Hej, mialem dzisiaj speaking w Rzeszowie. Ja chce zawsze zdawac takie luzne egzaminy,steres jest tylko przed wejsciem do sali,potem zapominasz o tym,ja sie wyluzowalem,chyba az za bardzo:) Komisja bardzo sympatyczna. No teraz temaciki:
1. Ogolne info o sobie,wszystko powtarza sie na forum: gdzie mieszkasz,jak spedzasz wakacje,co lubisz czytac,czy lubisz swoje miasto,dlaczego? itp. Nic skomplikowanego.
2. Obrazki: na pierwszym mialem grupke dzieci bawiacych sie na ulicy, na drugim grupke Cyganow grajacych na ulicy. Partener dostal starszego mezczyzne czytajacego ksiazke wnukowi i grupke dzieci czytajacych ksiazki.jedna minuta na to to stanowczo za malo.Mielismy dodatkowe pytania: jaki gatunek ksiazek lubisz czytac i czy lubisz rozrywki uliczne?
3. na obrazku do dyskusji dostalismy 6 roznych miejsc atrakcyjnych turystycznie i pytanka,dlaczego ludzie chca odwiedzac kazde z nich i ktore jest najbardziej narazone na zniszczenie przez turystow.Niestety na drugie pytanie braklo nam czasu i pani nam przerwala.Niech mi ktos teraz napisze,czy to ma jakis wplyw na ocene.martwie sie troche. Potem mialem jeszcze pytanko,ktore z tych szesciu miejsc chcialbym odwiedzic i dlaczego a partner: jak spedzasz wakacje?
4. potem jeszcze kilka naprawde nieskomplikowanych pytan: czy miales kiedys prace wakacyjna, czy podrozowanie jest teraz latwiejsze niz dawniej,partner mial czy jest bardziej ekscytujace? No i wiecej nie pamietam.
Moja uwaga: NIE MA SIE CZEGO OBAWIAC:) Niestety zrozumialem to dopiero po examie,wiec dobrze mi mowic;) Przekona sie,ten ktory jeszcze nie zdawal. POWODZENIA!!! trzymam kciuki za wszystkich. Aha,jesli ktos mial listening,to bardzo prosze o wskazowki,ten modul zdaje za tydzien i wlasnie listeningu najbardziej sie obawiam,bo mam z nim troche problemow.Dzieki z gory,pa