Coś do poczytania na poziomie fce;)

Temat przeniesiony do archwium.
Co rekomendujecie do czytania na poziomie fce? Proponuję zrobić listę takich książek. Nie mogą być za trudne, muszą jednak rozwijać słownictwo, ale co istotne- nie mogą być nudne;) Na początek proponuję "Harry Potter and the Philosopher's Stone" J.K. Rowling. Pozdrawiam wszystkich przygotowujących się do fce- łączcie się:-)
Jest przeciez lista lektur na kazdy rok..ale z tym Harrym, to nie głupie...
na jaki akzdy rok? moglabys to rozwianac?
co roku jest inny zestaw książek, z jednej z nich jest później temat do napisania ://
taa, ale nie musisz pisać na jakiś z lektury, moze sz na inny ten zestaw jest nieobowiązkowy. Poza tym jest niebezpieczenstwo, ze zrobisz błąd rzeczowy i ci odejmą punkty. Nie znam zestawu na ten rok... ???? może ktos zna??
Ludzie!!!! nie chodziło o lektury tylko o książke ktora rozwinie słownictwo a jednocześnie bedzie sie ją miło czytało. Nie w celu użycia jej na egzaminie!!!!
Witam.

pytanie: Coś do poczytania na poziomie fce;)

odpowiedź: myślę ,że na poziomie FCE możesz sobie czytać co chcesz...
Książki typu (wydawnictwa) penguin readers są bez sensu... oczywiście nie do końca. Zawsze to coś da taka "książeczka" da ale język angielski jest na tyle fajny że oryginalne ksiązki dla poziomu FCE nie stanowią jakiejś nie przekraczalnej bariery i więcej można sie nauczyć z niej. masz problem np gramatyczny/nie znasz zwrotu/słów to sprawdzasz i dzięki temu szybciej sie rozwijasz...

przynajmniej takie jest moje zdanie
Może masz rację- powinnam zmierzyć się z pełnymi wersjami książek. Do odważnych świat należy:) A Ty, co lubisz czytać?
jestem w trakcie 'the green mile' by stepen king. Co prawda troche opornie i długo sięczyta ale tak po przczytanych 20-30 stronach się człowiek zozkręca.

pzdr,
Widziałam film- był dobry. To miłego czytania- i ja pozdr. Masz rację z tym rozkręcaniem;)
a czytał ktoś może 6 ke harrego w originale... ja sama wole poczekać na polska wersje i niestracic zadnych smaczków jezykowych, ale moi znajomi sie od razu pokusili i... gites...
Ja właśnie czytam, jest trochę trudnych słów, ale czyta się fajnie. Pozdr.:)
Jestem ciekawa, czy ludzie przygotowujący się do FCE czytają raczej readersy (okrojone wersje), czy też pełne wersje powieści. I skąd bierzecie książki (pożyczacie, czy kupujecie)? Ja lubię mieć swoje, ale niestety-ceny nie zawsze pozwalają. Pozdrawiam:)
najlepiej to sobie sciagnac ebooka z net
witam

polecam biblioteki językowe np. british library we Wrocławiu tam jest całą sterta książek i podręczników itp... (+ kasety) koszt to 40 zł rocznie dla studenta . Co i tak sie opłaca bo tyle samo kosztuje 1,5 książki po ang...

eBooki są dobre ale jak masz dobry monitor bo mnie na moim to po 10 minutach ciągłego patrzenia i czytania to szlag trafia...

W szkołach jezykowych są na ogłół mini biblioteczki....

jeszcze możesz kupić używane książki na allegro, eBay`u itp . Jak przeczytasz to sami tą ksiązkę wystawiacie i kupujecie nową i tak w kółko...

Możliwości jest wiele

pozdrawiam
ja tam osobiście książek prawie nie czytam... nie mam czasu. Wolę malarstwo :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa