Co robić dalej gdy FCE nie poszło :'( ?

Temat przeniesiony do archwium.
31-55 z 55
| następna
Bejotka, brawo. Jak zwykle wyważony i trafny.
Oczywiście masz rację w przeciwieństwie do zzzzz. FC wcale nie jest potrzebnyaby uczyć małe dzieci, o tym wie każdy kto zna ten język i zna pracę z tymi dziećmi. Jednak aby uczyć go w I-III lub przedszkolu wymagany jest ten papierek i dodatkowo kurs metodyczny conajmniej. 10 lat temu FC wystarczało aby uczyć dużo starsze dzieci, obawiam się że za jakiś czas ten egzamin straci sens zdawania go po to aby móc uczyć. Ludzie uczą np muzyki czy matmy po podyplomówkach a zdobycie kwalifikacji do uczenia angielskiego takich kurdupelków jest naprawdę trudne.
Jesteś żałosny zzzz.... ale się uśmiałam czytając twoje "wywody". Czepiasz się ktogoś kto uczy w przedszkolu bez papierka, który owszem jest wymagany przez większość placówek, ale nie wszystkie. Liczy się to że doskonale radzi sobie z dziećmi (akurat w to wierze :)). Przykład z życia wzięty, nauczycielka w szkole ponadgimnazjalnej uczyła języka niemieckiego przez 5 lat, bez papierków i bez studiów. To jest wbrew prawu, a nie nauka angielskiego w przedszkolu... Inne cywilizowane kraje? Francja - "zachód"... a poziom nauczania to dno, mowy nie ma o papierkach w szkołach podstawowych a co dopiero przedszkolach :D. A FCE, to moim zdaniem egzamin dla ludzi pracowitych i przede wszystkim odpornych na stres... FCE to poziom dla średniozaawansowanych, a nie dla początkujących :]
Pewnie że najlepiej jak by juz w przedszkolu uczacy mieli certyfikaty, tyle ze w polskich warunkach jest problem z nauczycielami ang nawet w szkolach. Magic Girl probój zdac FCE bo przyda Ci sie na pewno chocby przy zmianie pracy:)
Ja zdalam - na "C" - nie bylo to moje pierwsze podejscie do egzaminu wiec tym bardziej sie ciesze...:) Z doswiadczenia wiem,ze trzeba miec kupe szczescie i ...nerwy na wodzy :)Gratuluje wszystkim osobom,ktore zdaly i ... radze sie nie przejmowac tym,ze sie nie stalo.Ja tez kiedys mialam "D" i ... zmotywowalo mnie to do dalszej nauki :)Serdecznie pozdrawiam wszystkich zdajacych w tej sesji!
Całkowicie się zgadzam z zzzzzzzzzzz. Przeciez osoba be FCE nie ma całkowicie żadnych kwalifikacji do nauki kogokolwiek. Rozumiem że przedszkole to nie jest WYSOKI POZOM, ale nauczyciel powinien wiedzieć cos więcej niz to czego naucza. w życiu bym się nie zgodziła, żeby moje dzieci ktoś taki uczył i jak bym się dowiedziala to na pewno wypisałabym dziecko z zajęć. A stres to żadne wytłumacznie, całe życie jest stresujące i jakoś trzeba sobie radzić. PS. ja zdałam FCE w gimnazjum, a wcale nie czuje się w stanie nauczać kogokoliek nawet dzieci!!
LUDZIE TROCHE SAMOKRYTYKI I RACJONALNEJ OCENY WŁASNYCH UMIEJĘTNOŚCI!!!!!!!!
Żeby nauczać j. angielskiego w przedszkolu nie trzeba miec FCE. To jest zgodne z prawem, a nie jakiś przekręt. ZZZZ... od razu widać, że na pedagogice to Ty się średnio znasz.
Jeśli uważasz, że USA, to kraj cywilizowany, to przyjżyj się edukacji tam. Przykładowo większość nauczycieli matematyki nie ma uprawnień do uczenia tego przedmiotu. Co więc oznacza "cywilizowany kraj". A jak powiesz Giertychowi, że w przedszkolu uczy osoba bez FCE, to nikt nie wyleci, bo to jest zgodne z prawem.
Hej!
Ja też uczę angielskiego w przedszkolu:). FCE zdałam rok temu. Mnie pomógł wyjazd za granicę i zaledwie pół roku w Collegu. Może to jest rozwiązanie??Kursy ESOL są bezpłatne w UK. Jakby co to dawaj na [gg] :)
Nie chce Cię podłamywać, ale żeby móc uczyć angielskiego w nauczaniu zintegrowanym nie wystarczy zdać FCE. Trzeba mieć "A" lub "B". Ocena "C" nie daje Ci nic.

A "góra" się domaga, bo wszyscy mieli czas na uzupełnienie kwalifikacji do 31 sierpnia 2006. Trudno się jej dziwić, gdy musi się spowiadać przed wizytatorem i tłumaczyć.

Na Twoim miejscu poszukałabym w Twoim najbliższym CEN - ie kursu z programu
INSETT. Jeżeli ten program jest prowadzony w waszym centrum to powiedzą Ci o co chodzi.

Druga opcja: uspokoić się i pójść na kurs przygotowywujący do CAE . Zdawałam oba i mam dużo przyjemniejsze wrażenia z CAE.
Zanieś zaświadczenie ze szkoły do pracy. Nie żartuję! Dyrekcji powinno na razie wystarczyć, że nie siedzisz bezczynnie.

Pozdrawiam
No wlasnie, nawet zdanie FCE nie znaczy, ze zna sie j. angielski... nie czujesz sie, ze moglabys kogos uczyc bo pewnie nie umiesz sie nim plynnie poslugiwac. Obecnie mieszkam w Anglii i stanowczo stwierdzam, ze nauka angielskiego w szkole i zdawanie egzaminow nie ma nic wspolnego z poslugiwaniem sie jezykiem angielskim na codzien, kiedy nie ma czasu na zastanawianie sie jak ulozyc zdanie albo jak cos powiedziec. Trzeba "czuc" jezyk i miec pasje. A zeby uczyc trzeba byc przedewszystkim dobrym pedagogiem. Angielskiego uczylam sie od 4 klasy podstawowki, zakonczylam matura na 4. Nie zdawalam, zadnych dodatkowych egzaminow. Angielskim posluguje sie na codzien. Czy moglabym nauczyc innych, ktorzy dopiero zaczynaja? Mysle, ze byloby to mozliwe... niestety nie mam zdolnosci pedagogicznych, wiec zostawie to tej Pani, ktora chociaz nie ma papierka, na pewno zrobi to lepiej, a dzieci przepytam w domu. Jednak rodzice maja pojecie o jezyku angielskim... Takie negatywne posty pisza zadrosnicy, ktorzy zdaja egzaminy wykute na blache, a w prawdziwym zyciu nie wiedza nawet co z tym zrobic...
I agree with you:)
wiesz co Gosciu!!!wrzuc na luz i zastanow sie 2 razy dluzej zanim cokolwiek tak glupiegokolejnym razem napiszesz na forum. Tak sie skalada, ze wlasnie dzis zaproponowano mi prace w przedszkolu wlasnie w nauczaniu dzieci jezyka angielskiego i nie bylo zadnej mowy o FCE!!!!co Ty mysalisz, ze takie dziecko 5-letnie w przedszkolu jest na poziomie studenta filologii angielskiej???!!!ludzie skad Ty sie urwales wazniaku...pomysl Gosci pomysl bo widac jak narazie nie b ardzo Ci to wychodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czesc:) mam nadzieje, ze nie bierzesz sobie do serce przemadrzalych uwag "zzzzzzzzzzzzz", nie warto!!to jakis wazniak, ktory nie ma bladego pojecia o swiecie. Mam do Ciebie pytanko, poniewaz tak sie skalda, ze zaproponowano mi nauczanie dzieciaczkow w przedszkolu walsnie jezyka angielskiego, chcialam zapytac z jakich pomocy dydaktycznych korzystasz. Szczerze mowiac to mam obay przed podjeciem decyzji bo slecze pol dnia i czytam for na ktorych rodzice w wiekszosci wypowiadaja sie negatywnie o nauce jezyka angielskiego w przedszkolu. Wiem, ze moj zasob wiedzy jest wystarczajacy zeby podolac temu zadaniu, ale mimo to i tak sie boje...absolutnie sie z Toba zgadzam w kwestti, ze do nauczania jezyka angileskiego w przedszkolu nie potrzeba FCE. Nauka jezyka w przedszkolu ma im pomoc w osluchaniu sie z jezykiem bo przeciez te dzieci dopiero zaczna sie uczyc tak naprawde w szkole, a teraz ucza sie przez zabawe. Szkoda tylko, ze nie wszyscy to rozumieja, mam tu na mysli "zzzzzzzzzzzzzz",w mniemaniu tego ktosia dzieci w przedszkolu sa na poziomie studentow filologii anielskiej!!!!!!! to jest wedlug mnie absurd.A co do FCE to nastepnym razem sie uda:):)3 mam kciuki
Czesc Aniu! Dziekuje Ci bardzo za tyle ciepłych słow. Niestety w pracy również spotykam rodziców nie zawsze optymistycznie nastawionych do nauki j.angielskiego w przedszkolu. Mimo to sie nie zrazam bo usmiechy dzieciaczkow duzo Ci rekompensuja. Nie zawsze jest łatwo zwłaszcza gdy trafi sie grupa dzieci wsrod ktoryych przewazaja te nadpobudliwe. Wtedy nie lada sztuka jest proba koncentracji na zajeciach, ale zawsze sa jakies wyjscia. Ja korzystam z ksiazek : "Pingu loves English" czesc 1 i 2 dla starszych, ponadto duzo sluchamy kaset i plyt , z ktorych spiewamy i zawsze pokazujemy o czym spiewamy. Przy okazji zawsze to ładnie wychodzi maluchom podczas wystepow dla rodziców. Korzystam jeszcze z pomocy dydaktycznych tkj, flashcards - kolorowe obrazki ktore wykorzystuje w zabawach typu "What;s missing" - dzieci poznaja slowka , na chwile sie odwracaja, ja w tymczsie chowam 1 z obrazkow ,po czym ona probuja odgadnac co zniknelo.Rozne plakaty tematyczne do zajec. Czasami bardzo pomocni dydaktycy maja duzury w ksiegarniach lingwistycznych i oferuja bezplatne pomoce naukowe.A najwazniejsze to bys opierala sie na programie nauczania j. angielskiego np: poczytaj program Pan: Ewy Lewandowskiej i Barbary Maciszewskiej. Gdybys miala jakies pytania to zapraszam : [email] ..Apropos zdawlam testy kwalifikacyjne w szkołach jezykowych i zdałam je na poziom CAE ...jestem w szoku ale tez mile zaskoczona ;) Pozdrawiam:)i Powodzenia w pracy :) Bedzie dobrze!!!
Dziewczyno,daj sobie spokój z FCE, jeżeli nie możesz przebrnąć przez ten trudny egzamin i zapisz się do tzw. szkoły języków obcych, które powstały jak grzyby po deszczu w każdej wsi, a szumnie są nazywane collegemi. Skończyć taką szkółkę nie jest trudno a będziesz miała licencjat i uprawnienia. Ci którzy już skończyli i są zatrudniani w szkołach średnich, jestem pewna, że nigdy nie zdaliby FCE. Od ciebie wymagają FCE, a niech z tych wiejskich collegy ktoś zda FCE! Posłuchaj mojej rady,a przekonasz się że miałam rację.
Ty to nienormalny(a) jestes!!!.
Zal Ci czy co .Moglbys(abys)przedstawic swoja osobe szerzej (co ty uonczyles(as)
bo strasznie na dziewczyne najezdzasz.Sad wiesz co ona prezentuje?
Pozdrawiam.
Dziewczyna pisze ze broni mgr wiec ma prawie ukonczony inny kierunek(byc moze wychowanie przedszkolne) wiec jak najbardziej nadaje sie na uczenie dzieci!
Ludzie nie na ang. swiat sie konczy a tym bardziej dla dzieci.
jak widać, nie żaden zzzzzzzzzzzz, tylko posiadajacy imię. Twoje wywody są żenujace. Coś się uczepił dziewczyny. Realizuje swoją pasję i chwała jej za to. Dzięki takim ludziom oświata jeszcze jakoś funkcjonuje. Aż strach pomyśleć, co będzie jak Giertych zrealizuje wszystkie swoje pomysły.rnDziewczyno, nie przejmuj się takim gadaniem. Głowa do góry, liczy się to co robisz, a nie jakies papierki.
ani ucho nie widziało ani nie słyszało kondrat nowacki kręcone loczki
mi tu uszko nie gadaj że ty lepiej grasz o demnie
irka
Ja tez nie zdalam FCE w tej sesji choc malo brakowalo:( zdolowana bylam przez pewien czas szczegolnie ze kilka osob ktore znam i ktore zdawaly ze mna zdaly ale wspierali mnie moi przyjaciele i postanowilam zdawac jeszcze raz w kolejnej sesji letniej bo akurat mam taka finansowa mozliwosc. Teraz wzielam sie ostro do roboty (nie tak jak rok temu) i mam nadzieje ze tym razem mi sie uda:) a tak przy okazji co Ci najgorzej poszlo MagicGirl? Mi Use of English:/ (bo jeszcze zrobilam taka glupote ze zjadlam bardzo malo na sniadanie i jak pisalam ta ostatnia czesc to bylam strasznie glodna i w glowie mi sie krecilo:/) Trzymam kciuki za Ciebie i innych zdajacych:*
zzzzzz.... a może to Ciebie nie przyjęli do pracy w przedszkolu... :> tak sie zastanawiam czemu najeżdżasz na osobę która miała odwagę się przyznać że jej się nie udało?! Może Ty masz jakiś problem...
MagicGirl, trzymaj się! Jak sie nie uda tym razem, uda sie następnym :)
Ty miałaś odwagę by podejść a ja jej nie mam bo i tak jestem przekonana ze nie zdam , nigdy w niczym nie byłam dobra...po zatem przede mną jeszcze rok porządnej nauki i już typowe przygotowywanie do FCE wiec trochę jeszcze czasu mam...
A ja uczę się angielskiego bo go bardzo lubię :P I nie zależy mi czy będę najlepsza, najgorsza, czy będę miała jakiś papierek czy nie , bo nie zaczęłam się go uczyć w szkole i nie będę uczyć się go dla szkoły. Sprawia mi to przyjemność i to się liczy :P Trzymajcie się tego , a jak się przy okazji nauczycie to zdobędziecie papierek :P
Temat przeniesiony do archwium.
31-55 z 55
| następna

« 

Olimpiada języka angielskiego

 »

Studia językowe