mozliwe, nie sa duza szkola, wszedzie bilbordy i ulotki (chyba to kosztuje) i jeszcze kursy najtansze. Jak to mozliwe?
skad wiem przeczytalem wyzej r.a. a to kopia postu

carioca (gość) 1 Kwi 2005, 11:30 odpowiedz
wysłano z: *.probit.wroc.pl
Natomiast zapisywanie sie do tej szkoly to masakra!!Tlumy kolejki nie wiadomo kto gdzie jak, ....


a tam wyzej pisal Pan/pisales o braku podwyzek przez kilka lat dla lektorow.... ???????? Ktorego kursanta obchodza podwyzki dla lektorow, przeciez bedziemy miec drozej... czy ty aby nie jestes jakims lektorem
Dlaczego w neewsweeku w wawie byli pierwsi (chwala sie tym)? Moze i szkola nie jest idealna ale skad tyle jadu.... normalni kursanci tak nie przezywaja porazek i sukcesow innej szkoly. ty juz tu dwa lata o tym piszesz.... ciekawe czy sa jakies tabletki na to, zona bierze kalmsy - dziala
Faktycznie - skoro inni nie robia reklamy, czyli na niej oszczedzaja i maja wieksze zyski,to moga obnizyc ceny!!! :-) żądajmy obnizenia cen w innych szkolach, jesli nie traca jej na marketing, niech dadza obnizke chocby 200. Ale chyba jednak nie maja tyle kasy zeby obnizac. swoja droga jak profi to robi? ludzie rezygnuja, ma upasc a z roku na rok nowe miasta, koszalin, bialystok i lodz w zeszlym. Niech ktos mi powie skad biora kase, bo to sie kupy nie trzyma?
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 163

« 

Pomoc językowa

 »

Studia językowe