hmmm...no ja w sumie bylam w szoku,ze moj writing zostal lepiej oceniony niz speaking. nie cierpie pisaniny jako,ze jestem malo kreatywna i co tu duzo mowic beznadziejna. na egzaminie raczej sie chyba nie popisalam, w dodatku nie dokonczylam drugiego eseju-z braku czasu. myslalam,ze writing totalnie obleje. niespodziewanie dostalam good! moj speaking oceniono na mniej niz good...czulam,ze speaking niezle mi poszedl...powinien byl mi lepiej pojsc, jako,ze taki speaking to ja mam codziennie...no, a reszta exeptional, ale to akurat zadna niespodzianka dla mnie, bo reading, listening i uoe zawsze byly moimi najmocniejszymi atutami...