writing:co wlicza się w te magiczne 200-250 słow

Temat przeniesiony do archwium.
co wlicza się / nie w limit słow na writingu? podobno nie liczy się the/an/an.czy wiadomo wam coś o tym? jakoś zawsze przekraczam ten limit i musze poćwiczyć (mam weeka) na streszczanie myśli... ;)
hm... nie wiem jak tam rules, ale... chyba nie przypuszczasz ze ktos będzie siedział i liczył czy w pracy jest 250 czy nie. anglicy zazwyczaj piszą prace o okreslonym limicie słów i sprawdza się tak: liczysz liczbę całych słów (bez 'a', 'an' ale z 'by' 'to' etc.) w pierwszej linijce i mnożysz przez liczbę CAŁYCH linii. czyli jesli masz gdzieś tylko pół to dodajesz połówki. czyli wszystko pi razy drzwi:) a czasami to nawet wątpię czy choćby tyle robią:P
oj mi się kojarzy że jest "approximately 250 words" a dopuszczalna granica to pewnie 10% czyli 25 słów w obie strony. Po przekroczeniu pewnie traci się jakieś punkty. lepiej sie zmieścić w tej granicy żeby anglicy mieli jeden powód mniej do czepiania się :]
Podobno to jest tak, że zakładają że w mniejszej ilości słów nie uda się zmieścić wyczerpująco całego tematu, a w większej - albo się nie zdąży sprawdzić i uniknąć błędów, albo się po prostu liczba błędów zwiększy - więcej tekstu - więcej problemów. Ale rzevczywiście nikt tego słowo po słowie nie liczy. Powodzenia.
Ludzie, czytajcie regulamin!!! Mowa tam jest o 250-280 słowach, a z tego co widzę najgorzej oceniana jest za mała liczba słów
jak zdawałam podobny egzam z francuskiego (dalf), to liczyli słowa i "obcinali" punkty, jesli wykroczyło sie poza limit (mozna było stracic bodajze 2 na 20 ptów). ja liczę wszystkie słowa, takze rodzajniki- bo tak było na francuskim (zakładam, ze zasady są te same). na dalfie był odopuszczalne +-10%, wiec tu podejrzewam,z e jest podobnie - mysle , ze istnieje pewnien schemat (standart?) przeprowadzania egaminów z języków obcych.
W czerwcu zdawałam fce, cea moze za rok będę lektorka powiedziała, że zasady writingu są w obu egz jednakie - nikt nie bawi sie w liczenie pojedynczych słówek! Ten limit jest po to, aby jeden człek nie napisał pracy na 100 słów, a drugi na 400. I tyle.
dokladnie, wejdzcie sobie na strone Cambridge i tam wszystkie zasady oceniania sa opisane, przyklladowe zadania z ocena itp. punkty tracisz tylko wtedy, gdy masz np 100 slow, a tak na prawde to czy jest 200 czy 300 nie ma znaczenia, byleby sensownie:)
fakt, moze na egzaminach FCE, czy innych tak robia, ale na maturze egzaminatorzy musza chyba liczyc te nieszczesne słówka, i macie racje granica "błedu" wynosi +-10%, ale lepiej jej nie pzrekraczac bo sa punkty karne;/
a mozesz podac adres strony, bo nie mogę nic takiego znaleźć?
dzięki z góry (oraz z trzeciej ławki w pierwszym rzędzie od lewej ;))
http://www.cambridgeesol.org/teach/cae/index.cfm
pozdrowienia od chyba 4 ławki w drugim rzędzie od ściany :D
no to sie spoznilam z podawaniem adresu... pozdrowienia z ... wiemy ktorej lawki.Dobranoc!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Nauka języka

 »

CAE - sesja zimowa 2004