Witaj, jako osoba, ktora sama go zdawala moge Ci powiedziec ze w tym egzaminie nie ma haczykow poniewaz on sprawdza znajomosc jezyka w srodowisku pracy a nie znajomosc skomplikowanych typow zadan typu CAE. Nie wiem kim jestes, czy studentem, czy pracujesz i jakie jest Twoje podejscie do jezyka i cel nauki, ale na mnie TOEIC zrobil bardzo dobre wrazenie jako egzamin dla ludzi pracy a nie dla fanatykow rozgryzania jak robic tranformacje albo wypelniac gap cloze. Jedyna trudnosc to taka ze pytania do sluchania slyszysz raz i to po odsluchaniu juz nagrania (tez tylko raz), Zwykle nie ma potrzeby czytania ich wczesniej (o ile sa umieszczone) ale warto tylko rzucic okiem czy nie pytaja o jakies dane liczbowe bo wtedy trzeba sie skupic zeby akurat je wychwycic. Poza tym radze zaczac robienie czytania od konca bo tam sa najtrudniejsze i najdluzsze teksty co moze okazac sie zbyt wyczerpujace pod koniec testu. Czasu jest w sam raz, raczej nie ma czasu na dwukrotne sprawdzanie odpowiedzi itp.
Powiem Ci ze jako lekotrowi angielskiego ten egzamin przemawia do mnie lepiej niz egzaminy cambridge szczegolnie jesli czyjas pasja nie jest jezyk sam w sobie ale uczy sie po to zeby egzystowac w miejscu pracy i potrzebuje wiarygodnego potwierdzenia swoich umiejetnosci.
Poza tym cena zachecajaca. Cokolwiek postanowisz zycze powodzenia! :-)