u mnie kiepsko z samopoczuciem, pracuję, dojezdzam do pracy 25 km, także mam ok.10,5 godziny dziennie z głowy, po południu padam z nóg, do tego ta zima - wiem depresyjne nastawienie, ale mam cykora też.
W sumie chodziłam na korki od marca zeszłego roku z wakacyjną przerwą, w sumie coś zawsze się robiło, ale z testami różnie mi idzie, raz 70%, a raz ledwo 50%, ale trudno, trzeba ryzykować,pozdrawiam