Kociamamo, chciałam się odwołac do Twoich słów :
" ... co do anglistyki, niestety czesto absolwenci tego kierunku buduja w sobie poczucie wyzszosci, ze tylko na uniwerku mozna opanowac jezyk w stopniu zadawalajacym (bo oni dopiero tam sie tego nauczyli). KOnsekwencje sa takie, ze od uczniow wymaga sie zbyt malo, np. nie koryguje sie ich bledow w wymowie, wedle zasady, ze o ile zrozumiale nie nalezy poprawiac, co bnaturalnie prowadzi do wyrabiania zlych nawykow. (No bo przeciez dobra wymowa i akcent to trudne i dlugotrwale i bez odrebnego przedmiotu pt. Fonetyka niemozliwe).
Czesto tez absolwenci anglistyki spoczywaja na laurach, tzn. majac w garsci dyplom uznaja, ze oto sa wyrocznia w dziedzinie angielskiego. POtem robia razace bledy, bo nie chce im sie sprawdzic czegos w slowniku i sie nie doksztalcaja..."
Powiedz, ilu znasz absolwentów filologii, że wysuwasz takie wnioski. Myślisz, ze studenici anglistyki dopiero tam ucza się języka??? Chyba nie widziałaś w takim razie egzaminu wstępnego na jakikolwiek uniwersytet ...
"Dobra wymowa i akcent to trudne i długotrwałe..." - owszem, a dla niektórych nieosiągalne.
A większej bzdury niż Twoje ostatnie słowa nie słyszałam ( o spoczywających na laurach absolwentach, którym nie chce się nawet zajrzeć do słownika bo twierdzą, że już wszystko wiedzą)
Dodam na koniec, że studiowanie na filologii, to nie tylko nauka języka w takiej formie jak to jest wymagane do egzaminów. Dla przykładu podam Ci moje przedmioty z 4 i 5 roku: praktyczna znajomość j. angielskiego, konwersacja, tłumaczenie, jezyk pisany, rozumienie tekstu mówionego, rozumienie tekstu pisanego, językoznawstwo kontrastywne, glottodydaktyka, współczesna literatura brytyjska , współczesna lit. amerykańska, , interpretacja lit. brytyjskiej / amerykańskiej, wykłady monograficzne, seminarium magisterskie, seminarium specjalistyczne ... a we wcześniejszych latach odpowienio literatura brytyjska i amerykańska - lata wcześniejsze, kultura obu tych krajów, gramatyka kontrastywna, historia języka, językoznawstwo ogólne, psychologia, pedagogika ... i na pewno coś jeszcze ominęłam. no i na końcu praca magisterska.
.... sama pomyśl, jak się to ma do egzaminu państwowego, nawet tego najwyższego Proficiency ???
nie wiem czy już uczyłas w szkole, że wiesz jak powinna wyglądac nauka z tej drugiej strony. Popracuj trochę jako nauczyciel, zobacz jak to jest z drugiej strony i wtedy wypowiadaj sie na temat słuszności lub braku poszczególnych matod.