ja bylam wiele razy, wprawdzie nie do pracy, tylko do znajomej rodziny.
Nie byłam w Namur, tylko w miasteczku Lissewege (to koło Bruggi, nad morzem północnym). Namur pewno jest we francuskojęzycznej części, ja byłam w tej flamandzkiej.
Wrażenia jak najbardziej pozytywne, chyba można śmiało powiedzieć, że lubią Polaków (co niestety należy do rzadkości). Wszystkie rodziny u których byłam (znajomi moich znajomych) były bardzo goscinne, miłe.
Na pewno sporo zarobisz, bo choć z jednej strony jest drogo, zarobki sa odpowiednio wysokie.
ps i jak już będziesz jechała, weź sobie herbatę, bo oni jej w ogóle nie pija :)))
pozdrawiam