siema,
no ja jestem na au pair(z aktu desperacji).Szukalam bedac w Polsce pracy tu,ale tak jak mowisz to masakra jest.Wiec w akcie desperacji zdecydowalam sie na au-pair i musze przyznac,ze ciesze sie ze tak zrobilam.Bo juz teraz bedac tu,majac dach nad glowa itd.moge sobie czegos szukac,bo bedac na miejscu jest latwiej.Zycze powodzenia,jak cos to piszcie.