ja mialam 3 rozmowy telefoniczne z host rodzinka
1. zadzwonila kobieta gadalysmy 20 minut :) w sumie to ona ciagle raz zapytala sie mnie cos na temat ich wiary ale nie rzozumialam kompletnie o co chodzilo bo nie znalam tych słowek dotyczacych religi :/ ale jakos poszlo:) zapytala sie jeszcze mnie czy mam rodzenstwo, w jaki sposob mam zamiar dotrzec do Anglii, czy nie przeszkadza mi to ze oni mieszkaja w malym miasteczku i nie ma am zbyt wiele rozrywek, ja juz nie pamietam o co pytalam ale hcyba tylko jedno pytanie jakies zadalam jak juz napisalam ona ciagle nawijala ja tylko potakiwalam :)
2. zadzwonila do mnie kobieta mloda i nic nie mowila praktycznie to byl jakis horror ona w ogole nie wiedziala o co mnie zapytac i o czym rozmawiac :/ myslalam ze zaraz rzuce ta sluchawka :P juz bylam na maksa zdenerwowana w koncu ja zadalam pare pytan ona tylko krotko odpowidala i ciagle mnie sie pytala kiedy kupie bilet i ze jej corka bardzo chce zebym przyjechala
3. znowu z ta samo kobieta co w 2. i pytala sie mnie znowu kiedy kupie bilet i kiedy bede juz u niej :) i nic konkretnego sie od niej nie dowiedzialam glownie z maili ale na tych malach tez wszystko tylko takl bardzo bardzo ogolnie wiec sie nie zdecydowalam na ta pania i w ogolnym rozrachunku siedze teraz w domu ic zekam ze za rok pojade jak juz bede miala skonczone 18 lat i szkole srednia :)
mysle ze takie rozmowy telefoniczne to tylko formalnosc bo praktycznie pytaja o to samo co w mailach czyli o to co juz wiedza :) a chca chyba tylko usyszec glos kandydatki :) i jak ebdzie sie zachowywala pod czas tej rozmowy :) czy sobie radzi z jezykiem w praktyce :)