ale są i Ci co nie zdali

Temat przeniesiony do archwium.
no własnie. do tej pory widze tylko wpisy tych co zdali grudniowy CAE. Ja nie zdałam . E.
no i nie wiem, czy jest sens zapisywac sie na czerwiec? wszystkie czesci były mniej wiecej na poziomie borderline. więc wyrównianie. czy próbowac w czerwcu czy jednak to za bliski termin?
moim zdaniem powinnaś spróbować.ale musisz się wziąć porządnie do nauki.to jest do zrobienia w tym czasie.jeśli ten egz. jest ci potrzebny teraz to wydaje mi sie że możesz zdać biorąc pod uwagę że nie brakło ci bardzo dużo jeśli było blisko borderline.powodzenia
spoko, ja również nie zdałam. I postanowiłam, że spróbuję w czerwcu. Tylko warunek jest jeden - trzeba się wziąć ostro do pracy. Pzdr :)
Coz jak u mnie tez E
Ale jak to sie mowi eeeeeeeeeee to jeszcze nie koniec :)
Ja tez nie zdałem, liczyłem się z tym, ale miałem nadzieje, że przy odrobinie szczęścia się uda. No właśnie chyba tego szczęścia zabrakło. Dostałem D. Daję sobie póki co spokój, zdawałem CAE ze względów ambicionalnych. Może spróbuję w przyszłym roku
moja skromna rada- zdawajcie z rozbiegu ale przyłóżcie się do części, które poszły najsłabiej. Jak odłożycie zdawanie na \"kiedyśtam\" to nic z tego nie wyjdzie. POWODZENIA. WIERZYMY W WAS.
zgadzam sie że najlepiej jest zdawać z rozbiegu bo wtedy jest sie w takim transie.ja zdawałem w grudniu ale miałem pół roku przerwy po kursie i żałowałem że nie zdawałem od razu po kursie w czerwcu.tak jest najlepiej.a nie zgadzam sie z tym że trzeba sie przyłożyć tylko do tej części, która żle poszła.trzeba na nią szczególnie uważać i zwrócić na nią uwagę,ale koniecznie trzeba sie przygotować też z tych części które dobrze poszły bo w końcu można zaliczyć część którą sie wcześniej zawaliło a nie zaliczyć tej, która wcześniej wyszła ok.ale najważniejsze żeby sie nie poddawać i zdawać!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

FCE - sesja zimowa 2003

 »

Pomoc językowa