Czy jest to mozliwe??

Temat przeniesiony do archwium.
Czesc!!!
Chcialbym zapytac,jak myslicie,czy jest mozliwe przygotowanie sie do FCE,do sesji grudniowej,przez osobe,ktorej angielski jest na poziomie intermediate???Bardzo mi na tym zalezy,ale boje sie,ze nie wygram z czasem.Zaopatrzylem sie w spora ilosc ksiazek,ogladam co drugi dzien anglojezyczne filmy,zaczalem sie uczyc slowek z SuperMemo,ale ciagle nie jestem pewien,czy wystarczy mi czasu.Aha,od wrzesnia mam zamiar sie zapisac na kurs przygotowujacy do FCE...Prosze o szczera odpowiedz,z gory pisze,ze nie chce odkladac egzaminu na czerwiec,a do tego wiem,ze do przygotowania sie do sesji czerwcowej nie bede mogl poswiecic tyle czasu co teraz(wiem,ze to dziwnie brzmi,ale tak jest)
Z gory dziekuje za odpowiedzi
jasne że możliwe! jak się czegoś chce, to wszystko można :)) ja miałem podobny dylemat, bo w czerwcu zdałem FCE na B izastanawiałem się długo kiedy zdawać CAE. No i już prawie postanowiłem, że zdaję w grudniu (m.in. z podobnej przyczyny co Ty- tzn. z braku czasu przed sesją czerwcową- czeka mnie matura i egzaminy na studia). I już od tego tygodnia codziennie ucze się słówek, idiomów, a od poniedziałku będe zaopatrzony w testy. Więc jak sam widzisz- ja nie trace nadziei i mam nadzieję zdać :DDD a z tym oglądaniem angielskich filmów co drugi dzień, to przystopuj człowieku! :)) nie rozumiem ludzi, którzy namiętnie oglądają CNN czy słuchają BBC aby sie podszkolić do Listeningu, bo jak sam sie przekonałem problem z Listeningiem polega na wyciąganiu wnisoków a nie na samym rozumieniu. Ale sam chętnie bym sobie od czasu do czasu posłuchał BBC, tylko nie wiem skąd wy ludzie macie dostęp do BBC? dzięki zgóry za info! :))))
Jesli chodzi o BBC to po prostu mam to na kablowce:)A ogladanie filmow to u mnie laczenie przyjemnego z pozytecznym:)Nie chodzi tylko o listening:)Po prostu przy okazji nadrabiam zaleglosci w ogladaniu filmow:)Dzieki za pocieszenie,bo zaczalem juz myslec,ze porywam sie z motyka na slonce.
Czy ktos jeszcze moze mi odpowiedziec
Pozdrawiam
Podchodziłam do profa PODCZAS matury i egzaminów na studia, mimo że wszyscy moi znajomi pukali się w głowę... ^^ To się da pogodzić! A dodatkowy semestr na przygotowanie się bardzo mi pomógł!
Jesli chodzi o sluchanie to polecam Virgin Radio. Brytyjska stacja na 94,50 FM. Kazdy powinien miec. W dni powszednie od 21 do północy jest dosc ciekawy program tzw: \"Jezza\'s Virgin Confessions\". Dzwonia zwykli ludzie i opowiadaja gł. o swoich problemach. Ale co najwazniejsze mozna posluchac \"zywego\" angielskiego. A nie typowo news\'owego jak na BBC czy CNN. Super trening przed Listening.
Czyli,jak myslicie,nie bedzie to strata pieniedzy,nie bedzie to ponad sily???
ja bym zaczekała do czerwca a mozliwe jest wszystko tylko p[racuj codziennie a osiągniesz sukces!:)
Czy ktos ma jeszcze inna opinie???
Dunstun powinienes dac rade. Ja tez mialam zaledwie trzy miesiace na przygotowanie. Zdalam na A, choc az tyle sie nie spodziewalam. Skupilam sie na pracy nad tym w czym bylam kiepska. A w trakcie kursu przygotowujacego duzo pisz i wymagaj aby Ci to spawdzali i mowili co robisz zle. Przynajmniej dla mnie to bylo wazne. Robiac testy trzymaj sie czasu przewidzianego na dana czesc. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Kurcze,bylem wczoraj na rozmowie kawlifikacyjnej w szkole jezykowej.Nie poszlo mi za dobrze,raczej taki slabszy intermediate:)Ale po rozmowie z dyrektorem zgodzili sie mnie przyjac na kurs FCE:)Ale musiale przyrzec,ze bede sie uczyl i to straaaasznie duzo:)Mam nadzieje,ze sie uda:)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe