próbny CAE

Temat przeniesiony do archwium.
Hej!
mam do Was pytanie: czy przed przystąpieniem do prawdziwego CAE pisaliscie próbny egzamin? Zazwyczaj szkoły językowe organizują takowe na kilka miesięcy przez egzaminem. Tak tez jest w mojej, i co więcej musze zdobyć z niego 65% żeby go zdać, co dla mnie jest nienormalne, bo gdybym w tej chwili potrafiła zdobyć 65% podchodziłabym do egzaminu teraz a nie za 4 miesiące.
Czy Wy tez mieliście takie próbne testy? I na ile procent je zdawaliście?
Tak tez jest w mojej, i co więcej
>musze zdobyć z niego 65% żeby go zdać, co dla mnie jest nienormalne,


To akurat jest bardzo normalne. Egzaminy próbne powinno się zdawać na ocenę co najmniej o jeden stopień (lub 20%) wyższą niż ta, na którą mamy nadzieję zdać prawdziwy egzamin. W przeciwnym wypadku podchodzenie do prawdziwego egzaminu jest masochizmem.
A 65% to bardzo niska ocena - taki słaby dostateczny.
całkowicie zgadzam się z Ewą.
Z drugiej strony motywuje to nauki i masz pewnosc, ze zdasz ten examin za 4 miesiace
>A 65% to bardzo niska ocena - taki słaby dostateczny.

Dostateczny - ale nie słaby, po prostu dostateczny.
A czy jest cos takiego ze jesli nie zdam probnego to nie moge zdawac prawdziwego? wg mnie nie powinno to miec zadnego powiazania, co najwyzej lektor nie udzieli mi rekomendacji ale to chyba jest informacja dla mnie ze brakuje mi wiedzy i umiejetnosci na zdanie certyfikatu ??
"A czy jest cos takiego ze jesli nie zdam probnego to nie moge zdawac prawdziwego?"

Jak sama nazwa wskazuje, jest to egzamin próbny, na którym masz możliwość sprawdzenia swoich umiejętności. Nie ma on wpływu na prawdziwy egzamin, a jeśli zdasz mock exam, zapłacisz za egzamin 20 zł taniej i szkoła za Ciebie wyśle dokumenty :-)
ja chciałabym dodać, że egzamin próbny możesz zorganizaować sobie sama codziennie w domu :-) wystarczy książka z testami których nie znasz, cisza w pokoju i zegarek do mierzenia czasu. Writing może sprawdzić każdy doświadczony nauczyciel. Punktacja z pozostałych części (oprócz speaking) może być łatwo wyczytana z klucza.
Z doświadczenia wiem, że dopiero jak takie domowe testy wychodzą na ok 70-75% jest sens wpłacać pieniądze na prawdziwy egzamin - kiedy od sumy Twoich umiejętności odejmiesz stres, niewyspanie czy chwilową niedyspozycję może się okazać, że mimo wysokiego poziomu wiedzy uzyskasz z egzaminu ledwo 60%.

pozdrawiam, zycząc min. 80%.
Tak. Mialem taki egzamin w mojej szkole. Odbylo sie wszystko procz speakingu, ktory z reguly Polakom idzie calkiem niezle. Trzeba bylo zdobyc rowniez 65%. Zdalem mock-a i dzieki temu szkola zalatwila za mnie wszystkie papiery i w przypadku gdybym nie zdal (odpukac) zwroci mi 50% ceny egzaminu.
Miałam, zdałam na 66,5%, ale u nas zdawało się od 60%. NIzbyt jestem zadowolona z wyniku, ale do CAE przystępuję. Mam nadzieję, że słusznie.
Ja powiem tak - próbny pomaga. Możesz zobaczyć ile masz czasu na poszczególne części itp. A jak go nie zdasz to i tak się nic nie stanie, możesz przystąpić do egzaminu. Więc spróbuj. I tak na pocieszenie - ja mój próbny pisałam dzień (!) przed moim prawdziwym CAE i otrzymałam 63% ;] A normalnego zdałam ;]

Życzę szczęścia
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Nauka języka