W USA i Kanadzie roznice w jakosci /ae/ wystepuja dosc powszechnie:
http://tiny.pl/p8s9
ale w UK raczej wyjatkowo. Z punktu widzenia osoby uczacej sie wymowy nie ma sie czym przejmowac, moim zdaniem, natomiast dobrze jest o tym wiedziec sluchajac Amerykanow.
Zreszta pewne kregi (niekoniecznie warte nasladowania) wymawiaja tam cos w stylu 'Yeah, man /mjeean/' (jesli przesadzam, to nieznacznie).
Kwestia dlugosci-krotkosci jest natomiast dosc subtelna. Podobno niektorzy (w tym w Londynie i okolicach) rozrozniaja:
I can /kaen/ 'moge' - can /kae:n/ 'puszka, zapuszkowac'
bad /bae:d/ 'zly' - (for)bade /baed/ '2 forma od (for)bid'
j/ae:/m 'dzem z owocow' - j/ae/m 'traffic jam; zaciecie papieru w drukarce, naboju w pistolecie itp.'
Osobiscie mysle, ze tym tez mozna sie nie martwic (tym bardziej, ze slowniki o tym z reguly milcza) i wymawiac tak jak wszystkie samogloski - krocej przed bezdzwiecznymi, dluzej przed dzwiecznymi.