Dziewczyny pomozcie-co zrobic?

Temat przeniesiony do archwium.
Czesc Dziewczyny,jestem aupair w Irlandii,niestety rodzina nagle przeistoczyla sie z cudownej w okropny koszmar.Nie moge dojsc z nia do porozumienia,babka dziecka czesto krzyczy na mnie,czuje sie czasami jak zaszczuta...dodam,ze rodzina sklada sie z mamy,babki i dziecka.Dziecko jest przeokropne,bije mnie,gryzie,wyrywa wlosy do krwi,jest bardzo trudne,z nadpobudliwoscia...Nie mam juz sil do tego dziecka,nie pomaga nic...Nagle rowniez sie okazuje,ze mam prawo do samodzielnego posilku raz dziennie,bo za duzo je kosztuje,ze moge pic wode \ kranu,bo sok jest dla dziecka,nie mam ani tv,ani radia,ani komputera.Chcialabym zmienic rodzine,ale nie wiem jak...,dostalam przed wyjazdem od biura jakis nr agencji tutaj,ale nie uzyskalam do tej pory zadnej pomocy od polskiego biura.co robi???Jestem po raz pierwszy aupair za granica!Jestem zalamana!Nie mam kasy na powrot do domu,a bardzo mi sie podoba irlandia i chcialabym tu zostac.aha i jeszcze jedno,nie uczesczam na kursy jezykowe,bo nie mam kiedy,pracuje nawet 48 godz/tydz.Co robic????
UCIEKAJ? - tylko za co. Masz tam moze jakis znajomych - powiedz im co jest grane, wyslij maila albo dzwon do biura z którego wyjechalas do skutku, w ogóle to co to za biuro?? napisz jak sie nazywa a sprobuje zadzwonic do nich tu z Polski i zapytac. Obejrzyj ogloszenia w necie duzo rodzin czeka z irlandii na au -pair (www.aupair - world.net/).Jezeli podasz mi nazwe biura to rowniez daj mi swoje dane zebym wiedziala co mam powiedziec im tam (moj mail: [email] poznalas moze jakies inne operki tam? - jak tak powiedz im co jest grane moze znaja kogos kto szuka wlasnie kogos do opieki nad dzieckiem.
daj znać swojej rodzinie w Polsce jaka jest sytuacja. niech oni skontaktuja sie z biurem z ktorego jechalas i niech to biuro Cie wyciaga, zmienia rodzine czy cos. skoro to na miejscu nie odpowiada trzeba powiadomic to w Polsce co sie dzieje i niech ew. oni zmobilizuja swoich przedstawicieli, zeby sie z Toba skontaktowali. tak nie moze byc
czesc! tez bylam aupair w Irlandii, w Dublinie, tylko na wakacje. Teraz juz jestem w Polsce. Ale mam tam kolezankę, Olę, ktora przyjechala rowniez tylko na wakacje. No i wraca pod koniec wrzesnia na studia do Polski. Ona szuka kogos na swoje miejsce własnie od konca wrzesnia. Jesli jestes zainteresowana, napisz do mnie na maila, a ja postaram sie jak najszybciej odpowiedziec. Pozdrawiam!
w jakiej czesci irlandii jestes? kolezanka wlasnie wrocila i pomaga rodzinie znalezc kogos na swoje miejsce
.Nagle rowniez sie okazuje,ze mam prawo do
>samodzielnego posilku raz dziennie,bo za duzo je kosztuje,ze moge pic
>wode kranu

Pakuj sie i idz na policje ..nie wiem tylko w ktorej kolejnosci. W ostatecznosci mozesz kogos strzelic w pycho (byle nie szczeniaka bo sie nie wywiniesz). Powodzenia.
zmien rodzine jak najszybciej,jesli jestes pod jakas agencja!!!mialam to samo we francji!!!po trzech miesiacach oczy mi sie otworzyly,rodzina koszmar,ty do wszystkiego,bez slowa dziekuje pracowalam za 80euro na tydzien,dzieci mowily do mnie ze jestem sluzaca...naprawda zmien rodzine albo wyjedz,to trudne bo nie mamy w nikim poparcia i same musimy decydowac,a wszystko wiaze sie z kosztami,ja mialam siotre ktora mieszka na stale we francji,mialam do kogo uciec i sie wyzalic....jak tak czytam to wszystko to mysle ze takie rodziny powinny sie wstydzic i tyle,jesli mysla ze ich zachowanie nie ujrzy swiatla dziennego to sa w bledzie,ciesze sie ze o tym sie pisze...
Czesc Dziewczyny,to ja napisalam ten dramatyczny list i wiecie co???Jest strasznie,bardzo sie boje,moze nie o zycie,ale o swoje rzeczy (typu paszport itp.) oraz o swoje zdrowie psychiczne.Otoz dzis im powiedzialm,ze odchodze za tydzien,chcialam byc wobec nich fair (poniewaz podpisalam z ta rodzina kontrakt,niestety go nie przeczytalam), a oni mi zrobili taka awanture,ze szok!!!Boze,jestem zalamana!!!Znalazlam nowa rodzine,za tydzien zaczynam,ale pomogli mi doberzy ludzie,a nie moje biuro (Anya).Jestem zalamana,tak na mnie dzis krzyczaly,tak wyzywaly,a aj nie moglam sie nawet bronic,bo nie znam dobrze jezyka...Jestem pewna,ze bede miala przez ten tydzien straszne problemy i bardzo sie boje...chcialam dzis wyjsc i nie wracac,ale chcialam byc fair i dac im tydzien na znalezienie kogos...Dziewczyny,trzymajcie za mnie kciuki!!!Odezwe sie za tydzien,czy jestem cala...Boje sie,ze moga mnie pobarczyc jakimis konsekwencjami,bo podpisalam ten kontrakt???Czy tak moze byc???Napiszcie cos,bo bardzo sie boje...
Hej!
Z całego serca Ci wspólczuje!! Naprawde!Zwłaszcza że gdy ja wyjeżdzałam jako au paie pierwszy raz byłam w bardzo podobnej sytuacji do Twojej i tak samo jak Tobie nie pomogło mi biuro Anya!!
Ja, całe szczescie gdy byłam au pair,w Anglii był też jednoczesnie mój chłopak i to on mi pomógł gdy zostalam na lodzie...u mnie także miało być tak że miałam u tej rodziny jeszcze jakiś czas mieszkać,ale atmosfera była tak nieznośna że spakowałam walizke i wyszłam( zwłaszcza że to rodzina mi obwieściła,gdy ja powiedziałam im że rezygnuje, że oni juz maja kogoś na moje miejsce a ja mam sie wyprowadzić za 4 dni i ich nie obchodzi że ja nie mam nowej)piszesz ze jacyś dobrzy ludzie Ci pomogli-to naprawde super że ktoś taki sie znalazł i nie zostałaś z problemem sama...Nie martw sie zupełnie o żadne kontrakty bo w końcu oni również sie z niego nie wywiązali( mam na mysli rodzine w której teraz jesteś),nikt nie ma prawa traktować Cie w taki sposób!!! Nikt nie ma prawa Cie obarczać żadnymi konsekwencjami a tak w ogóle to biuro z którego wyjechałaś ma OBOWIAZEK Ci pomóc!!!
Cóz Ci moge powiedzieć...trzymaj sie cieplutko i sie nie poddawaj( jak sama widzisz są jeszcze dobrzy ludzie na świecie:) ja bede trzymać kciuki i powiem Ci szczerze że bardzo mnie dotknął Twoj post bo przypomniał mi sie czas gdy ja byłam w podobnej sytuacji i doskonale pamiętam co wtedy czułam-więc wierz mi wiem co przeżywasz!!!Ale wierze że wszystko Ci sie poukłada!głowa do góry!!Pozdrawiam Cie bardzo gorąco!!!
tak oto do wniosku dochodze, nie naprawde nie warto wyrzucac w bloto (placic agencjom) kasy jak i tak nic nie robia, na wlasna reke szukac na necie i mozna zmieniac rodziny dowolnie
moja jest idealna :D
Asiu mam pytanie jak załatwiałaś sobie prace jako opiekunka tylko na wakacje bo ja znalazlam tylko wyjazdy na min 6 m-cy
Nie przejmój się tym ,że podpisałaś kontrakt z tymi ludźmi ,jeśli oni są nie fair w stosunku do CIebie to ty mas zprawo być nie fair w stosunku do nich!!!! Pod warunkiem ,że w Polsce nie podpisywałaś umowy,że w razie zerwania kontraktu będziesz coś płacić. A po drugie to Twoja agencja z Polski teraz powinna CI pomóc. Jesli jednak nie pomaga napisz do mnie. J apracuję dla organizacji Au Pair , które może znaleźć Ci rodzinę. [email]
A z tymi biurami to bywa różnie, każde biuro ma obowiązek CI pomóc, jednak musisz ich informować o tym ,że coś jest nie tak jak trzeba.

Pozdrawiam
Hej! Chciałabym Cię troszeczkę uspokoić. Ta umowa którą podpisałaś nie ma żadnej mocy prawnej.Więc się nie przejmuj tym świstkiem.Niepotrzebnie dyskutujesz z tą rodziną .Spakuj wszystkie dokumenty i najlepiej je wynieść z domu{daj swojemy chłopakowi}żeby rodzina nie szukała>i wyjdż od nich bez pożegnania> Dzwoń do biura Anya a może napisz maila do polskiego biura Anya i napisz im jak wygląda cała sytuacja> Pozdrawiam i życzę powodzenia ! Głowa do góry!!!!!!!
boze ja mam podobnie :(( co jakies au pair z niemiec tu??
chetnie bym nawiozala kontakt z jakos au pair z niemiec jestem tu sama:( i holernie czuje sie samotna moj meil [email]
Temat przeniesiony do archwium.