Chyba już po ptakach. Ja też chciałam złożyć reklamację. Na początku było ok. 6 osób, potem każde sie wykruszały, bo "chciały mieć to już za sobą" i o tym nie pamiętać. Ja też się wycofałam, bo zasugerowano mi, że może to mieć wpływ na inne części. Nie wiem ile w tym prawdy, ale sama nie będę walczyć. Pozdrawiam serdecznie