heh to moze pare komentarzy odnosnie srodowego egzaminu?

Jedno slowo komentarza: proposal.........ech.....

Oootóż to! Jak można było pozbawić nas możliwości pisania listu?! Proposal??? A w Part2 też nienajfajniejsze propozycje tematów, niestety. Skusiłam się na 4., competition entry, iii... jakoś poszło. Za to English in Use wydał mi się przyjazny... tylko kilka wyjątkowo dziwnych pytań mnie zaskoczyło. Nie ma lekko. A co do readingu... część 3 mnie rozwaliła... ta kobieta tak dziwnie napisała o tych muzeach, że nie wiem czy sama wiedziała jakiego jest zdania.

A moze ktos napisalby w calosci tematy jakie sie pojawily? ...Bylabym bardzo wdzieczna :))

w zyciu nie pisalam proposal.i napisalam w formie listu;)coz..zapewne zle.i use tez byl trudny,moim zdaniem..

Też nigdy wcześniej nie pisałam typowego Proposal, ale chodziło o to, żeby zaproponować program(chcieli kręcić film o naszej szkole, coś takiego...), podać najlepsze naszym zdaniem podejście do tematu... wiadomo, że było to podobne do listu, bo był przecież odbiorca... Dziwny temat, krótko mówiąc... A tych z Part2. to nawet nie pamiętam :/ Wydaje sie że 2 godz. to tyyyle czasu a tu trzasnęło tak szybko i koniec.

ja etz napisalem competitioin entry. w formie wyrazenia opinii, moze troche article

Proposal był dwuznaczny,ja napisałam to w formie listu.A pieprzę, najwyżej nie zdam.W ogóle coś mi się wydaje że tak będzie,bo wszystkie trzy części spartaczyłam.Ludzie mówili że exam był w miarę prosty,ale dla mnie wręcz przeciwnie-zwłaszcza część 3.zad.5 register transfer.Zawsze miałam z tym kłopoty i dzisiaj nie było w tym względzie wyjątku.No nic ,teraz tylko ,albo aż,speaking,na którym założę się
podobnie jak wyżej mnie usadzą.To sum it up,CAE nie jest wcale taki prosty,jak mi się wydawało!

mnie tez sie wszystko wydalo trudne.use tez,zreszta zmeczona juz bylam.a speaking tez pewnie ulalam,bo mialam idiotyczne obrazki;)ech,a moze po prostu mam pecha...zobaczymy.