Witam! Mam do Was ogromną prośbę- otoż wszelkie testy jakie do tej pory przerobiłem określają mój poziom językowy jak pre-intermediate lub intermediate. Chciałbym w niedalekiej przyszłości zdawać jeden z egzaminów- FCE lub CAE. Tutaj zaczyna się mój problem. Jak sądzicie, czy lepiej jest pisać FCE w 2010 czy lepiej poczekać trochę dłużej i zdać CAE? Dysponuje 5 h lekcyjnymi(w następnym roku 6h) w tygodniu, 1 h z nauczycielem i jestem w stanie poświęcać około 30 min - 1 h dziennie na naukę. Co wybralibyście na moim miejscu?