Tematy w Lublinie na speakingu

Temat przeniesiony do archwium.
Kto zdawał już w Lublinie? Jakie były pytanka na speakingu?
ja miałam dziś, ok 16... strasznie się bałam, ale atmosfera w środku nie jest zła:) wszytskjo trwa najwyżej 10-12 minut, nie ma się czego bać... jak już wejdziecie, to stres mija...:) facet się uśmiecha i jest ok... jedyna wada to to, że cicho mówi.. jak by miał chore gardło:).. ale zawsze możecie poprosić o powtórzenie pytania....najpierw pyta, jak mamy na imię, jaką mamy rodzine, gdzie mieszkamy, jak wygląda nasze mieszkanie..itp.. potem obrazki, ja miałam fotografów, którzy robią zdjęcia turystom (na pierwszym foto) i gepardowi (na drugim), drugi kandydat miał formy spędzania wolnego czasu (rowery i restauracja), potem trudne i neibezpieczne sporty, potem dyskusja, o konkurencji w życiu, hmm... nie pamiętam więcej... ale prawdopodobieństwo, że będziecie mieć to samo, jest małe niestety... :( ale a nóż widelec łyżka:) powodzenia!!!
Wielkie dzięki!!!
nie ma za co, to trochę nieuczciwe, ale trzeba sobie pomagać, powodzenia życzę, ja mam jutro listening, boję się strasznie... że nie zdążę... że nie będe nic słyszała... pozdrawiam
You are halpful.
Wreszcie jestem po speakingu! Nie chce sie nawet zastanawiac jak mi poszlo i wogole o tym nie mysle bo bym sie zdolowala. Jedno wiem atmosfera jest SUPER przemili ludzi! I nie ma czasu na nic ledwo sie usiadzie a juz sie wychodzi-szok! Mialam cos o kulturze,tradycji,kraju i obrazki o sporcie.
Temat przeniesiony do archwium.