Spokojnie, szkoła, którą tak nisko oceniłam to American Academy of English i było to około 5. lat temu. Na kursie były cztery osoby, wszyscy ściśle związani z ekonomią. Natomiast lektorka - native speaker, nie miała pojęcia nawet o typowym słownictwie. Nasz kurs przede wszystki polegał na tym, że obstawialiśmy notowania akcji spółek giełdowych, a potem sprawdzaliśmy kto był najbliżej prawdy. Super prawda????!!!
Co do IH, to w trakcie rozmowy, jaką odbyłam tam we wrześniu, wszystko wyglądało OK i profesjonalnie i miejmy nadzieję, że takie rzeczywiście jest.
Pozdrawiam