Wątpliwości...

Temat przeniesiony do archwium.
Tak sobie czytam poszczegolne wpisy i naszły mnie pewne wątpliwosci.... ale widze tu duzo ekspertow wiec licze na radę.....
W tym roku w sesji wiosennej mam zamiar zdac FCE ( w Katowicach) ... idzie mi raczej dobrze i licze na B ale....
Nie chce na tym kończyc mojej przygody z angielskim i chcialabym zdać kolejne certyfukaty.... w takim razie czy oplaca mi sie wydać/tracic(?) 510 zl..... czy moze lepiej by było pominac FCE i przystapic dopiero do kolejnego exame??

Co wy na to???
Ja nie zdaje FCE. Mam zamiar zdac CAE, potem moze CPE, ale niekoniecznie (angielski to moj 2. jezyk, ucze sie jeszcze 3 innych i z nich rowniez chce kiedys osiagnac poziom CAE). Uwazam, ze to strata czasu. FCE raczej nie daje zadnych uprawnien, mozna sie nim tylko pochwalic... Ale czy warto wydac na to ponad 500 zl, zwlaszcza kiedy FCE ma co drugi gimnazjalista? Jak przysiadziesz za 2 lata zdasz CAE na A lub B i wtedy rzeczywiscie bedzie sie czym chwalic. On juz potwierdza zaawansowana znajomosc jezyka, a FCE? Jak sama nazwa wskazuje to ten pierwszy... i daleki od idealu :) Uwazam, ze warto te kase przeznaczyc na kurs, podreczniki albo nawet krotki wypad do UK (za doplata ;), mysle, ze wiecej na tym skorzystasz. Pzdr
Wiele osób uważa, że lepiej dać sobie spokój z FCE. Lepiej poczekać, pouczyć się jeszcze i podejść do CAE. Uważam, że mają sporo racji. FCE coraz mniej znaczy. Ja zdawałam FCE dlatego, że kończyłam studia i chciałam móc wpisać w CV, że mam jakiś papier z języka a CAE był dla mnie za trudny. Teraz się do niego przygotowuję. Reasumując: jezeli nie potrzebujesz papieru to lepiej zacząć ostrą naukę i od razu zdać CAE:-)
Tzn. to zależy od ciebie, od tego czy chcesz miec wszystkie certyfikaty czy nie. Ja myśle , ze warto mieć wszystkie, a FCE mozesz zdać i bedziesz mieć juz doświadczenie jak to jest na egzaminach.
Jeśli zamierzasz zdać CAE to myślę, że możesz spokojnie pominąć FCE. Z jednej strony FCE dałoby Ci jakieś doświadczenie w zdawaniu, ale z drugiej strony to może faktycznie szkoda kasy i lepiej przygotować się solidniej już do CAE. Możesz robić dużo testów w domu, także na czas. Przy okazji polecam świetną stronę http://www.flo-joe.co.uk/ i codzienne korzystanie z Word Bank. :)
Duzo osób przesadza piszac o niskim poziomie FCE. W Polsce ma go tylko 100 tys. ludzi, a Ty piszesz ze ma go co drugi gimnazjalista-bez przesady. Watpie zeby co 20 go mial- FCE to poziom bardzo dobrego maturzysty, a nie gimnazjalisty. Pozatym nie jest to pierwszy egzamin Cambridge: pierwszy to KET, potem jest PET i dopiero FCE.
RZECZYWISCIE FCE JEST BARDZO BANALNY I NIE DAJE ZADNYCH UPRAWNIEN- NAWET DO UDZIELANIA KOREPETYCJI PRZY ZAREJESTROWANEJ DZIALANOSCI GOSPODARCZEJ. pOZIOM TEGO EGZAMINU NIE JEST WYSOKI A NAWET POKUSZE SIE O STWIERDZENIE ,ZE BARDZO NISKI. LEPIEJ MIERZYC WYZEJ. PZDR
Co do tych " Co drugi gimnazjalista ma FCE"
powiem tak : w woj. Dolnoslaski jest konkurs angielskiego dla gimnazjalistow. Aby dostac sie do finalu, do ktorego dostaje sie okolo 50-60 osob, Use of English na poziomie FCE , wystarczy SPOKOJNIE. It follows that w polsce jest okolo 60*16 = 960 gimnazjalistow na poziomie FCE, z czego tylko moze jedna trzecia, czwarta zdala FCE, wiec 1000/4= 250 FCE-holdersw gimnazjum!
Ci co piszą o tym że FCe to banał poprostu mnie obrażaja..musiałam naprawde wiele pracy włożyć aby sie do tego przygotować... Następna sprawa - chodze do dość dobrego liceum i w zasadzie nie jest tak że każdy ma FCE ..w mojej klasie mają ten certyfikat 2 osoby.... Aktualnie jestem na poziomie CAE, ale już po FCE często ktoś prosił mnie o wystąpienie w roli tłumacza i nie sprawiło mi to nigdy trudości....no to chyb ajednak o czymś to świadczy... przepraszam za wyrażenie ale wszycy którzy piszą o FCE jak o kawałku papieru toaletowage są poprostu bandą hipokrytów......
No cóż, trochę dziwi mnie to, że mówicie, że FCE jest taki banalny. Podchodziłam w grudniu do tego egzaminu i naprawdę bardzo dużo pracy włożyłam w przygotowania.To wcale nie jest poziom gimnazjalisty. Sama chodze do trzeciej klasy gimnazjum (według rankingów jedno z najlepszych w Łodzi) i w mojej szkole ten certyfikat ma najwyżej 5 osób!!!To fakt, że w ostatnich latach FCE daje już bardzo mało. Jednak dzięki niemu nie trzeba pisać testu jeżeli chce się pójść do dwujęzycznego liceum.
Z FCE można już uczyć w przedszkolu, czasem znajdują się też nauczyciele w szkołach podstawowych, którzy mają tylko ten certyfikat.
wiesz co chcialabym sprostowac twoja wypowiedz gdyz jest ona bledna w stwierdzeniu ze FC to pierwszy mylisz sie. Pierwszym egazminem Cambridge jest KET drugi PET wiec jak widac dobrze FC jest trzecim, jesli masz jakies watpliowsci zajrzyj na strone www.cambridgeesol.org/exams/index.htm
pozdrawiam
Zgadzam się z przedmówcami. W sumie to Twój wybór,ale na pewno nie jest tak (przynajmniej wg. mnie), że FCE ma co drugi uczeń gimnazjum. Z tego co się orientuję to nawet w liceum niewiele osób może się nim pochalić. Jeśli masz mocną motywację do nauki i jesteś pewna, że podejdziesz do CAE to może faktycznie lepiej darować sobie FCE. Ja chciałbym zdać CAE ale nie jestem do końca pewny czy będę miał wystarczającą determinację aby się do tego edz. przygotować, więc zdawałem FCE. Wybór należy do Ciebie musisz dobrze wszystko przemyśleć i zdecydować sama.
Powodzenia i pozdrawiam!!!
a wszystko dlatego ze nazywa sie First Certificate in English czyli jest to pierwszy certyfikat natomiast KET i PET to ledwie testy, ot i cala nieporozumienie :-) FCE jest pierwszym certyfikatem ale trzecim z kolei "testem" Cambridge:-) Swoja droga to nie znam nikogo kto by zdawal KET i PET. Macie jakis znajomych co to zdawali? Ciekawe czy to sie w ogole oplaca w Polsce...
Pzodrawiam
Jesli wystarczy Ci pieniedzy, sprobuj FCE. Od niego do CAE to duzy przeskok. Ale jesli masz dobra znajomosc jezyka i brak pieniedzy, to dla "oszczednosci" mozesz go pominac. Ale on pomaga, pokazuje jak wyglada egzamin Cambridge, bo CAE to jednak juz dosc powazna sprawa i wysoki poziom.
No wiec pojecie jak mnie wiecej wyglada ten exame mam bo jakis tydzien temu zdawałam próbny....
no i chyba problem rozwiaze sie sam... bo w profi trzeba miec 65% zeby przystepowac z ich listy.... a z tego co mi sie wydaje to tyle chyba nie bedzie..... bo bylo cholernie trudno....
no nic zobaczymy dzieki wszystkim za rady :*
Do tych co twierdza ze FCE to banał:
to ze jest to najczesciej zdawany egzamin nieznaczy ze nie wymaga nauki i pracy. Mowcie sobie co chcecie ale ten egzamin jest trudny, a to ze wy jestescie na wyzszym poziomie to sie cieszcie
Obrazacie takimi stwierdzeniami organizatorow tego egzaminu, nauczycieli ktorzy do niego przygotowuja, tych co go zdali, ale najbardziej - tych ktorzy oblali mimo ze byli bardzo dobrzy
Oczywiście, że to nie banał!
Ktoś, kto zdał FCE na pewno się dogada z nativem na tematy codzienne, zrozumie korespondencję biurową, przeczyta artykuł w gazecie z niewielką pomocą słownika.
FCE rules!

:o) :o) :o)
FCe uprawnia do przyjacia na anglistyke na niektorych uczelniach bez testow :)
Mam taki sam problem. Mam zdawać FCE w czerwcu, ale nie jestem przekonana na 100% czy podejść do tego egzaminu... 510 zł to dla mnie dosuć spora sumka, a raczej napewno nie mam zamiaru kończyć na tym egzaminie. Mam zamiar uczyć się dalej, po cichu myśle nawet o studiach w tym kierunku. Ale nie mam żadnego papierka mówiącego że znam angielski (na maturze go nie zdawalam), a niektórzy mnie przekonują że FCE zawsze może się przydać. I co mam robić?
podobno teraz ma wyjść taka ustawa że angielskiego nie moga uczyć osoby które mają FCE I CAE tylko skończony przynajmniej licencjat i bardzo dobrze bo jak osoba, która nie miała styczności z fonetyką itd moze uczyc innych,,
już postanowiłam, mam nadzieję że dobrze. Mimo że na próbnym miałam spokojne ponad 70% to nie podejde do FCE, tylko wezne się ostro do roboty i pójdę za rok, lub dwa na Advance.:)
Od 2006 angielskiego mogą uczyć osoby, które maja certyfikat z języka, są po studiach wyższych, ale będą musiały zrobić kursy metodyczne.
Ja osobiście, mając FCE uczyłam w podstawówce i gimnazjum... nie warto zdawać???
Od 2006 angielskiego mogą uczyć osoby, które maja certyfikat z języka, są po studiach wyższych, ale będą musiały zrobić kursy metodyczne.
Ja osobiście, mając FCE uczyłam w podstawówce i gimnazjum... nie warto zdawać???
ja zdalam mature z ang pisemna i ustna na 5. myslicie ze mam szanse na fce?
Temat przeniesiony do archwium.