au-pair, opinie, doswiadczenia

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 39
poprzednia |
czy znajda sie tu osoby ktore pracowaly jako aupair?lub maja taki zamiar? bardzo prosze, podzielcie sie wrazeniami. Czy warto jechac? Jakie mozna spotkac trudnosci? Jakie sa obowiazki? itp :) bede wdzieczna i inni zainteresowani zapewne rowniez za kazda informacje :)
Witam,

wygląda na to, że będę pierwszą odpowiadającą ;-)
Trzy tygodnie temu wróciłam z Cambridge, gdzie spędziłam 9 miesięcy pracując jako au-pair. I muszę powiedzieć, że wróciłam bardzo zadowolona! Moim zdaniem warto jechać, bo:
- oczywiście jest okazja do podszkolenia języka - u mnie przede wszystkim poprawiło się mówienie,
- można przeżyć coś w rodzaju przygody i nabrać tzw. doświadczenia życiowego ;-)
- poznaje się dużo nowych ludzi,
- jest okazja do spojrzenia na świat z nieco innej perspektywy.

Te rzeczy przyszły mi do głowy teraz. Ale rzecz jasna jest dużo innych plusów. Oczywiście wiele zależy od tego, na jaką rodzinę trafisz - ja miałam szczęście, ale słyszałam o wielu dziewczynach, którym trafili się jacyś wariaci.

Jeszcze może dodam, że m.in. dzięki temu, że spędziłam 9 miesięcy w Anglii udało mi się teraz dostać do NKJO na UJ :))) i jestem szczęśliwa z tego powodu!!!


Warto też zajrzeć na forum przeznaczone dla przyszłych, teraźniejszych lub byłych au-pair - podaję adres:
http://aupair.no-ip.info//forum/



Pozdrawiam i życzę powodzenia
Agnieszka
strasznie ci dziekuje :) to co mowisz brzmi zachecajaco hi :P wlasnie moje mowienie wymaga poprawy no i tzw doswiadczenie zyciowe takze przydalo by sie mnie sierotce ;) czekam jeszcze na wyniki z poznania i jesli beda negatywne to moze pojade i sprobuje..mam nadzieje ze nie trafie na wariatow ;P a tymczasem biegne na polecone forum..
i jeszcze raz dziekuje,
Ania :)
Ja tez bylam w Cambridge, przez 6 miesiecy. Kobieta u ktorej mieszkalam okazala sie prostytutka!!!!!!!!!!Zalatwialam moj wyjazd przez agencje(jedna z najbardziej znanych).Teraz jestem w Essex.
Nie mam pretensji do agencji bo oni nie mogli wiedziec jakie bylo dodatkowe zrodlo dochodu tej kobiety.
Ogolnie casly ten wyjazd to loteria, ale warto jechac.
Nie daj sie nikomu wystraszyc. Rodzine mozna zawsze zmienic, to latewe zwlaszcza w Anglii, bo oni sa strasznie leniwi.
Pozdrawiam!
Czesc.
Mam pytanko-czy jako au-pairka moge podczas wolnego weekendu zrobic sobie wycieczke 2 -niowa np. do niedaleko polozonej turystyczne miejscowosci?
Prosze o odpowiedz
Pewnie, ze warto jechac! Tylko przestrzegam Cie przed agencjami au-pair, bo one tylko sciagna z Ciebie kase za znalezienie Ci rodziny to jeszcze \"wynajma\" Cie rodzinie za najnizsze kieszonkowe. Rodziny, ktore szukaja au-pair przez agencje szukaja zazwyczaj nie \"starszej siostry\" tylko cleanera, kucharki itp. Polecam najlepsza strone internetowa, przez ktora sama znajdziesz i wybierzesz host family(ja i kilka moich kolezanek znalazlysmy wspaniale rodziny przez ponizsza stone) www.grataupair.com. Pozdrawiam i zycze powodzenia
A polecilybyscie moze jakies inne dobre strony z au-pair? Bo ta cos mi nie chce dzialac.... Z gory dziekuje Pa pa Agnieszka
chodziło o www.greataupair.com
pewnie lirterówka :)
W swoim wolnym czasie mozesz robic co chcesz. Ja jestem w Anglii i bardzo czesto wyjezdzam na weekendy. Wlasnie wrocilam z Kornwalii. Cos niesamowitego!!!!!!
Anglia to nie tylko Londyn. Szczerze mowiac Londyn wydal mi sie najmniej ciekawy
ale to kwestia gustu.
ja kiedyś, ze 2 lata temu chciałam wyjechać, wzięłam agencję polską, z Wawy, ale to było jakieś takie dziwne, bo mi jedna kobieta wydzwaniała, że mam już jechać, a druga nie chciała mi wysłać zaproszenia, bo niby miałam dopłacać jeszcze raz kasę, bo nie w tym miesiącu ponoć ją wpłaciłam, no i potem ta rodzina u której miałam być pytała, czy ja muszę koniecznie chodzić na jakiś kurs angielskiego, bo przecież się nauczę od dzieci, no i kto się wtedy będzie nimi zajmował, jak ja będę na jakiś kursach, no i w weekendy będą z mężem wyjeżdżali i mam się zająć dziećmi wtedy,
no i ta agencja nie chciała wogóle przedstawić żadnej umowy dla au-pair,
że niby to dostanę na miejscu i ani nie wiedziałam, jaki będzie zakres obowiązków, ani jakie kieszonkowe, ani czy rzeczywiście nie będę wogóle mogła chodzić na kurs, czy nie będę miała dni wolnych,
także rzeczywiście szukają kogoś przez te angencje, żeby wyzyskać na maxa,
w każdym razie ja wpłaciłam kasę, no i nic z tego nie wyszło,
to może rzeczywiście najlepeij byłoby sobie załatwić wszystko bezpośrednio z rodziną, a nie przez niekompetentnych pośredników.

te baby z tej agencji au-pair to wogóle nie odpowiadały na moje pytania, tylko że kiedy wreszcie jadę, a jak pytałam o to zaproszenie, które miałam okazać na granicy to też cos z tym kręciły,

także no miałam to pozytywne nastawienie do wyjazdu, ale one mnie od tego odwiodły skutecznie.

acha, a jak rodzina zadzwoniła, to podała swój nr i powiedziała, że mam zadzwonić wtedy i wtedy, bo oni nie będą wydzwaniać, bo połaczenia międzynarodowe są drogie, a na stronie tej agencji pisali, że to ta rodzina dzwoni, także nie wierzcie we wszystko co tam wypisują,
np o tym dzwonieniu albo o dniach wolnych,
czy jakis wyjazdach, kursach itp, trzeba wszystkiego domagać się na piśmie z podpisem i pieczątką,
w formie umowy, a nie że ktoś cos obiecał a potem że on nic takiego nie mówił.

no i moje koleżanki twierdzą, że lepiej sobie nawet i pracę w knajpie znaleźć, bo i mniej godzin, lepiej płatna i ma się swobodę, a nie rodzinka decyduje, czy pójdziesz na kurs albo czy będziesz mieć wolne.

no i tyle, nie chciałam nikogo zniechęcac, ale podzielic się własnymi przemyśleniami i doświadczeniami,
bo nie ma tak, że rodzinka taka patrzy, żeby nam było dobrze, ale patrzą na to, żeby to im było jak najlepiej i chcą użyć do tego ciebie,
no i najlepiej, żeby jak najmniej oczekiwać od nich,
a jak się coś chce, to żeby to było jasno zaznaczone, a nie, że zmienia się coś w trakcie, nie warto być zbyt na siłę miłym, żeby tylko się nie obrazili i że wszystkiego porezygnować, np nie wyjechać na weekend, bo się jeszcze obrażą, zażądać kursu, bo się obrażą itp.

nie zapominajcie o sobie.
szczerze ci odradzam ten pomysl! Bylam operka w Angli przez siedem miesiecy. Mialam 2 rodziny. Obie niesttey beznadziejne. Prawda jest taka ze Anglicy traktuja operki jako tania sile robocza i wykorzystuja je jak tylko sie da. Obietnice ktore skladaja przed twim przykazdem okazauja sie tylko bajkami nigdy nie spelnionymi. Nie beda cie traktowac jako"czlonka rodziny" jak to czesto podkreslaja i na czym przeciez operce zalezy...nie chcesz soe czuc jak odludek...niesttey prawda jest calkiem inna, oni raczej awcale o cibebie nie dbaja. mam dosc przykre doswiadczenia z ,mojego pobytu ( jesli barc pod uwage rodziny) ...moja jedna byla w trakcie rozwodu...krzyki, klamstwa, trzaskanie drzwiai...kto by to zniosl??
Za taka marna kase nie warto sie trudzic.

Sa tez jednak dobre strony...pozwiedzasz nieco ( bo kasa mala) poznasz nowych znajomych (to najlepsze) co do podszkolenia jezyka to tez trudnno powiedziec...moe konwersacje z jedna z rodzoin ogranicxzaly sie do Helo, how are you>>>sorry ale na tym poziomie to bylam w podstawowce;)

Jesli chcesz wyjechac i poznanc Anglie, troche sie rozejrzec i oswoic to proponowalabym wyjazd na 3 miwiace...to da ci rozenanie a jesli rodzinka nie okaze sie fantastyczna...nie jest to az tak dlugo zeby nie moc wytzrymac...potem rozejrzyj soe za normalna dobrze platna prace. Naprawde daje to wieksza satysfakcje...No i nie jestes od nikogo zalezna. Tak czy siak taki wyjazd jest napewno dobra szkola zycia i da ci mase doswiadczen.

aha...racja..agencje rodzin w ogole nie sprawdzaja..wiec nie ma po co z ich uslug korzystac;)
pOzdowki
i powodzenia!!
Wyjeżdzałam do Anglii jako au pair, na początku przez agencje au pair w Warszawie. Stanowczo odradzam wyjazd za pośrednictwem agencji, przynajmniej mojej, moja agencja nazywa sie Anja au pair, z siedzibą na ul. Sw. Barbary w Warszawie. Agencja wyciagnela pieniadze a potem mi nie pomogla, gdy mialam klopoty i chcialam zmienic rodzine bedac juz w Anglii, wlasciwie zostawili mnie "na lodzie"...
Kolejnym juz razem znalazlam rodzine sama przez internet i dopiero wtedy wyjazd sie udal, a ja wybralam sobie naprawde fajna rodzinke.
Zycze powodzenia i pozdrawiam.
Jesli jest ktos zainteresowany praca au pair w USA to jestem do dyspozycji.. Tutaj wiekszosc mowi o Anglii, dlatego nie bede pisac o wszystkim, bo moze nie ma osob zainteresowanych wyjazdem do US. Powiem tylko, ze jak dotad byl to najwspanialszy rok w moim zyciu.. Nie tylko bylam au pairka - bylam czlonkiem rodziny.. Prawdziwa siostra, prawdziwa corka.. Pozdrawiam!
hello!!! ja wlasnie sie szykuje na operke i planuje wyjazd do usa , z checia poslucham co i jak :)
jestem juz na etapie zalatwiania formalnosci -wlasciwie to jutro ide reszte dokumentow wyslac...mam nadzieje, ze juz niedlugo uda mi sie wyjechac..
ps. jestesmy z tego samego miasta, bo tak sobie "looknelam "na Twoj profil :)

ps. moj nr [gg]
mail : [email]
hm..zapomnialam dodac, ze to bylo do elli...z jakiego biura jechalas??
cos Ci sie chyba pomylilo.
Czytalas wogole umowe?Albo chociaz jedna ulotke?
Za granica opiekuje sie toba zagraniczna agencja a nie Polska.
Oni zapewniaja ci tylko opieke agencjii zagran.
Najpierw przeczytaj dokladnie umowe a potem wypisuj takie bzdury.
Jeśli dokladnie nie wiesz o co chodzi i nie znasz szczególów sprawy, to nie wypowiadaj sie...zreszta nie zamierzam z toba dyskutowac...
Zapewniam, ze nic mi sie nie pomylilo, a ja nadal podtrzymuje, ze ta agencja nie jest w porzadku!!!
Sama sobie zapezeczasz. Mnie osobiscie ta agencja nie obchodzi ale po co piszesz, ze nie pomogli Ci jak juz bylas za granica. To wogole nie nalezy do ich obowiazkow. a adres agencji zagranicznej zapewne dostalas.
Owszem dostałam, ale to nie w tym rzecz...słuchaj, skoro nie interesuje Cie ta agencja, to równiez najprawdopodobniej nie mialas z nia nigdy nic do czynienia, zatem nie pisz jak jest w innych bo ja na temat innych agencji sie nie wypowiadalam...nie pomogli mi gdy bylam w Anglii, to prawda. Oszukali równiez gdy juz wrocilam do Polski i poszlam do ich biura tutaj...kompletnie "odwrocili kota ogonem". Nie bede dokladnie opisywac calej historii, bo jest za dluga i zbyt zawila, no chyba ze ktos jest szczegolnie zainteresowany tym tematem...
Nie wiem czy wyjezdzalas jako au pair, nie wiem jakie masz doświadczenia zwiazane z tym wyjazdem, nie wiem tez z jakiej agencji wyjezdzalas i szczerze mowiac nie interesuje mnie to. Ale Ty nie wiesz rowniez co ja przezylam, gdy tam wyjachalam za posrednictwem mojej agencji i nie bede ukrywac ze nie sa to mile wspomnienia...
Oczywiscie kazdy ma swoje zdanie i ja nie mam nic do tego, prosze bardzo mozesz sie wypowiadac na temat swoich doswiadczen, ale prosze Cie nie podwazaj tego co ja napisalam nie znajac KOMPLETNIE zaistnialej sytuacji...
Dziewczyno!Troche odpowiedzialnosci za slowo!
Nie mozesz kogos poprostu znieslawiac , szczegolnie ze podany przez Ciebie powod nie ma zadnej podstawy prawnej.
Podajesz tylko jeden powod -ze Ci nie pomogli za granica.
Dla mnie jestes kolejna osoba, ktora wymaga czegos do czego firma sie wogole nie zobowiazuje.
Nie wazne jak trudna mialas sytuacje u rodziny(a wiesz mi, wiem co to znaczy, bo musialam tez zmieniac)powolujesz sie na cos co nie ma zadnego uzasadnienia w podpisanych dokumentach i ogolnych zasadach programu.
dziewczyny, przewaznie jest tak, ze jak juz jest sie operka i sa jakies trudnosci to biuro polskie zawsze podaje namiary na jakies konsultantki z biura zagranicznego. niektore biura w polsce podaja takze awaryjny nr do nich , wiec to chyba nie jest tak, ze zostawiaja nas bez pomocy. przynajmniej tak jest w biurze z ktorego ja sie wybieram..i dobrze to sprawdzilam. najlepiej jest dowiedziec sie czego o biurze od kogos kto juz z niego korzystal. wyedy wiadomo co i jak. w biurze zawsze podaja namiary na jakies byle operki.
a co do zmian rodziny..wyobrazam sobie, ze to bardzo nieprzyjemne i serdecznie wam wspolczuje..mam nadzieje, ze mi sie to nie przydarzy..

ps. a dlaczego zdecydowalyscie sie na zmiane- jesli mozna wiedziec?
Zgadzam sie z Toba calkowicie. Tak wlasnie jest , agencja zagraniczna ma sie toba zajac. Skoro jestes za granica to znaczy, ze agencja polska wywiazala sie ze swojej umowy.
Szczerze Ci zycze wszystkiego najlepszego z Twoim wyjazdem1
Na pewno bedzie super.
Ja wlasnie 2 pazdz.wracam do domu.
Napisz swojego maila, to napisze ci czemu zmienilam rodzine(w moim mailu jest nazwisko i nie chce tak na forum...:).
Pozdrawiam1
Wiesz...mysle, ze jestes tak samo nie doinformowana jak ja bylam gdy wyjechalam...
Ja rzeczywiście na samym poczatku tez tak myslalam jak ty, ze w momencie gdy wyjezdzam jako au pair za granice, od tej chwili opiekuje sie mna tylko i wylacznie agencja zagraniczna....ale sie mylilam, oczym sie dowiedzilalam juz po fakcie gdy wrocilam do Polski i wybralam sie do biura agencji w Wawie, opowiedzialam im cala historie o tym ze ag. angielska mnie olala, a oni pierwsze co do mnie to dlaczego nie kontaktowalam sie z agencja polska! Ja oczywiscie nie odp. ze przeciez tam opiekuje sie mna tamta agencja i ze nie mam prawa nic wymagac od polskiej nawet gdy mam problemy powinnam to zalatwiac z agencja zagraniczna. Oni tylko odpowiedzieli ze nie prawda, szkoda tylko ze nikt mi o tym nie powiedzial przed wyjazdem!
Pozniej juz tylko ja napisalam podanie w ktorym wszystko opisalam, oni kontaktowali sie z agencja angielska, ktora max wszystko poprzekrecala i opowiedziala ze to byla moja wina, ze niby nie mieli mojego numeru telefonu( chociaz gdy bylam tam w Ang. to do mnie ag. ang. raz dzwonila na moj angielski numer telefonu, zatem go mieli, poza tym ja nie raz dzwonilam do tamtej agencji, nagrywalam sie na automat. sekretarke i mowilam ze prosze o kontakt itd. itp.) Wszystko mniej wiecej tak wygladalo, choc zeby to opisac w szczegolach to nie starczyloby mi miejsca i czasu...
A wiec absolutnie nie masz racji i tak jak ja bylam jestes w duzym bledzie!!!
Mi naprawde nie chce sie juz klocic i dyskutowac na ten temat, ja tylko chcialam przestrzec kolejne au pairki przed moja agencja, i tyle. Zebys nie wiem co pisala, naprawde przynajmniej w moim przypadku nie masz racji!
moj mail to [email] , pozdrawiam :)
hmm a ile trzeba miec lat zeby mozna bylo wyjechac na au-pair?
Zależy od kraju, trzeba to sprawdzić, ale tak średnio przedział wiekowy to 18-26 lat.
Co do ogólnego tematu, agencje są moim zdaniem do kitu. W każdym razie ja wolę sama sobie poszperać po rodzinkach, korespondować, pytać i dowiadywać się. Przynajmniej jeśli źle wybiorę, to wiem że sama popełniłam błąd. Tak czy tak pierwszym razem skorzystałam z usług niemieckiej agencji i zdecydowanie źle mnie potraktowali, tak rodzina jak i agencja.
Dziewczyny ja za 5 tygodnii koncze swoj roczny pobyt w Stanach jako au-pair.Jesli chcecie jakiejkolwiek porady, info piszcie na [email]
POwiem tylko tyle ze z perspektywy czasu nie zaluje jednego dnia spedzonego tutaj, ale nie bylo kolorowo.Wiele jest za, ale wiele trzeba przejsc, takze upokorzen.Ale wyjezdzam z duma, ze mi sie udalo, ze wytrwalam.
Pozdrawiam
do buterfly: sorki, dopiero teraz po dluzszej przerwie zerknelam na forum.. Odzywalam sie kiedys do CIebie na GG, ale bez odpowiedzi.. Jesli nadal chcialabys dowiedziec sie czegos o wyjezdzie do U.S. daj znac.. Moj nr [gg] Pozdrawiam :)

A jechalam z EF Au Pair, teraz przeksztalcili sie w Cultural Care Au Pair.. Swietna firma. POlecam!
http://www.efaupair.org/
hej. mnie interesuje wyjazd jako au pair do USA. jak mogę sie z tobą skontaktować??moje [gg]
Hej, szukam info. o wyjeździe do Anglii na wakacje, wasze opinie o rodzinach, wrazeniach, pomozecie wybrac dobre biuro???moje [gg] pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 39
poprzednia |