Mam książkę z 1997 z próbnymi egzaminami FCE.
Kiedy je robiłem miałem 8[tel]% dobrych odpowiedzi, a listening\'u nie musiałem słuchać 2 razy bo po 1 wszystko wiedziałem.
W porównaniu z tegorocznymi (czerwiec 2003) są one niesamowicie proste.
Wydaje mi się, że faktycznie poziom trudości tych egzaminów rośnie z roku na rok.
Wygląda na to, że testy, które kiedyś były na egzaminie CAE teraz są na FCE, a te z FCE na PET.
Żałuję, że nie próbowałem zdawać parę lat temu. Bez problemów dostałbym B, a może nawet A. A tak jak z tegorocznych dostanę C to będzie bardzo dobrze.