wyjazd do UK warminster/winchester 23 czerwca :D

Temat przeniesiony do archwium.
cześć wam!
jestem z Łodzi:)
za tydzien, zaraz po egzaminach wyjeżdżam.. do UK, bardzo sie boje;/
wiecie, obcy ludzie odbiorą mnie z lotniska, mam z nimi gdzieś jechać... jakos to dziwne dla mnie, ryzykowne;/

ogolnie mam 2 rodzinki do wyboru:

rodzina 1
wojskowi, winchester, 1 godz od londynu, 1 dziecko 10 miesiecy chlopiec,
praca 8.30-17.30 pn-pt (45 godzin) wiekszosc weekendow i wieczorow wolna, + 2 babysitting, nie jest moim obowiazkiem sprzatanie.. (choc napisali ze byloby milo gdybym cos porobila jak maly bedzie spal:) Ł100 + moga zalatwic babysittingi, wlasny pokoj tv, dvd, umywalka, dostep dointernetu, dziecko mialo problemy ze zdrowiem (jeszcze nie wiem
jakie, ale juz jest zdrowy), probny miesiąc;/

rodzinka nr 2:
samotna mama, z pochodzenia amerykanka, w UK od 10 lat, rozwodka, dwojka dzieci, chlopiec 9 i pol i dziwczynka 3 i pol, hampstead-londyn, 20-25 godzin Ł65, + Ł30 u ojca dzieci (prasowanie, sprzatanie, itd), pokoj do dzielenia z dziweczynka, a w weekendy moge mieszkac w pokoju chlopca, weekendy(cale) i poniedzialki wieczorem wolne.. (dzieci u taty)

no i tak sie waham, ktorych wybrać..

z jednej strony male dziecko, maly klopot, ale godzine mam jechac z nimi z londynu, jakos strasznie sie boje wyjazdu, tyle sie mowi o "spraowadzaniu" mlodych dziewczyn, tfu tfu..
z drugiej strony dzielenie pokoju z dzieckiem;(

trzecia sprawa to ten probny miesiac, boje sie ze cos spaprze:( maly ma 6 palców u jednej rączki! he he, dziwnie to wygląda:) ale to nie ważne:) nie umiem kąpać takiego bobasa, ani przewijać, zajmowalam sie tym wiekiem, (ze tak to nazwę) ale nie kapalam i nie przewijalam, przewijalam 3 miesieczne dziecko, ale to chyba nie to samo..

doradzcie jak sie kapie takie dzieci i przewija, co one jedza, w co sie bawia, itd?? moze znacie jakis poradnik on-line?
pls!

cos jeszcze mialam napisac, hmm, dopisze jak mi sie przypomni:)
pzdr