CAE-winter 2003

Temat przeniesiony do archwium.
Wlasnie wrocilam z listeningu, to byla ostatnia czesc egzaminu CAE.Jestem straaasznie z siebie niezadowolona, chyba wszystko spieprzylam, a niech to!!!A jak wam poszlo?? Ja zawalilam chyba kazda czesc-reading(za malo czasu i panika,ze nie zdaze),writing(hmmm...ominmy to),UofE(tu trudno cos powiedziec...), na speakingu mnie zatkalo, mowilam z takimi bledami,ze nawet na FCE by mnie nie przepuscili, a na listeningu mialam wersje B, pierwsza czesc OK, reszta do bani.Ale trudno, merry christmas to everyone:)
grudniowy cae rzeczywiscie nie byl prosty. dla mnie najgorzej poszedł listening i reading - dla mnie nie do przejscia. robilem troche testów przed egzaminem i nawet niźle mi szło ale te na egzaminie byly duzo trudniejsze. czy macie podobną opinię ?
Zdawałam CAE w czerwcu 2003 i nie zdałam:(.
Uważam, że to, co jest na egzaminie ma się nijak do tego, co jest w dostępnych podręcznikach, czy przykładowych testach. Egzamin jest o wiele trudniejszy, a dodatkowo dochodzi stres, świadomość, że trzeba wszystko robić szybko, bo jest ograniczenie czasowe.
Swego czasu FCE zdałam bez problemu, poziom CAE jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Życzę wszystkim zdającym i sobie powodzenia w dalszych próbach w Nowym Roku!
Tak to już jest. To co jest prezentowane w większości podręczników jest łatwiejsze od tego co jest na właściwym CAE ( chodzi o reading i listening).
Polecam zaopatrzenie się w testy z poprzednich sesji egzaminu - są bardziej wiarygodne.
a gdzie można dostać testy z poprzednich sesji? jest to w ogóle możliwe?
ja też zdawałem w grudniu i też miałem wersję b listeningu.reading był do bani.zanim się obejrzałem czas sie kończył a mi została cała część.a trzecia i czwarta część listeningu to był już przekręt.z listeningiem nie miałem problemów a już na pewno nie z czwartą cz. a tu żadnej odpowiedzi nie byłem pewny.troche zgadywałem.myślałem że reading i listening mi podniosą ocenę a tu takie rozczarowanie.robilem dużo testów przed egzaminem ale nigdy sie nie zetknąłem z takimi trudnymi częściami.mam nadzieje że będę miał szczęście i chociaż na c wyciągnę chociaż mam wątpliwości czy sie uda:(ale nie tylko mi poszło fatalnie.marna to pociecha ale lepsza niż nic
Zgadam sie, tez zdawalam w grudniu, rozwiazujac przykladowe testy nie mialam zadnych problemow z readingiem, na egzaminie zabraklo mi czasu, reading byl trudny, z listeningu nie wiem pierwsze dwie ok, ale reszta to byla masakra, z useof to tak dziwnie niby proste ale............., a speaking to nie wiem, zawsze uwazalam go za moja najlepsza strone i co tu ukrywac :myslalam ze sie troche podciagne dzieki niemu, ale nie nie, mialam temat o \"mierzeniu i odliczaniu\". Uwazam ze bylam dobrze przygotowana do tego egzaminu i bylam zaskoczona ze okazal sie taki trudny, nie zdam go wiem to juz i tyle
Temat przeniesiony do archwium.

 »

CAE - sesja zimowa 2003