Pewnie to niewielkie pocieszenie, ale nie jesteś sam. Wyobraź sobie moją irytację: wracam sobie z komisji wojskowej (od przyjścia do odebrania książeczki wojskowej 5 godzin czekania), zaglądam do skrzynki na listy i widzę kopertę. Myślę sobie: wreszcie! Otwieram skrzynkę, wyjmuję kopertę i dostrzegam na niej znajomy napis... \"Telekomunikacja polska\". Cóż, nie tego się spodziewałem, a tego, czego się spodziewałem, nadal nie dostałem. Przykro to mówić, ale teraz tworzymy już chyba naprawdę nieliczne grono: pewnie wyniki ma już co najmniej 95% zdających.