Na poczatek - jak zwykle się narażę:
Straszne głupoty tu ludzie piszą (a światli).
Kasiul 16 Maj 2006, 10:50 odpowiedz
A ile przeczytales ksiazek po polsku jak podchodziles do matury???? Ksiazek nie czyta sie na ilosc ale jakosc, i nie da sie rpzelcizyc ilsoci ksiazek na egzaminy. Jak dla mnie - im wiecej tym lepiej. Ocenilabym ze zdalam IELTS na poziom bliski CPE po przeczytaniu plus/minus 100 ksiazek.
No nieeeeee. Jak zwykle znalazł się czepliwy "humanista".
Bla bla bla wszyscy wiedzą jak się czyta ksiązki koledze pewnie chodziło o pewien skrót myślowy. Chce zobaczyć porownać przemyśleć.
Zaraz znajdzie sie ktoś czepliwy i będzie mu wytykał jaki to z niego ignorant i w ogóle nieczuły na wiedzę.(odporny?)
Jesli przeczytałaś 100 książek po ang to naprawdę jest to ogromna ilosć. Nie wiem czy przez całę życie przeczytałęm tyle po polsku - może, ale pewnie w innym jezyku tyle nie przeczytam chyba że kazda bedzie mieć po 30 stron.
Wtedy tak.
Stina_17 16 Maj 2006, 11:26 odpowiedz
Ilość książek przeczytanych w danym języku nie oznacza zupełnie nic (lub przynajmniej nie musi).
Nic?
hehe to po co ludzie czytają ksiązki, a do egzaminów starają się czytać jeszcze wiecej ksiązek ?
w ogóle to zdanie to znaczy co?
znaczy ze ilosc ksiazek nie znaczy nic? bo w nawiasie jest napisane ze nie musi.
To oznacza zupelnie nic ale nie musi oznaczac zupelnie nic?
.....
>Jasne że nie ma prostego przełożenia ilości książek na znajomość
>języka, bo wiadomo: książka książce nierówna, człowiek człowiekowi
>nierówny itd. itp...
I to wie kazy gimmnazjalista ale oczywiscie swiatle umysly musialy Ci to uswiadomic. :P
Teraz meritum:
Chciałeś konkretów - rozumiem tez mnie to zawsze interesuje ;)
Ja przez 2,5 roku przeczytałem:
G. Leroux "The phantom of the opera "
V.Hugo "The hunchback of Notre Dame"
J.Joyce "The Dubliners"
Ch.Dickens "Hard times"
Ch.Dickens "A tale of two cities"
W.Scott "Rob Roy"
Th. Hardy "Jude the obscure"
Obecnie czytam paragraf 22 J.Hellera.Podchodzę do CPE w sesji letniej teraz.
Po przeczytaniu kazdej ksiązki czułem wielki skok. Dotyczył on tak pisania jak i porozumiewania się i innych zdolności. Przecież czytając ksiazkę nie tłumaczysz stale kazdego zdania na polski tylko z czasem zaczynasz myslec po ang czytasz ja coraz szybciej itd. To jest jasne. Jak ktos czyta ksiazki i nie widzi postepu - zle czyta, czyta zle ksiazki albo Bog wie co.
Na pewno cos robi zle.
Wroce jeszcze do osoby ktora przeczytala po ang 100 ksiazek. Ja przez 2,5 roku, poswiecajac ang naprawde duuuzo czasu przeczytalem 7.
Wiec moze jestem blockhead a moze tamta osoba jest ode mnie starsza w praktyce jezykowej o jakieś...40 lat? :)
hehe wszystko jest mozliwe.
Jak znajdziecie chwile czasu i ochoty to zajrzyjcie na wątek przegrali bitwę.
Z góry dzięki.