A ja nie polecam szkoły International House. Może i są tam Native Speakerzy, ale tacy którzy nie potrafią najprostszych rzeczy przekazać i nauczyć. Na zajęciach w IH nie robi się prawie nic. Chodziłąm tam 1,5 roku i zrezygnowałam w połowie semestru bo chodzenie tam było całkowicie bez sensu. Żałuje ze w ogóle na drugi rok tam się zapisałam. Ciekawe skąd IH ma jeszcze klientów, bo wszyscy z mojej grupy stwierdzili że nie mają zamiaru kontynuować tam nauki, a część zrezygnowała razem ze mną. Byłam na poziome FCE przygotowującym do egzaminu, ale nie jest możliwe zdać FCE po tym kusie, bo jak już wspomniałam więcej można nauczyć się siedząc w domu. Szkoda czasu i pieniędzy na tę szkołe. Stanowczo nie polecam!
Chodziłam też kiedyś do Empik School i pomimo, że nie byłam zbyt zadowolona to nauczyłam się tam zdecydowanie więcej niż w IH. Zajęcia miałam z lektorem o imieniu Matt S.- beznadziejny!