au pair i sprzataczka???

Temat przeniesiony do archwium.
witajcie!! powiedzcie mi jak to jest bycie au pair?? jestem nia pierwszy raz od ok 10 dni i chyba jestem troche wykorzystywana jesli chodzi o sprzatanie ;/ co 2 dzien prasowanie, 2 razy tyg odkurzanie, raz w tyg pomaganie sprztaczce (!!), do tego codziennie musze zamiatac podloge i co 2 dzien myc ja. to chyba nie jest w porzadku?? dziewczyny przyblizcie mi prosze swoje obowiazki. dodam ze jestmw rodzinie zydowskiej. hmm zastanawiam sie nad zmiana rodziny... tylko, ze moj ang nie jest dobry a ta rodzina jest wyrozumiala i mila... bede wdzieczna za jakiekolwiek odp pozdro
Hej :)
Ja gdy bylam AU Pair wieki temu, w kazdy dzien mialam do posrzatania conajmniej dwa pokoje, na co mialam przeznaczyc trzy godziny, ale zwykle schodzilo mi dluzej. Dom byl ogromny a kobieta perfekcjonistka, i nigdy jej sie nic nie podobalo i w ogole w najlepszyhc stosunkach nie bylysmy, ale jakos przezylam 4 miesiace. I bylo to sprzatanie dokladne, a oprocz tego co drugi piatek jezdzilam sprzatac do biura, i co drugi tydzien mialam myc okna! Pietrowy dom!
Jezeli chodzi o rodzine Zydowska to nie wiem co Ci poradzic. Ja bylam u Grekow. Duzo dziewczyn wypisywalo rozne historie o tym jak je zydowskie rodziny traktowaly, na poczatku bardzo dobrze a potem okropnie, ale jestem pewna ze sporo osob ma jednak dobre doswiadczenia z rodzin o tym wyznaniu.
Jesli czujesz sie wykorzystywana to po prostu szukaj nowej rodziny. jesli zamierzasz zostac tam na dluzej (nie na okres letni) to nei bedzie z tym prolemu. Ale szukac musisz na wlasna reke, bo Agencja (jesli z takiej korzystalas) zawssze moze umyc rece.
Pozdrawiam.
witam
ja wlasnie skonczylam bycie au-pair.powiem ze bardziej czulam sie jako sprzataczka niz operka ktora zajmuje sie dzieckiem:(codziennie tylko sprzatanie odkurzanie, mycie podlog, czasem pomaganie przy gotowaniu.jakims cudem wytrzymalam te 8 miesiecy.rodzina byla fajna nie sprawiala klopotow i ogolnie dogadywalismy sie:)ale kiedy poznalam swojego chlopaka to zaczely sie docinki i glupie komentarze.teraz wiem ze nigdy nie poszlabym na operke gdzie glowne obowiazki to sprzatanie bo to zwykle wykorzystywanie czlowieka co innego kiedy masz pod opieka dziecko i robisz cos co sprawia ci przyjemnosc.ja mialam sie opiekowac dziewczynka 5letnia no coz wyszlo inaczej...
powodzenia
jak masz jakies pytania to moje gg 9[tel]pozdrawiam
ja tez sie dolacze,bo juz mnie szlag tu trafia!!!!
mniala byc opieka nad dziecmi i gora 2 godz. dziennie sprzatania,...
a co sie okazalo srednio 3godz. dziennie. w czasie wakcji mnialo byc placone wicej,bo wiadomo wiecej czasu spedza sie z dziecmi,... i co?? gowno prawda,wcale tak nie jest.
tak sie zastanawiam czy sie po prostu nie spakowac i nie wrocic do domu,ale z drugiej strony to jeszcze "tylko" 5 tygodni.
p.s. najbardziej wkurzyla mnie jak jej powiedzialm ze przeczytalam 300 pare strony harrego pottera w ciagu tygodnia. stwierdzila: chyba powinnismi dac Ci wiecej pracy!!!!!!!krowa,sama nic nie robi
ehh widze ze i wy zle trafilyscie ... wiem jak to jest i szczerze wam wspolczuje. zastanawia mnei tylko jak to jest byc prawdziwa au pair???
tylko jak to jest byc prawdziwa au pair???

Lepiej sprzątać cały dzień niż użerać się z dzieciakami.
JA trafilam w tym roku rewelacyjnie-czuje sie jak czlonek rodziny, mam osobe male miszkanko-2sypialnie i salon-zebym mial troche wytchnienia wieczorami..rodzinka dba o mnie jak malo kto..wspolne wycieczki,polskie slodycze,ale najwaznijsze,ze nie cuzje sie jak 5kolo u wozu!jesli chodzi o sprzatanie to raz na tydzien odkurzanie,pakowanie i wypakowywyanie zmywarki codziennie i ewentualnie jakies drobne rzeczy,ktore robilam normalnie w domu w Polsce,2 dni wolnego,ktore tak naprawde spedzam z nimi,bo jest tak dobrze,dzieci sa rewelacyjne,choc daja czasem popalic-ja to nazywam byciem prawdziwa au-pair...wiem,ze bedziemy przyjaciolmi na dlugo dluzej niz ja tu jestem..szkoda,ze musze wracac juz za 2 tygodnie..bycie tu to najwspanialsza przygoda,zycze wam,abyscie mialy tak dobrze jak ja!pozdr
hej:) mam pytanko gdzie jestes aupair?? dlaczego wracasz i czy znalezla ta rodzinka juz kogos na twoje miejsce? jak dlugo u nich juz jestes??
pozdrawiam pati:)
czyzbysmy obie byly z zielonej gory?:)wracam na studia,to jedyny powod dla ktorego wracam,dla wielu mankamentem moze wydawac sie fakt,ze mieszkamy na wsi,naprawde na wsi,ale sa autobusy,samochody,takze dla mnie nie jest to klopot,a co wiecej cisza,piekne widoki i prawdziwa sielanka,az ciezkow bedzie wrocic do normalnosci:)))pozdrawiam
tak dokladnie tak jestem z zielonej gory:) ale fajnie...kiedy wracasz do zg? znalazla twoja rodzinka juz kogos na twoje miejsce?? odezwij sie jak cos na gg bedzie fajnie poklikac z kims z tego samego miasta:) moj nr to 5457589 albo na majla [email]
dzieci od wrzesnia wracaja do szkoly,wczesniej byly home-educating,wiec au pair nie bedzie juz im tak bardzo potrzebna i nie szukaja kogos na moje miejsce,poza tym zalozenie bylo,ze potrzebuja kogos do pomocy przez okres wlasciwie wakacyjny..wiec skusilam sie kolejny raz na summer au pair...zostaje tu jeszcze 2 tygodnie i pora wracac, moje [gg] ,pozdrawiam
Ja jestem operka od ponad 2 miesiecy i wracam do domu za 2 tyg,a moja rodzina wyjezdza jutro na wakacje na 5 dni i zostaje w domu sama z psem i zastanawiam sie czy normalnie powinnam dostac pieniadze??!!Jak myslicie?Nie wyjechalam z zadego biura tylko ze strony int. au pair world,wiec nei podpisywalam zadnej umowy.Wkurze sie jak mi nei zaplaca bo przeciez opieka nad psem to tez praca no nie.

Pozdrawiam wszystkie operki XXX
ja tak mialam w tamtym roku i normalnie mi zaplacicli-to opieka nad psem ale i domem generalnie,wiec powinni Ci zaplacic!!!
hejka!ja tak mnialam kilka tygodni temu i normalnie mi zaplacili(o dziwo).nie wiem czy zdajesz sobie sprawe,ale gdyby musieli psa w jakims schronisku na ten czas zostawic to wybulili by duzo wiecj niz to co dadza Tobie,czyli pewnie z 60£.
p.s. ja tez z au piar world
pzdr
Temat przeniesiony do archwium.